Podatki od krypto w USA

[japu]

To jest paranoja, bo gdybym wyrzucił chleb na śmieci, nie złamałbym prawa.

I moze rozwiazaniem w tamtej sytuacji bylyby gdyby piekarz wyrzucal ten chleb do podstawionych pojemnikow na smieci...

[WitoldC]

Ciągle obowiązują przepisy, które wymagają płacenia od osób darujących żywność VAT i podatku dochodowego, tak jakby towar został sprzedany.

Nie wiemy jak rozliczał się piekarz z darowanych produktów więc trudno coś powiedzieć.

Jedyne co przychodzi mi na myśl w sprawie "lepiej wyrzucić do śmieci" to:
Jeżeli ktoś dostanie coś wtedy tego już nie kupi więc powstaje strata np. jakiejś innej firmy co mogła by to sprzedać. I niema wpływu do budżetu państwa. Teoretycznie powinna zapłacić osoba obdarowana.

[Sokon]

Jeżeli ktoś dostanie coś wtedy tego już nie kupi więc powstaje strata np. jakiejś innej firmy co mogła by to sprzedać. I niema wpływu do budżetu państwa. Teoretycznie powinna zapłacić osoba obdarowana.

No i dokładnie w tym miejscu kółko się zamyka z tym co wcześniej napisał @Japu odnośnie malowania przez tatę "bo mu się nudziło"...

[japu]

Teoretycznie powinna zapłacić osoba obdarowana.

W ogole taki przeplyw uslugi powinien byc dla budzetu obojetny ale tym samym jesli ktos pomaluje komus biuro w ramach nieodplatnej uslugi to teoretycznie obdarowany powinien zaplacic podatek od przychodu natomiast obdarowujacy powinien moc sobie odliczyc od rocznego pita koszty zwiazane z wykonaniem tej nieodplatnej uslugi. Wtedy bedzie to obojetne podatkowo przynajmniej z punktu widzenia PIT miedzy stronami. VAT to inna para kaloszy. No i mamy jeszcze dochod sprzedawcy farby

[WitoldC]

Ciężki orzech do zgryzienia

obdarowujacy powinien moc sobie odliczyc od rocznego pita koszty zwiazane z wykonaniem tej nieodplatnej uslugi.

Nie wiem czy można mówić o darowiźnie jeżeli chce się odliczyć koszta, dodatkowo są tu dwie możliwości darowizn usługa i materiał.

Przy okazji znalazłem. Da się? Da. trzeba tylko chcieć
http://www.infor.pl/prawo/darowizny/pod ... icach.html

Dodano po 14 minutach 49 sekundach:
PS. nie znam się totalnie na ekonomi i polityce. Wszystko co piszę jest próbą logicznego wytłumaczenia sobie dlaczego jest tak a nie inaczej Jest takie powiedzenie "Wszystko co ludzkie jest mi obce" czy jakoś tak

[Zagłoba]

PS. nie znam się totalnie na ekonomi i polityce. Wszystko co piszę jest próbą logicznego wytłumaczenia sobie dlaczego jest tak a nie inaczej Jest takie powiedzenie "Wszystko co ludzkie jest mi obce" czy jakoś tak

Podejście słuszne, ale gdyby życie opierało się na logice, to nie byliby potrzebni doradcy podatkowi i prawnicy
Inaczej mówiąc ktoś bardzo zadbał, aby nie było w tym wszystkim logiki.

Bo niby jak logicznie wytłumaczyć, że krypto dla osoby fizycznej to prawo majątkowe, a krypto dla przedsiębiorcy to towar handlowy ?

Takie rzeczy to nawet w Star Treku się nie działy.

[WitoldC]

Bo niby jak logicznie wytłumaczyć, że krypto dla osoby fizycznej to prawo majątkowe, a krypto dla przedsiębiorcy to towar handlowy ?

A nie jest tak samo z innymi rzeczami? Np. Ty posiadając cegły masz "majątek" a skład budowlany towar.

[Zagłoba]

Bo niby jak logicznie wytłumaczyć, że krypto dla osoby fizycznej to prawo majątkowe, a krypto dla przedsiębiorcy to towar handlowy ?

A nie jest tak samo z innymi rzeczami? Np. Ty posiadając cegły masz "majątek" a skład budowlany towar.

Oczywiście definicja "praw majątkowych" jest tak zawiła, że wszystko da się pod to podpiąć, cegłę pewnie też.

Ustawodawca jednak kierował swe myśli bardziej w inną stronę

W myśl art. 18 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych – za przychód z praw majątkowych uważa się w szczególności przychody z praw autorskich i praw pokrewnych w rozumieniu odrębnych przepisów, praw do projektów wynalazczych, praw do topografii układów scalonych, znaków towarowych i wzorów zdobniczych, w tym również z odpłatnego zbycia tych praw.

A więc bardziej w stronę rzeczy niematerialnych.

Oczywiście kluczowym słowem jest tutaj "w szczególności", przez co za kota można uznać w szczególności kota, a więc psa też.

Moim zdaniem krypto bardziej są podobne do sprzedaży np. licencji.
A przy sprzedaży licencji wykonujemy usługę, a nie sprzedajemy towar.
Ma to swoje konsekwencje - nie robimy inwentaryzacji usług, nie płacimy podatku od "teoretycznie istniejących" usług, nie mamy obowiązku uwzględniania ich zakupu w kosztach, a jedynie mamy taką możliwość.

[offi]

Tutaj dla porównania podatek w Wielkiej Brytanii https://cryptotax.uk/