Czy i jak rozliczać podatki za kupno/sprzedaż kryptowalut?

Postautor: **sud** » niedziela, 28 stycznia 2018, 13:28

panduch pisze: z tego co mi sie wydaje to aktualna kwota rozgraniczająca przestępstwa skarbowe to 10tys. Co znaczy, że jeśli wypłacisz kasę i udasz, że nic nie zrobiłeś a nie nagrabiłeś sobie podatku na 10tys PLN to grozi ci co najwyżej 10% do 20 minimalnych krajowych pensji.
Powyżej jest większa kara z ewentualną odsiadką w skrajnym przypadku.

Także możesz sobie rozważyć jakie masz szanse, że bank/giełda coś doniosą do skarbówki (trzeba brać pod uwagę okres +5lat a to dużo) i czy warto dla kilkuset złotych ryzykować.

Poza tym teraz to kiepski moment na sprzedaż bo nie wiadomo czy coiny nie pójda znowu do góry, to przynajmniej coś jeszcze na tym zarobisz.

Skąd ta kwota 10 tysięcy? Ja wyczytałem z kilku źródeł, że ustawowo banki mają obowiązek informować skarbówkę o wszystkich przelewach przekraczających 15 tys. EURO (nie tylko jednorazowych, ale też sumarycznych z jednego konta), a w wyjątkowych okolicznościach nawet 10 tys. EURO. Kwoty poniżej raczej są w takich ilościach, że gdyby mieli każdą sprawdzać pewnie brakło by urzędowi mocy przerobowych.

@panduch, @sud, no to Panowie która wersja jest prawdziwa ? szczerze to na chwile obecną nie wiem czy powinienem gdzieś to zgłaszać czy olać sprawę. Jak już wspomniałem wypłacam kwotę wszystkich moich wpłat czyli po prostu jestem na 0. Nie wiem czy powinienem rozliczyć w picie ? Zaraz się okaże że zamiast na 0 to bede troche stratny bo będę musiał zapłacić jakiś podatek

Na BB mam konto zweryfikowane i tak na prawdę w każdej chwili może do nich zapukać urząd skarbowy z "prośbą" o uzyskanie wszystkich transakcji klientów (wpłat/wypłat)....

p.s. Znacie na terenie Krakowa jakieś biuro rachunkowo/podatkowe które ogarnia temat kryptowalut ?

sud pisze: Skąd ta kwota 10 tysięcy?

5x wynagrodzenie minimalne. To co ty mówisz to kwota powyżej której bank zgłasza do GIIF a to co ja napisałem to próg rozróżniania przestępstwa skarbowego a wykroczenia.

Dodano po 3 minutach 23 sekundach:

mikolajkulczyk pisze: @panduch, @sud, no to Panowie która wersja jest prawdziwa ? szczerze to na chwile obecną nie wiem czy powinienem gdzieś to zgłaszać czy olać sprawę. Jak już wspomniałem wypłacam kwotę wszystkich moich wpłat czyli po prostu jestem na 0. Nie wiem czy powinienem rozliczyć w picie ? Zaraz się okaże że zamiast na 0 to bede troche stratny bo będę musiał zapłacić jakiś podatek
Na BB mam konto zweryfikowane i tak na prawdę w każdej chwili może do nich zapukać urząd skarbowy z "prośbą" o uzyskanie wszystkich transakcji klientów (wpłat/wypłat)....

p.s. Znacie na terenie Krakowa jakieś biuro rachunkowo/podatkowe które ogarnia temat kryptowalut ?

napisałem ci, że możesz zrobić to o czym tu na forum piszemy, czyli się rozliczyć z wymiany altów albo udawać, że nic się nie wydarzyło i ryzykować konsekwencje. Ale to zależy od wielu czynników czy np. zostawiłeś wyraźne ślady, które mogą do ciebie doprowadzić dlatego nie doradzam co masz wybrać.

