Skok Wzrostu zużycia Prądu a Kontrola ENEA

Postautor: **DeI** » czwartek, 20 kwietnia 2017, 00:37

Słyszałem o pewnych historiach związanych z faktem że jeśli się zacznie zużywać duże ilości prądu możemy dostać kontrolę nie wiem czy to od ENEA idzie czy od razu policja związane jest to podobnież z podejrzeniami o prowadzenie domowej plantacji marihuany.

I jak to wygląda? Jeśli się posiada jedną koparkę x6 kart która chodzi 24/7/365 to daje mega wzrost zużycia w mieszkaniu o drugie tyle nawet i więcej zależy kto ma jakie mieszkanie. Jak wejdą pokazujesz koparke i "elo"? Ktoś miał taką sytuacje? Był swego czasu komentarz albo post na FB gościa na grupie Broń Palna, który pisał że jak dostał kontrolę i po potwierdzeniu że jest wszystko okey nie skończyło się tylko na tym operacyjni chcąc zabłysnąć i nie wrócić z pustymi rękami mogą zacząć szukać innych rzeczy. A tu pirat a to to.

Ale z jakiej paki wpuszczać pracownika enea do domu. Po to liczniki są poza domem żeby ich nie trzeba było wpuszczać. Mają jakiś nakaz sądowy? Jak płacisz rachunki to powinni być zadowoleni

Postautor: **DeI** » czwartek, 20 kwietnia 2017, 10:15

Podałem ENEA/Policja a Policja może już mieć takie pozwolonko.
Nie wiem jak jest dlatego się pytam słyszałem od paru osób że przy dużym skoku zużycia może być nalot związany z możliwością posiadania domowej plantacji marihuany. Także o tym że przy niskim zużyciu mogą chcieć skontrolować szczególnie na wsi czy ze słupa ktoś "nie pożycza".

Postautor: **Maggix** » czwartek, 20 kwietnia 2017, 10:46

Ja zanim znalazłem miejsce z darmowym prądem kopalem w domu ( 12x rx480 ) pobierając 2000wat
Po pierwszym czytaniu licznika. Landlord wysłał do mnie elektryka ten wszystko pomierzyl wypytal i po sprawie.

Postautor: **powered** » czwartek, 20 kwietnia 2017, 13:33

Odwiedziny policji to nie są takie duże straty, trzeba tylko nowe drzwi wstawić. Problem jest tego typu że zabierają każdy sprzęt komputerowy jako dowód w sprawie i oddają po roku lub dwóch

Postautor: **DeI** » czwartek, 20 kwietnia 2017, 20:51

Maggix pisze:Ja zanim znalazłem miejsce z darmowym prądem kopalem w domu ( 12x rx480 ) pobierając 2000wat
Po pierwszym czytaniu licznika. Landlord wysłał do mnie elektryka ten wszystko pomierzyl wypytal i po sprawie.

Dziękuję za info już mogę spać spokojniej. Można wiedzieć jaki miałeś system tych faktur za prąd? Wiem że niektórzy mają tak że co miesiąc przez rok płacą tyle samo na podstawie prognoz. Ja płacę za tyle ile zużyję w dwa miesiące i przysyłają fakturę

powered pisze:Odwiedziny policji to nie są takie duże straty, trzeba tylko nowe drzwi wstawić. Problem jest tego typu że zabierają każdy sprzęt komputerowy jako dowód w sprawie i oddają po roku lub dwóch

Tak mogą a nie muszą konfiskować ale to zrobią by nie wrócić z pustymi rękoma a, że państwo tfu prawa to sobie dwa lata poczekasz. A gorzej jak w tym mieszkaniu nie jesteś ciągle. No ale szukałem na tym forum i nie znalazłem takiego przypadku więc chyba jest okey

Postautor: **Amadek** » czwartek, 20 kwietnia 2017, 22:11

Jeśli nie kradniesz prądu to nie powinno być problemu z najazdem niebieskich.
Jeśli kradniesz to trzeba robić to z głową. Energetyka ma liczniki zbiorcze i jeśli suma liczmików wszystkich mieszkańców różni się znacząco od wskazania licznika zbiorczego to wtedy zaczynają węszyć. Jednak ich technologia ma swoje wady. Błąd pomiarowy samych liczników, brak informacji o stanie faktycznym spowodowanym fakturami prognozowanymi.

Zużycie większe o 1-2kW to wcale nie dużo. Mogłeś stwierdzić, że zaczynasz dogrzewać mieszkanie farelką. Nasyłać psiarnie na każdego farelkowca to przegięcie.

A co do dysków twardych to szyfrować TrueCryptem 7.1a i robić kopie zapasowe.
Słyszałem też o historiach gdzie komputerów nie oddali nawet po 5 latach więc z nimi to nigdy nie wiadomo.

A marchuanen lepiej hodować w koronach drzew

Postautor: **DeI** » czwartek, 20 kwietnia 2017, 23:31

Nie no nawet nie pomyślałem o "pożyczaniu" prądu.
Właśnie rozważałem statystykę i taki wzrost może wynikać z ogrzewania mieszkania prądem ale wiesz w lato to raczej się nie dodaje

. A ja mam faktury za aktualne zużycie. Edit zresztą sam mam taką farelkę co zużywa 2000-3000W na kawalerce.
Jedyne właśnie czego się obawiałem to randomowego nalotu z powodu zużycia prądu i konfiskaty lub szukania dziury w całym żeby oni mieli w papierach nabitą statystykę a nie nalot bez efektu. Ale jak już kolega wyżej napisał to z ENEI gosteczek przychodzi więc jest okey.