PayPal a rozliczenie podatku

[paxonek123]

Witam. Mam pytanie, czy jeżeli po obrocie kryptowalutami i przelaniu zysku na PayPal ciąży na mnie obowiązek rozliczenia się z US? Domyślam się że tak, jednak czy skarbówka ma jakieś realne możliwości techniczne aby zmusić mnie do tego rozliczenia? Bo jeżeli przelałbym na konto bankowe to rozumiem, spory przelew, bank może ich poinformować. Ale jeżeli z banku konto przelałem na giełdę a te pieniądze na konto nie wróciły, to można stwierdzić, że je straciłem i nie dociekać więcej.

[japu]

To zalezy na ktora gielde, te podlegajace polskiej jurysdykcji zapewne mozna zmusic w razie czego do wspolpracy
A z drugiej strony policz bilans zyskow i strat. Strata jest 5 lat ogladania sie za siebie i perspektywa, ze jednak cie dopadna ile zarobiles, nie wiem. Czy kwota zaoszczedzona na podatku zrekompensuje te 5 lat niepewnosci?

[paxonek123]

Tak, chodzi o giełdę BitBay, która póki co podlega naszej jurysdykcji. Myślę, że żadna zaoszczędzona kwota nie rekompensuje życia w ciągłym stresie, jednak jeżeli istnieje jakiś w miarę bezpieczny sposób na ominięcie podatku to fajnie jest go wykorzystać. Swego czasu bawiłem się w bukmacherkę i większość ludzi w tej branży miała sposób, aby swoje zyski przelewać na portfel Skrill, dzięki czemu nie musieli ich wykazywać w zeznaniach podatkowych a mimo wszystko mogli używać choćby w płatnościach kartą. Szukam pewnej analogii w tej sytuacji- skoro tam działało, to w tym wypadku też mogłoby zadziałać. A czy myślisz, że w obecnej sytuacji (nagonka KNF na BB) rząd nadal miałby jakąś kartę przetargową w negocjacjach z BitBay na temat ujawniania danych użytkowników tej giełdy?

[japu]

Nie mam pojecia ale o ile wydaje mi sie w miare prawdopodobne zapytanie skierowane do gieldy na podstawie doniesien z banku/nadzoru dot. konkretnego czlowieka, czyli "dajcie nam liste operacji kowalskiego" - o tyle malo prawdopodobne jest chyba zapytanie: dajcie liste wszystkich transakcji kazdego usera. Chyba, ze siadzie na nich prokurator, przejmie infrastrukture i zaczna sie bawic.
Jest jeszcze opcja zapytan do bankow - kto mial przelewy z/na gieldy ale banki wbrew pozorom niechetnie podaja dane swoich klientow, tym bardziej w zapytaniu ogplnym. Nie wiem jaki sad musialby klepnac taka decyzje, a skonczylo by sie i tak w najwyzszym...

[kajetan]

W obecnym państwie polskim, przy tym aparacie kontroli, jaki wprowadza PiS, przy 4AML, JPK i CBR, ukrywanie w ten sposób przychodów to bardzo kiepski pomysł. Już i tak wystarczy, że prawo jest tak nieścisłe, że nikt nie wie, czy się poprawnie rozlicza.

[mattbigblue]

Nie wiem jak to będzie w praktyce, ale być może LitePay będzie odpowiedzią? Będzie można zamówić kartę i płacić za pomocą LTC, wszędzie tam, gdzie jest możliwość płatności VISA itp...Zatem będziesz miał jedynie LTC na jakimś portfelu i będziesz wszędzie płacił za pomocą karty połączonej z tym portfelem..totalna anonimowość
ryzyko to jedynie wahania kursowe LTC...chyba, że zarejestrujesz się na giełdzie typu Coinbase, tam będziesz trzymał fiaty i tylko raz w miesiącu zamieniał na LTC, które chcesz wydać...no ale to znowu ryzyko trzymania $ na giełdziel...lepsze jest trzymanie LTC w portfelu.

[japu]

Jedynie problem z tym anonimowym zamowieniem karty

[Barragol]

To zalezy na ktora gielde, te podlegajace polskiej jurysdykcji zapewne mozna zmusic w razie czego do wspolpracy
A z drugiej strony policz bilans zyskow i strat. Strata jest 5 lat ogladania sie za siebie i perspektywa, ze jednak cie dopadna ile zarobiles, nie wiem. Czy kwota zaoszczedzona na podatku zrekompensuje te 5 lat niepewnosci?

Teraz to jest tak że nawet jak zapłacisz to i tak musisz oglądać się za siebie, nie wiadomo czy nie wyjadą z brakiem założonej działalności, brakiem bycie vatowcem, brakiem pełnej księgowości, brakiem zapłaconego PCC, nieuznaniem kosztów i zmuszeniem do płaceniu podatku od całego przychodu.