Czy i jak rozliczać podatki za kupno/sprzedaż kryptowalut?

https://fintek.pl/wojciech-murdzek-pis- ... towalutom/

Wywiad z poslem pis calkiem fajnie wypowiada sie na temat krypto i planow.

Np: "Niestety, pojawiają się pomysły, które nie są uczciwe. Na przykład gdy wymieniamy kryptowalutę na złotówki mamy zapłacić podatek, ale pomija się to, że może to być nie tylko przychód ale też i strata. Takie proste rozwiązania niosą ryzyko, że gdy ktoś zostanie potraktowany w taki niesprawiedliwy sposób to ucieknie w szarą strefę. Mam nadzieję, że posiedzenie komisji sprowokuje do dyskusji na ten temat."

Postautor: **mnemonick** » wtorek, 6 lutego 2018, 00:36

_chybaty pisze: https://fintek.pl/wojciech-murdzek-pis- ... towalutom/

Wywiad z poslem pis calkiem fajnie wypowiada sie na temat krypto i planow.

Np: "Niestety, pojawiają się pomysły, które nie są uczciwe. Na przykład gdy wymieniamy kryptowalutę na złotówki mamy zapłacić podatek, ale pomija się to, że może to być nie tylko przychód ale też i strata. Takie proste rozwiązania niosą ryzyko, że gdy ktoś zostanie potraktowany w taki niesprawiedliwy sposób to ucieknie w szarą strefę. Mam nadzieję, że posiedzenie komisji sprowokuje do dyskusji na ten temat."

Jak widać KNF robi najazd na BitBay.pl i szczerze nie widzę możlwiości aby po tak orgazmowej nagonce przez KNF i ZBP i kampani uświadamiającej naród, teraz dali licencję finansową Bitbay-owi lub odstępstwo.
Za dużo krwi upuszczono i za dużo potu wylano i kurwicy starych cepów bankowych nadszarpnięto ,żeby mieli się z tego wycofać.
Także jak dla mnie temat giełd krypto w Polsce jest zamknięty tak jak i dopalacze swego czasu.

A skoro BitBay będzie nielegalny (a uwierzcie mi że będzie) - to chyba wszystko co tam się wyprawiało można uznać za fikcję od strony podatkowej ? Bo gdybym wiedział ,że oni nie są lagalni, to w życiu bym tam konta nie zakładał! Państwo mnie nie ostrzegło na czas!

Postautor: **_chybaty** » wtorek, 6 lutego 2018, 06:56

Obecne spadki motywują rząd do bana na krypto.

Postautor: **panduch** » wtorek, 6 lutego 2018, 13:04

mnemonick pisze: A skoro BitBay będzie nielegalny (a uwierzcie mi że będzie) - to chyba wszystko co tam się wyprawiało można uznać za fikcję od strony podatkowej ?

Ja się obawiam odwrotnej sytuacji. Pod pozorem zamknięcia interesu/prowadzenia dochodzenia, pokażcie no kolego z kim wy żeście tam biznesy prowadzili i czy czasem te osoby zapłaciły podatek czy nie. Czyli raczej będzie to pretekst do przejęcia danych o klientach przy okazji psucia rynku.

No ale z drugiej strony uczciwie patrząc to jednak żeby założyć bank, który trzyma środki ludzi trzeba spełnić wiele warunków prawnych i się nagimnastykować. Sytuacja taka sama jak z taxi i uberem tylko na większą skalę. Ostatecznie dla nas może to i dobrze bo ostatecznie może doprowadzi to do powstania oficjalnych i nadzorowanych giełd, gdzie nie będzie strach środków trzymać.

Postautor: **mnemonick** » wtorek, 6 lutego 2018, 14:07

panduch pisze:
mnemonick pisze: A skoro BitBay będzie nielegalny (a uwierzcie mi że będzie) - to chyba wszystko co tam się wyprawiało można uznać za fikcję od strony podatkowej ?
Ja się obawiam odwrotnej sytuacji. Pod pozorem zamknięcia interesu/prowadzenia dochodzenia, pokażcie no kolego z kim wy żeście tam biznesy prowadzili i czy czasem te osoby zapłaciły podatek czy nie. Czyli raczej będzie to pretekst do przejęcia danych o klientach przy okazji psucia rynku.