Na tą chwilę poniesiesz stratę jeśli się rozliczysz, dlatego doradzałem potrzymanie monet i poczekanie bo może będą wzrosty to się trochę odkujesz.

panduch pisze:
sud pisze: Skąd ta kwota 10 tysięcy?
5x wynagrodzenie minimalne. To co ty mówisz to kwota powyżej której bank zgłasza do GIIF a to co ja napisałem to próg rozróżniania przestępstwa skarbowego a wykroczenia.

Dodano po 3 minutach 23 sekundach:
mikolajkulczyk pisze: @panduch, @sud, no to Panowie która wersja jest prawdziwa ? szczerze to na chwile obecną nie wiem czy powinienem gdzieś to zgłaszać czy olać sprawę. Jak już wspomniałem wypłacam kwotę wszystkich moich wpłat czyli po prostu jestem na 0. Nie wiem czy powinienem rozliczyć w picie ? Zaraz się okaże że zamiast na 0 to bede troche stratny bo będę musiał zapłacić jakiś podatek
Na BB mam konto zweryfikowane i tak na prawdę w każdej chwili może do nich zapukać urząd skarbowy z "prośbą" o uzyskanie wszystkich transakcji klientów (wpłat/wypłat)....

p.s. Znacie na terenie Krakowa jakieś biuro rachunkowo/podatkowe które ogarnia temat kryptowalut ?
napisałem ci, że możesz zrobić to o czym tu na forum piszemy, czyli się rozliczyć z wymiany altów albo udawać, że nic się nie wydarzyło i ryzykować konsekwencje. Ale to zależy od wielu czynników czy np. zostawiłeś wyraźne ślady, które mogą do ciebie doprowadzić dlatego nie doradzam co masz wybrać.

Na tą chwilę poniesiesz stratę jeśli się rozliczysz, dlatego doradzałem potrzymanie monet i poczekanie bo może będą wzrosty to się trochę odkujesz.

Inna sprawa ze ponoc za miesiac rzad ma przedstawic jakies regulacje. Zaraz sie okaże ze krypto to nie prawo majątkowe tylko cos innego i bedzie trzeba korekty skladac ja bym sie wstrzyma do marca. W tym czasie mozna sie rozgladac za jakims biurem gdyby nic nowego jednak sie nie pokazalo.

_chybaty pisze: Inna sprawa ze ponoc za miesiac rzad ma przedstawic jakies regulacje.

Nie licz na to, że z takim nastawieniem zarówno redaktorków w radiu zadających pytania "jak zamierzacie walczyć z kryptowalutami" i rządu, który chce ograniczyć dostęp do kryptowalut nagle wprowadzą ci ulgi i zwolnienia

Dlatego najlepiej rozliczyć się z czego się tylko da i jak najlepiej to udokumentować a zmiany regulacyjne to co najwyżej będą wymogi dla giełd czy nowe PKD albo w ostateczności wprowadzą konieczność zgłaszania posiadanych walut.
Czyli to co teraz robimy raczej nie zniknie i nie straci na ważności.

Dodano po 4 minutach 21 sekundach:
Chociaż zapomniałem o jednej możliwości, przy której może się okazać, że masz rację.
W przypadku gdyby uznali kryptowaluty za nielegalne, nie mają prawa pobierać od tego podatku. Nie wiem tylko, jak duży byłby to zakaz czy np. tylko obrotu czy też posiadania. W tym drugim przypadku należało by się chyba liczyć z kontrolami dla ofiar, które z głupoty same rząd poinformowały, że były w posiadaniu kryptowalut - jak ja

panduch pisze:
_chybaty pisze: Inna sprawa ze ponoc za miesiac rzad ma przedstawic jakies regulacje.
Nie licz na to, że z takim nastawieniem zarówno redaktorków w radiu zadających pytania "jak zamierzacie walczyć z kryptowalutami" i rządu, który chce ograniczyć dostęp do kryptowalut nagle wprowadzą ci ulgi i zwolnienia
Dlatego najlepiej rozliczyć się z czego się tylko da i jak najlepiej to udokumentować a zmiany regulacyjne to co najwyżej będą wymogi dla giełd czy nowe PKD albo w ostateczności wprowadzą konieczność zgłaszania posiadanych walut.
Czyli to co teraz robimy raczej nie zniknie i nie straci na ważności.

