Pomocy!

[Piotrek1992]

Witam! Wyjechalem z Polski do Ameryki majac 14 lat. W 2017 zaczalem inwestowac w Bitcoin i pare innych. Dorobilem sie 7 cyfr w dolarach.

Glupie Amerykanskie prawo wymaga zebym placil podatek za kazdym razem kiedy wymieniam jedna kryptowalute na druga. W tej chwili nie jest to w moim interesie poniewaz jak kazdy wie, Bitcoin przechodzi przez maly kryzys. Moge jeszcze poczekac jakis miesiac albo dwa przed zlozeniem moich podatkow w tym roku, ale jesli Bitcoin nie odbije do gory to nie ma sensu sprzedawac...Jesli nie sprzedam to nie bede mogl zaplacic podatku, I IRS wsadzi mnie do paki (albo beda chciec dodatkowe 4% za kazdy miesiac zwloki).

Mam 100+ Bitcoinow na GDAX. Jesli chcialbym wrocic do Polski, zrobic sobie konto bankowe, I ewentualnie sprzedac Bitcoin i przelac kase do banku, czego moge sie spodziewac? Zakladamy ze nie mam zadnego interesu w stanach I bym pozbyl sie swojego obywatelstwa. Jak najbardziej nie mialbym nic przeciwko daniu fiskusowi jakiegos %, ale jak by na to patrzylo prawo? Czy takie cos jest mozliwe, czy jestem maksymalnym naiwniakiem?

[Sokon]

Mając 7 cyfr w dolarah sprzedałbym jednego bitcoina, poszedł do super prawnika i miałbym wszystko na pewniaka zamiast pytać na forum....

[redlumek]

W poprzednim roku byłeś rezydentem podatkowym USA - więc tam musisz zapłacić podatki. Jeśli ucieknie od podatków pewnie będą cię w jakiś sposób ścigać. Jeśli masz na prawdę taka kasę to proponuję uciec do raju podatkowego w którym nie zapłacisz podatków od kryptowaluty.

[Sokon]

~100tys $ to 350tys zł. Czy to jest tak wielka kwota aby "uciekać" do rajów podatkowych?? Owszem nie są to drobne ale nie jest to majątek...

[_chybaty]

7 cyfr nie 6 napisal.

[Piotrek1992]

Mając 7 cyfr w dolarah sprzedałbym jednego bitcoina, poszedł do super prawnika i miałbym wszystko na pewniaka zamiast pytać na forum....

Oczywiscie masz racje, ale wolabym zaczac od czegos co nie bedzie mnie kosztowac tego 1 bitcoina, szczegolnie ze musialbym gadac z kims z Polski bedac w stanach. Byc moze to co napisalem nie ma rak ani nog i stany beda mnie scigac do konca swiata, albo przelanie kilku milionow pln do banku z dupy jasia jest calkowicie niemozliwe, itp

[redlumek]

Zacznij od prawnika w USA co ci grozi jak wyjedziesz do Polski i zrzeczesz się obywatelstwa US.

[_chybaty]

Mając 7 cyfr w dolarah sprzedałbym jednego bitcoina, poszedł do super prawnika i miałbym wszystko na pewniaka zamiast pytać na forum....

Oczywiscie masz racje, ale wolabym zaczac od czegos co nie bedzie mnie kosztowac tego 1 bitcoina, szczegolnie ze musialbym gadac z kims z Polski bedac w stanach. Byc moze to co napisalem nie ma rak ani nog i stany beda mnie scigac do konca swiata, albo przelanie kilku milionow pln do banku z dupy jasia jest calkowicie niemozliwe, itp

Mimo wszystko grales na gieldzie z obywatelstwem amerykanskim wiec tam musisz aiw rozliczyc. Nie wiem na ile tamte gieldy informuja urzędy. Bo jesli informują to moim zdaniem nie rozliczajac sie jeszcze bardziej skomplikujesz sobie sprawe.

[tonyxxl]

Zacznij od prawnika w USA co ci grozi jak wyjedziesz do Polski i zrzeczesz się obywatelstwa US.

zrzec się może, ale podatki i tak musi zapłacić:

"Podatek na do widzenia"

...Trzeba wiedzieć, że samo zrzeczenie się amerykańskiego obywatelstwa nie wystarczy, by być zwolnionym od amerykańskich podatków. IRS depcze po piętach nie tylko multimilionerom, lecz również ludziom, których można uznać za klasę średnią. Za zamożne osoby (high income individuals) IRS uznaje te, które w ostatnich 5 latach zarabiali netto powyżej pewnej kwoty (157,000 dol. w roku 2014) oraz mają majątek o wartości przekraczającej 2 mln dol. Jeżeli ekspatriant zalicza się do tej grupy, to IRS zakłada, że jego majątek zostanie sprzedany po rynkowej cenie i nalicza na niezrealizowane zyski odpowiedni podatek dochodowy albo kapitałowy, który pomniejsza o zwolnienie w wysokości 680,000 dol. Podatek ten nazywa się expatriation tax, innymi słowy – podatek na pożegnanie. Więcej na ten temat przeczytać można w witrynie IRS....

cały artykuł: http://www.tygodnikplus.com/pl/n845/zrz ... wa-a-podat

[Wymazywanie]

Mam 100+ Bitcoinow na GDAX.

To GDAX ma BTC a Ty im je powierzyłeś.
Na giełdzie nie trzyma się znaczne sumy BTC.
Bo nagle może być 0 BTC na GDAX. /gox, curex, btc-e, mintpal, cryptsy itd itd/

[Bemx2k]

~100tys $ to 350tys zł. Czy to jest tak wielka kwota aby "uciekać" do rajów podatkowych?? Owszem nie są to drobne ale nie jest to majątek...

Jak dla Ciebie 100BTC = 100tyś USD to Ja podziękuję za takiego Forumowicza

[constantine]

Witam!
Mam 100+ Bitcoinow na GDAX.

Chcesz powiedzieć że trzymasz 100BTC na jakiejkolwiek giełdzie??!
1. Nie wierzę!
2. Jeśli to prawda to gratuluję odwagi albo...ten..współczuję tego drogiego

Dodano po 22 minutach 17 sekundach:
A tak poza tym, to jak już masz jakiekolwiek BTC może wypadało by zrobić portfel zewnętrzny, przesłać to poza giełdę. Nie znam prawa USA wobec krypto, ale chyba jeszcze nie mają dostępu do portfeli zewnętrznych.