Postautor: japu » piątek, 20 kwietnia 2018, 15:58
@bl4ck, @matik0109,
Ja doskonale rozumiem o co chodzi i jest to przerazajace, ze mozna sie niechcacy w sumie (bo nikt celowo tego chyba nie robil) wpakowac w takie klopoty. Nie wiem jak panstwo do tego podejdzie ale pewnie nie bylby to jednostkowy przypadek. Moze jakis zbiorowy pozew wtedy albo cos. Cholera wie.
Natomiast tak sie zastanawiam nad jedna sprawa. Zalozmy, ze ktos rzeczywiscie zrobil te tysiace drobych transakcji na jakiejs gieldzie. Wplacil 10tys, Wyplacil 20tys. Zarobil w sumie 10tys powiedzmy a PCC mu wyszlo 1mln - moze byc i tak.
Rozlicza PD. Wpisuje przychod 100mln, koszty 9,99mln, dochod 10tys, podatek 1800zł. Zakladajac, ze US nie siegnie po PCC, nie bedzie probowal wcisnac, ze to DG itd to temat jest zamkniety.
Ale jesli jednak wpadna na pomysl, zeby PCC rozliczyc to musza miec transakcje z gieldy bo inaczej nie ma sie na czym opierac. Podatnik nie da. Zwroca sie do gieldy. Dostana albo nie. Jesli dostana to dupa blada...
Jesli nie dostana to nie wiem w sumie co... Przychod jest z jawnego zrodla: gielda. Wiec nie jest to nieujawniony przychod. Podatnik go wykazal. Nie pokaze transakcji to ciezko ocenic ile razy kupowal i sprzedawal. Moze kupil za 10k i sprzedal za 20k- jedna transakcja, PCC 100zł...
I znowu sie okazuje, ze zbyt duzo zalezy od tego co gieldy przekaza...