Dodano po 4 minutach 21 sekundach:
Chociaż zapomniałem o jednej możliwości, przy której może się okazać, że masz rację.
W przypadku gdyby uznali kryptowaluty za nielegalne, nie mają prawa pobierać od tego podatku. Nie wiem tylko, jak duży byłby to zakaz czy np. tylko obrotu czy też posiadania. W tym drugim przypadku należało by się chyba liczyć z kontrolami dla ofiar, które z głupoty same rząd poinformowały, że były w posiadaniu kryptowalut - jak ja

Dlatego ja poczekam na jakies konkrety. Jest bajzel ludzie sie staraja a zaraz nasz minister kochany wymysli ze zakazujemy i dzięki.

panduch pisze:
_chybaty pisze: Inna sprawa ze ponoc za miesiac rzad ma przedstawic jakies regulacje.
Nie licz na to, że z takim nastawieniem zarówno redaktorków w radiu zadających pytania "jak zamierzacie walczyć z kryptowalutami" i rządu, który chce ograniczyć dostęp do kryptowalut nagle wprowadzą ci ulgi i zwolnienia
Dlatego najlepiej rozliczyć się z czego się tylko da i jak najlepiej to udokumentować a zmiany regulacyjne to co najwyżej będą wymogi dla giełd czy nowe PKD albo w ostateczności wprowadzą konieczność zgłaszania posiadanych walut.
Czyli to co teraz robimy raczej nie zniknie i nie straci na ważności.

Dodano po 4 minutach 21 sekundach:
Chociaż zapomniałem o jednej możliwości, przy której może się okazać, że masz rację.
W przypadku gdyby uznali kryptowaluty za nielegalne, nie mają prawa pobierać od tego podatku. Nie wiem tylko, jak duży byłby to zakaz czy np. tylko obrotu czy też posiadania. W tym drugim przypadku należało by się chyba liczyć z kontrolami dla ofiar, które z głupoty same rząd poinformowały, że były w posiadaniu kryptowalut - jak ja

US wie o dochodach z następujacych źródeł:
- wniosek o uzyskanie zwrotu
- zapłacenie dużego PCC
- informacja od GIIF-u
- kotrole krzyżowe
- sprawy polityczne i medialna nagonka (dużo firm handlujących dopalaczami miało kontrole z US oraz sanepidu)
- donos
- nagorliwość samego podatnika w deklaracjach
- i obawiam się ,że zadawanie pytań o interpretację podatkową

badajcie to:
https://businessinsider.com.pl/finanse/ ... na/z30sfew

xcoinx pisze: badajcie to:
https://businessinsider.com.pl/finanse/ ... na/z30sfew

czym jest moment otrzymania forka?, czas samego forka jako momemt od ktorego nam przysluguje, a moze fizyczne 'zclaimowania'?

