Sprzedałem ETH rozliczenie podatku

Hejka, mam pytanie w grudniu 2017 sprzedałem ethereum na bitcantorze za około 600 zł to była moja jedyna sprzedaż teraz pytanie jako iż jestem bezrobotny, a te 600 zł to mój jedyny dochód to jak to mam rozliczyć mam tylko potwierdzenie z tytułu sprzedaży na bitcantor ktoś mógłby mnie pokierować gdzie co wpisać ? Suma niby niewielka ale nie chce mieć potem problemów.

600 zl to chyba nigdzie nie musisz zgłaszać.

Zgłaszać CHYBA nie musi, ale podatek odprowadzić trza! Idziesz do monopolowego i bierasz krzynkę

Ludzie

Czyśta już pogłupieli do cna

W sensie jako ze jest bezrobotny i to zakładam jego jedyny wpływ to sie łapie na kwotę wolną od podatku.

To muszę jakiś pit wypełniać bo nie wiem czy w polskim prawie jest w ogóle coś takiego jak kwota wolna od podatku.

siwykamil pisze: To muszę jakiś pit wypełniać bo nie wiem czy w polskim prawie jest w ogóle coś takiego jak kwota wolna od podatku.

Tak, musisz: http://www.pit.pl/aktualnosci-podatkowe ... -pit-9724/
PIT-36, wpisujesz 600 zł jako przychód w części D.1., rubryka – Prawa autorskie i inne prawa, o których mowa w art. 18 ustawy, poz. 74, albo 125
Z kosztami nie ma się co bawić, ich dokumentowanie jest niepewne od strony prawnej, a i tak żadnego podatku przy 600 zł z tego nie będzie.

@kajetan, dokumentacja kosztów jest nie pewna dla osoby która obraca w DG, osoba prywatna nie ma takich wymogów i mogą to być zwykłe screeny wyciągi z giełdy świadczące o zakupie natomiast jeśli chodzi o koszt prowizji\przelewów nie mogą być one zaliczone.

Chce się rozliczyć z tego bo w 2018 założyłem działalność pod kryptowaluty i całymi rachunkami zajmuje się księgowa.
Nie chce mieć problemów z powodu 670zł ktoś pokieruje co i jak wypełnić pit przez neta moge sypnąć dyszke na piwko czy coś

@siwykamil, @kajetan, Już ci powiedział co zrobić jeśli tego nie rozumiesz to masz od tego księgową nich ci wypełni... nie rozumiem tematu.

bl4ck pisze: @kajetan, dokumentacja kosztów jest nie pewna dla osoby która obraca w DG, osoba prywatna nie ma takich wymogów i mogą to być zwykłe screeny wyciągi z giełdy świadczące o zakupie natomiast jeśli chodzi o koszt prowizji\przelewów nie mogą być one zaliczone.

Dlaczego prowizje nie mogą być zaliczone? Art. 22 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych mówi, że kosztami uzyskania przychodów są „koszty poniesione w celu osiągnięcia przychodów lub zachowania albo zabezpieczenia źródła przychodów". Jeśli zapłacenie prowizji jest warunkiem nabycia kryptowaluty, to dlaczego prowizja nie miałaby zaliczać się do kosztów?

@kajetan, W sumie masz rację wychodzi na to że prowizja bez problemu może być policzona.

Postautor: **xbladexx** » środa, 21 marca 2018, 01:04

kajetan pisze: Dlaczego prowizje nie mogą być zaliczone? Art. 22 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych mówi, że kosztami uzyskania przychodów są „koszty poniesione w celu osiągnięcia przychodów lub zachowania albo zabezpieczenia źródła przychodów". Jeśli zapłacenie prowizji jest warunkiem nabycia kryptowaluty, to dlaczego prowizja nie miałaby zaliczać się do kosztów?

bl4ck pisze: @kajetan, W sumie masz rację wychodzi na to że prowizja bez problemu może być policzona.

Już doszedłem jak jest:
a) mamy screeny z giełdy czyli kupno/sprzedaż/fee na podstawie tego liczymy podatek .
Powinno być ok. Jak kolega napisal ze fee i opłaty bezpośrednie można odliczyć a problemem jest DOKUMENTACJA tych kosztów, czy spełnia wymogi. Jeśli US mówi HOLA HOLA:D te koszta nam nie pasują . To ty mówisz tez HOLA HOLA to wtakim razie dowody zakupów też są lewe

nie ? HAHA
b) Po takim klinczu jako dochód uznajemy przelew z giełdy do siebie na konto. Kwota i tak będzie taka sama w przypadku PLN, ale w przypadku walut może się różnić ze wzgledu na kursy.

Której drogi nie weźmiemy to koszta bez pośrednie zostaną uznane i tyle : )

Postautor: **japu** » środa, 21 marca 2018, 08:12

xbladexx pisze: DOKUMENTACJA tych kosztów, czy spełnia wymogi

IMHO w przypadku osoby fizycznej nie ma sprecyzowanej formy dokumentowania kosztów uzyskania przychodów. W przypadku DG tzn. w przypadku obrotu kryptowalutami w ramach DG taka forma jest już sprecyzowana oraz określone są warunki jakie musi spełniać dokument aby można było rozpoznać koszt.