No ale z drugiej strony uczciwie patrząc to jednak żeby założyć bank, który trzyma środki ludzi trzeba spełnić wiele warunków prawnych i się nagimnastykować. Sytuacja taka sama jak z taxi i uberem tylko na większą skalę. Ostatecznie dla nas może to i dobrze bo ostatecznie może doprowadzi to do powstania oficjalnych i nadzorowanych giełd, gdzie nie będzie strach środków trzymać.

Nie liczył bym na to w Polsce.
BitBay będzie działać, ale nie w Polsce, i nie na polskich kontach. Tak będzie wyglądała jego przyszłość.
Kierunków jest wiele... nawet głupia Estonia jest bardziej rozwinięta pod tym względem.

Postautor: **japu** » wtorek, 6 lutego 2018, 15:04

panduch pisze: pokażcie no kolego z kim wy żeście tam biznesy prowadzili i czy czasem te osoby zapłaciły podatek czy nie

Panstwo nie moze pobierac podatkow od nielegalnych operacji ;P

Postautor: **mnemonick** » wtorek, 6 lutego 2018, 16:16

I już skurwy....yny wzięli się za następną giełdę. Straszak 5mln kary idealnie rozgoni towarzystwo.
Łyse, stare pierdy z banksterskiej mafii wymyślili. Pewnie się teraz po jajach z zadowolenia liżą - jacy oni cwani są i jakie mają instrumenty do działania. W każdym razie właśnie ukatrupili ekosystem, który się po prostu wyniesie z tego kraju i będzie całkowicie niekontrolowany przez tych starych, capów.

Postautor: **likidis** » wtorek, 6 lutego 2018, 21:17

leonidasx7 pisze: Nie widziałem, żeby to było podlinkowane: http://bit.ly/2rNVWKt

Jak więc należy rozliczać się z urzędem, mając w wirtualnym portfelu zakupione kryptowaluty?
Przede wszystkim, będąc osobą fizyczną, powinniśmy rozliczać każdą transakcję. Do końca ubiegłego roku stanowisko ministerstwa przychylało się ku opodatkowaniu jedynie zamiany kryptowalut, altocinów, tokenów na waluty FIAT, czyli tradycyjne jak polski złoty czy dolar. Jedna z ostatnich interpretacji MF idzie jednak znacznie dalej. Według niej inwestorzy powinni rozliczać każdą transakcję dokonaną za pomocą kryptowaluty, czyli np. powinniśmy wykazać nie tylko każdą transakcję zamiany czy to ethereum, czy innej wirtualnej waluty na dolara, euro itd., ale także zamiany jednego altcoina na drugiego.

PS: Witam wszystkich

Pewnie głupie pytanie, ale nie do końca ogarniam. Jeśli teraz, jako osoba fizyczna będę chciał rozliczyć swoje podatki w PIT-36 za zeszły rok (2017) to muszę już stosować te "nowe metody" i rozliczać nawet wymianę LTC => BTC czy dopiero jak będę obecny rok (2018) rozliczać to będę musiał używać tej metody?

Postautor: **siwykamil** » środa, 7 lutego 2018, 07:20

Mam pytanie w przypadku gdy mam już firme i chce sprzedać bitcoin czy inną walute i udaje się na strone bitcantor czy inna to ona nie wystawia faktury w takim przypadku mam po prostu do księgowej dostarczyć potwierdzenie z konta firmowego ?

Postautor: **japu** » środa, 7 lutego 2018, 07:36

@likidis, pytanie nie jest glupie natomiast nie ma zasad uregulowanych prawnie. W efekcie jest tak, ze niektorzy maja interpretacje ze to barter, a niektorzy ze nie. Kazdy musi sie stosowac do swojej. Ci co nie maja moga losowac i bronic swojego zdania w razie czego powolujac sie czy to na jedne interpretacje, czy na drugie. Absurd polega wiec na tym, ze na chwile obecna funkcjonuja dwa systemy prawne w tym temacie i takie cos powinno byc calkowicie niedopuszczalne.

Postautor: **leonidasx7** » środa, 7 lutego 2018, 07:51

Do końca tego tygodnia księgowy, który prowadzi moją firmę ma mi dać informację jak to jest w rzeczywistości. Jednakże powiedział, że ile głów, tyle interpretacji...