Chyba z 5 lat temu już pisałem, że transakcje alt-alt są opodatkowane bo to barter. Było kwestią wyłącznie czasu, aby MF do tego doszło.
Jak obliczać podatek? Moim zdaniem podatek powinien iść w ślad za wymienianymi walutami aż do momentu, gdy będzie możliwa zamiana na fiat. Wtedy należałoby wycenić np. BTC - robi to za nas BRR (CME CF Bitcoin Reference Rate) lub BRTI (CME CF Bitcoin Real Time Index). I raczej US nie będzie miał prawnych możliwości dyskusji z taką wyceną bo są to indexy "chronione" przez amerykański aparat skarbowy. Co innego wycena na podstawie jakiejś giełdy - US zawsze może się do czegoś przyczepić. I jeszcze jedna uwaga - transakcja alt-alt wchodzi do obliczania obrotu, więc kwestia wpadnięcia w VAT to dosłownie kilka minut lub dni (jeżeli ktoś poza kryptowalutami prowadzi jakąś działalność). Czy VAT będzie dotyczył również fizycznych (pomimo zwolnienia wymiany krypto przez prawo UE) - trzeba brać również pod uwagę to, że wymiana crypto może (w przyszłej interpretacji US) rodzić konieczność opłacenia VAT z innego tytułu.
A już na pewno trzeba brać pod uwagę to, iż zaraz MF uzna wymianę kryptowalut za działalność gospodarczą i wtedy US i ZUS będą miały jazdę na fizolach jak po łysej kobyle.
Może jeszcze kwestia miningu: Kopanie nie jest zwolnione z VAT !!! Oczywiście poniżej limitu jest ale trzeba pilnować obrotu miesięcznego. Mining + handel = kłopoty i nieopłacalność - bardzo szybko przekracza się limit zwolnienia z VAT, a crypto + VAT się po prostu nie opłaca. Do tego tylko kwestią czasu jest uznanie kopania na więcej niż 2 kartach za działalność gospodarczą (patrz. ostatnie stwierdzenie nVidii), antminery są DG bo do niczego innego poza kopaniem się nie nadają.
W każdym bądź razie kwestia cryptowalut zmierza w kierunku ucywilozowania tj. kopanie=DG, handel profesjonalny = DG i spełnianie wymogów prawa dotyczącego prania brudnych pieniędzy, mały handel (2 transakcje na rok) = proste rozliczenie w PIT dla fizoli.

Plus z takiej interpretacji jest taki że przy barterze nie obowiązuje limit 15 tyś płatności aby ująć transakcję w koszty.

Nie zauważyłem takich pytań tutaj, choć bardzo możliwe, że padły

1. Czy jeżeli w roku obrotowym wychodzę na 0 (przykładowo kupiłem LTC - cena spada, czekałem aż odbije, sprzedałem żeby być wyjść na 0) to czy muszę to wskazywać w rozliczeniu PIT?
2. Czy jeżeli kupiłem tylko końcem roku 2017 to przykładowe LTC to czy muszę to wskazać w PIT?
3. Kupiłem przykładowo LTC w 2017, potem sprzedałem tylko część tak żeby wyjść na 0. Reszta została na portfelu. Czy muszę wskazać to w rozliczeniu (zakup, sprzedaż żeby wyjąć wkład i potem to co mi zostało, co jest przyszłym zyskiem - zakładając, że cena dalej będzie iść w górę)?

Dzięki za rozwianie wątpliwości.

szarosc pisze: czym jest moment otrzymania forka?,

Podobno niektórych interpretacji wynika, że już od momentu otrzymania monety - w sensie przedstawienia do dyspozycji. I o ile z wieloma utrudnieniami ze strony urzędu da się jakoś przeżyć o tyle to będą musieli zmienić z jednego prostego powodu: nikt ale to nikt nie będzie siedział i codziennie sprawdzał wszystkich altów czy czasem od którejś waluty nie dostał dodatkowych monet z forka. I ma to gdzies tam do dyspozycji jak spełni dziesięć warunków, których nie zamierza spełniać. Moim zdaniem uczciwie i zupełnie wystarczające w celach podatkowych jest pobranie podatku od samej sprzedaży/wymiany darmowej monety ale nie wcześniej, zwłaszcza, że nie ma kosztów i płaci się od całości podatek.

Zresztą moim zdaniem raczej nie będzie możliwe w ogóle sprawdzenie tego, czy ktoś dostał monety z forka czy nie jeśli nie działo się to na giełdzie. A jeśli urząd będzie się upierał do takiej złodziejskiej formy opodatkowania to głowę daję, że 100% zysków z takiego darowanego alta zasili szarą strefę i nikt nigdy się do tego nie przyzna. WIęc imo strzał w kolano i działanie na szkodę skarbu państwa przez przesadzoną biurokrację.