Postautor: **kajetan** » czwartek, 22 marca 2018, 10:40

Jak na razie na tych forach trafiłem na dwa przypadki ludzi, którzy byli kontrolowani przez skarbówkę:
* jeden rozliczał krypto jako dochód z giełdy na PIT-38, i nie zadeklarował w ogóle nic przez dwa lata gdy miał straty.
* drugi rozliczał się na podstawie przelewów, a potem dyskutował, że przecież ten sam dochód wyjdzie, a jak policzy po transakcjach to będzie miał miliony obrotu.
W obydwu przypadkach zdaje się kazali tylko skorygować deklaracje, nie było żadnych innych konsekwencji.

Generalnie tam też pracują ludzie (podobno), a nieuznanie kosztów i naliczenie wszystkich transakcji jako przychody skończyłoby się sądem, bo podatnik mając do wyboru bankructwo lub sąd wybierze sąd. Wyniku nikt nie byłby pewien, bo przepisy są równie zakręcone i dla nas i dla urzędów skarbowych. A gdyby okazało się że niesłusznie naliczyli podatek nawet kilkadziesiąt razy wyższy od dochodu podatnika (a taki byłby skutek nieuznania kosztów), teoretycznie mogłoby się to skończyć odpowiedzialnością karną urzędnika z tytułu rażącego naruszenia prawa, choć takiego procesu chyba jeszcze w Polsce nie było.

Zgodnie z wytycznymi MF kontroler skarbowy ma kończyć postępowania szybko i mieć dużą skuteczność. Urzędy są też rozliczane na podstawie odsetka ustaleń, od których podatnik odwoła się do izby skarbowej lub sądu i wygra. Państwo musi wtedy płacić spore odsetki, co się państwu nie podoba, bo nie po to ma podatki, żeby dopłacać podatnikom odsetki.

Więc jeśli już, to przypuszczam, że urzędnicy wolą się angażować w sprawy, które są oczywiste. Na przykład ktoś kupił sobie za krypto dom lub samochód, a nie zadeklarował nic w PIT. Sądząc po USA, gdzie podobno 57% ludzi handlowało krypto, a 0,04% zadeklarowało od nich podatki, takich delikwentów będzie wystarczająco dużo, żeby nie trzeba było tracić czasu i kopać się z tymi którzy coś zadeklarują, nawet jeśli będą zgodni z interpretacją X ale nie Y i na upartego można by przeprowadzić pięciostronicowy kazuistyczny wywód, z którego wyszłoby, że mają zapłacić PIT, CIT, VAT, PCC, akcyzę za ogrzewanie koparką i podatek od niektórych kopalin.

Dodano po 6 minutach 50 sekundach:
Aczkolwiek, jak wynika z AMA kontrolera skarbowego, jakie było opublikowane na Wykopie w 2016 roku, urzędy ustalają sobie wewnętrznie reguły, kogo kontrolować prewencyjnie. Więc może się okazać, że skontrolują na przykład wszystkich bez DG, którzy mają powyżej ileś tam przychodu w PIT. Handlarze kryptowalutą łatwo biją tu rekordy, i przychody i koszty przy rozliczaniu każdej transakcji będą astronomiczne.

Postautor: **Barragol** » piątek, 23 marca 2018, 12:18

kajetan pisze: * jeden rozliczał krypto jako dochód z giełdy na PIT-38, i nie zadeklarował w ogóle nic przez dwa lata gdy miał straty.
* drugi rozliczał się na podstawie przelewów, a potem dyskutował, że przecież ten sam dochód wyjdzie, a jak policzy po transakcjach to będzie miał miliony obrotu.
W obydwu przypadkach zdaje się kazali tylko skorygować deklaracje, nie było żadnych innych konsekwencji.

Gdzie konkretnie to znalazłeś? Skarbówce wystarczyły wyciągi z giełd na potwierdzenie transakcji?

Postautor: **Zagłoba** » piątek, 23 marca 2018, 12:48

Barragol pisze: Gdzie konkretnie to znalazłeś? Skarbówce wystarczyły wyciągi z giełd na potwierdzenie transakcji?

Być może tak kiedyś było.
Problemem jest to, że jak się zada pytanie to się należy spodziewać, że się dostanie odpowiedź. Z którą coś potem trzeba zrobić.
Dopóki nikt nie prosił o interpretacje indywidualne dot. dokumentowania kosztów, to niewykluczone, że urzędnicy przymykali oko i uznawali takie wydruki.
Ale gdy ludzie zaczęli prosić o interpretacje, to pojawiło się oficjalne stanowisko KAS, z którym już urzędnicy nie mogą dyskutować.

Postautor: **kajetan** » piątek, 23 marca 2018, 16:52

Barragol pisze:
kajetan pisze: * jeden rozliczał krypto jako dochód z giełdy na PIT-38, i nie zadeklarował w ogóle nic przez dwa lata gdy miał straty.
* drugi rozliczał się na podstawie przelewów, a potem dyskutował, że przecież ten sam dochód wyjdzie, a jak policzy po transakcjach to będzie miał miliony obrotu.
W obydwu przypadkach zdaje się kazali tylko skorygować deklaracje, nie było żadnych innych konsekwencji.
Gdzie konkretnie to znalazłeś? Skarbówce wystarczyły wyciągi z giełd na potwierdzenie transakcji?

Najwyraźniej wystarczyły. Pierwszy przypadek z 2017: https://forum.bitcoin.pl/viewtopic.php? ... 40#p352806 plus cały tamten wątek.
A tego drugiego nie mogę teraz znaleźć, może to nie to forum jednak było.

Postautor: **kajetan** » czwartek, 29 marca 2018, 22:25

Przypadkiem trafiłem na ten drugi wpis: https://forum.bitcoin.pl/viewtopic.php? ... 20#p445193