Postautor: **Dekoin** » środa, 7 lutego 2018, 15:56

Czy do kosztów (poza DG) można zaliczyć prowizje czy nie?
(W przypadku DG to dość oczywiste, że można)
Czy jest już jakaś sensowna opinia w tym temacie?
Niestety giełdy nie pobierają jej z góry przed wymianą więc teoretycznie przychód zawsze mamy większy niż faktycznie pozostawione do dyspozycji środki.

Postautor: **spater** » środa, 7 lutego 2018, 16:36

jeżeli nie działasz/łeś jako DG, to rozliczasz bilans wpłat/wypłat+ewentualny stan 'klasycznych' walut na giełdach.
wpisywanie prowizji jako kosztów brzmi ryzykownie. w tym wypadku przeczy to założeniu o "nieunormowaniu/amatorskości wymian". może jestem zbyt ostrożny, ale wolę zapłacić hipotetycznie większy podatek i mieć święty spokój.

https://interpretacje-podatkowe.org/wal ... -2017-2-ec

# edit:
napisałem bzdurę. prowizje odbijają się bezpośrednio na przychodzie

Postautor: **Dekoin** » środa, 7 lutego 2018, 18:14

@spater, tak odbijają się na przychodzie i to znacząco biorąc pod uwagę zdzierstwo giełd.
Z tej interpretacji zrozumiałem, że to co pozostaje do dyspozycji, czyli można wliczyć koszty prowizji.

Giełda w historii podaje ile się otrzymało za sprzedaż, praktycznie w tym samym momencie kasuje prowizję, więc jest różnica spora pomiędzy przychodem a tym co faktycznie mamy do dyspozycji.

Do dyspozycji z praktycznego punktu widzenia mamy przychód - prowizję która wzięła giełda.
Chyba, że coś źle tutaj rozumiem niech mnie ktoś ew poprawi.

Postautor: **lukasz.tlj** » środa, 7 lutego 2018, 23:58

Jakbym nie liczył to dopóki nie wymienię na fiat to jestem cały czas na stracie o wielkość prowizji przykładowo kupuje POEBTC kurs 0,00000171 50szt wartość w btc 0,0000855 fee 0,05 POE kurs pln/btc 65500 czyli - 5,60pln koszt zakupu poe + 5,60pln wartość poe i - 0.01pln fee (czyli moja strata na tej transakcji). Sprzedaje POEBTC kurs 0,00000248 szt 49 wartość w btc 0,00012152 fe 0,00000012 btc kurs pln/BTC 53500 czyli - 6,50pln koszt zakupu btc + 6,50 wartość zakupionego btc - fee 0,01pln . Tak to powinno wyglądać pomimo że sprzedałem za wiekszą kwotę to i tak mam tylko stratę 0,02 pln . Czy gdzieś popełniam błąd?

Postautor: **japu** » czwartek, 8 lutego 2018, 09:07

Na minusie jestes glownie dlatego, ze pomimo wzrostu wartosci POEBTC, wartosc BTCPLN znacznie spadla.
Zauwaz, ze gdyby jednak w momencie drugiej transakcji kurs BTCPLN wynosil np. 70000 to wtedy:
0,00000248 * 49 = 0,00012152BTC * 70000 = 8,50PLN - prowizja jakas tam groszowa i wyszedlbys na plus do opodatkowania.

Postautor: **lukasz.tlj** » czwartek, 8 lutego 2018, 15:44

japu pisze:Na minusie jestes glownie dlatego, ze pomimo wzrostu wartosci POEBTC, wartosc BTCPLN znacznie spadla.
Zauwaz, ze gdyby jednak w momencie drugiej transakcji kurs BTCPLN wynosil np. 70000 to wtedy:
0,00000248 * 49 = 0,00012152BTC * 70000 = 8,50PLN - prowizja jakas tam groszowa i wyszedlbys na plus do opodatkowania.