Moją opinię bazuję na przykładzie Trezora, gdzie mam wbudowany klucz prywatny i dopóki firma nie zrobi odpowiedniego oprogramowania nie mam możliwości dotarcia do dodatkowych monet. I teraz znowu można dyskutować (moim zdaniem niepotrzebnie) czy podatek należy się od momentu forka, czy od momentu stworzenia oprogramowania czy od momentu zainstalowania oprogramowania. Ale nawet w tym ostatnim przypadku mogę nie wiedzieć, że przedstawiono mi jakieś nowe monety.

Taki artykuł znalazłam dzisiaj na Onecie, dotyczący podatku

https://businessinsider.com.pl/finanse/ ... na/z30sfew

Ja sobie nie wyobrażam wyliczania podatku z wymiany krypto-krypto. Tego nie da się obliczyć na bieżąco, chyba żebyśmy cały dzień siedzieli i obliczali podatek. Czasami robi się dziennie kilka, kilkadziesiąt, kilkaset transakcji, bez większego wnikania w kurs. Nie wyobrażam sobie tego wyliczania...

@Początkująca
Właśnie to przeczytałem. Załamka...

marlone pisze: Ja sobie nie wyobrażam wyliczania podatku z wymiany krypto-krypto. Tego nie da się obliczyć na bieżąco, chyba żebyśmy cały dzień siedzieli i obliczali podatek. Czasami robi się dziennie kilka, kilkadziesiąt, kilkaset transakcji, bez większego wnikania w kurs. Nie wyobrażam sobie tego wyliczania...

Przecież tego się NIE DA policzyć bezbłędnie.
Chyba, że czegoś nie wiem, taki przykład wymieniam ETH na TEL (telcoin) ustawiam zlecenie LIMIT realizuje się w "paczkach" w ciągu 30 sekund łącznie powiedzmy 10 transakcji,

Teraz proszę niech mi ktoś powie jaki kurs miał tel w momencie tych wymian dokładnie co jest punktem odniesienia, coinmarketcap? Może jakaś instytucja? Ile w danej sekundzie stał dokładnie coin TEL.
Na dany dzień czy daną sekundę przy wymianie? Przecież to wszystko jest bardzo płynne.

Ale ten kraj jest POPIER....Y
Testo miał racje.

@likidis
1. Tak, nawet jak wyszedłeś na 0 to wykazać transakcje musisz tylko nic nie zapłacisz
2. Nie wiem.
3. Musisz rozliczy transakcje za 2017 rok. Koszta to zakup waluty+ wszystkie koszta związane z fee, dochód to sprzedaż.

Ja bym traktował krypto waluty tak jak produkt na sprzedaż.

@panduch opodatkowanie z forka powstaje w momencie kiedy fizycznie moneta trafi do Ciebie. Czyli będziesz mógł nią operować, np sprzedać lub wymienić na inna.

To ze dostajesz kupon na darmowa pizzę nie oznacza ze z niego skorzystasz.

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Mieli pomysł "zablokujemy lub uregulujemy rynek kryptowalut w Polsce".
Takim posunięciem mają dwie pieczenie na jednym ogniu. Z jednej strony będzie regulacja a z drugiej poprzez takie utrudnienie i skomplikowanie wyliczania podatku wiele osób "wyeliminują" z obrotu kryptowalutami...

Początkująca pisze: Taki artykuł znalazłam dzisiaj na Onecie, dotyczący podatku

https://businessinsider.com.pl/finanse/ ... na/z30sfew

Czyli mam zapłacić za Bitcoin PIZZA, który powstał po forku Bitcoina i jest notowany na jakiejś chińskiej giełdzie, w której nie można robić depozytów tej nowej waluty (bo to jest scam), żeby nią obracać.
A szykują się jeszcze bardziej niedorzeczne forki notowane niby na chińskich giełdach...

Już lecę płacić. Podajcie mi tylko konto do wpłat.

Ogólnie może by napisać do UOKIK-u, bo takimi interpretacjami jawnie łamane jest prawo konsumenta, tj. działanie państwa na szkodę podatnika.