Ale to nic nie zmieni 8.50 pln zarobek ze sprzedazy poe - 8.50pln koszt zakupu btc - jakaś tam prowizja czyli znowu minus

Postautor: **japu** » czwartek, 8 lutego 2018, 16:09

No...w sumie tak. Bez sensu to napisalem ale wychodzi na to, ze to co pisalem wczesniej czyli, ze zawsze koszt=przychod to ma sens. Nie uwzglednialem prowizji ale przy jej uwzglednieniu faktycznie jest wieczny minus... Ja nie wiem jak to policzyc, zeby wyszedl dochod

Dodano po 2 minutach 31 sekundach:
Ale jedna uwaga, nie wiem czy prawa majatkowe mozna "przerzucic" na nastepny rok i moze sie okazac, ze pierwsza transakcja w nowym roku generuje wlasnie przychod (w calej swojej wysokosci) a nie ma kosztu

- to jest nielogiczne ale formalnie mozliwe.

Juz pomijam fakt, ze nie wiadomo czy wymiana POE na BTC to kupno BTC za POE czy sprzedaz POE za BTC ale nie wiem czy to ma znaczenie.

Postautor: **panduch** » czwartek, 8 lutego 2018, 21:12

lukasz.tlj pisze: przykładowo kupuje POEBTC kurs 0,00000171 50szt wartość w btc 0,0000855 fee 0,05 POE kurs pln/btc 65500 czyli - 5,60pln koszt zakupu poe + 5,60pln wartość poe i - 0.01pln fee

zastanawiam się czy tą prowizję w ogóle skarbówka uzna jako koszt. Przy paru groszach to oczywiście mały problem ale jak są większe sumy to nie jestem pewien czy to tak można rozliczyć. Dlatego, że w praktyce nie ponosi się "realnego" kosztu tylko zmniejsza wartość majątku. I dlatego nie wiem czy można sobie tak produkować koszty, które potem przecież zmniejszają realny podatek z innych rzeczy.
Może należało by to tylko zanotować, żeby było wiadomo gdzie znikły niektóre części kryptowaluty a potem przy sprzedaży za pln i tak otrzymamy mniejszy zysk, więc mniejszy podatek do zapłacenia.

Dodano po 25 minutach 41 sekundach:
Po dłuższym namyśle wydaje mi się, że to chyba jest jeszcze bardziej porąbane niż mi się wydawało.
Patrzę teraz na zestawienie z binance, gdzie miałem prowizje pobieraną w BNB i dochodzę do takie wniosku, że:
- wymieniam jedno krypto na drugie, więc mam koszt i przychód tej samej wysokości
- płacę prowizję w BNB czyli dokonuje zakupu usługi za walutę wirtualną płacąc np. 1BNB więc
- sprawdzam po ile kupowałem BNB i ile była warta w PLN na moment zakupu BNB
- sprawdzam, czy wartość jest większa teraz niż wtedy, jeśli tak to muszę odliczyć podatek dochodowy od zarobionej kwoty
- wliczam w koszt aktualną wartość wydanego BNB

jeżeli tak to wygląda to chyba zmienię giełdę. No ale jeśli ten tok rozumowania jest prawdziwy to w takim razie trzeba zaliczać w koszty prowizję wyrażoną w wirtualnych walutach bo to jest zapłata za usługę i w sumie nie wiem czy wszystkich krypto-prowizji nie należało by tak rozliczać a nie tylko BNB.
No chyba, że się już za bardzo zapętliłem w tych podatkach.

Dodano po 17 minutach :
Dodam jeszcze prostą kalkulację

1. Zakupuje 1 BNB za 2zł, który użyję jako prowizję
2. Wariant 1: w momencie wymiany 1 BNB jest wart 3zł, więc od 1zł liczę 19% podatku, czyli koszt nie wynosi 3zł a 2.81zł
3. Wariant 2: 1 BNB jest warte 1zł, czyli koszt wynosi 1zł
Jakie są wasze przemyślenia na ten temat?

Postautor: **laxon** » piątek, 9 lutego 2018, 02:03

powie mi ktoś, jak obecnie wprowadzić kapitał uczciwie zarobiony do crypo, żeby zminimalizować później problemy z US? bitstamp, bitfinex, jakaś polska giełda bez wymaganej weryfikacji, kantor, exmo, f2f?

Najlepiej chciałbym przelewem, aby później mieć dowód zakupu i zaliczyć to do kosztów uzyskania przychodu, jak będę się rozliczał