Nowe prawo od 1 listopada 2021

[miso20]

W "klasycznych" kantorach (fiat-fiat) o dowód proszą dopiero powyzej 15 tys. EUR?

tak

Kantory stacjonarne, jesli nie wymysla jakichs patentow (legalnych oczywiscie) to troche straca sens

Powstanie ich więcej. Dzisiaj milion euro rozmienisz na złotówki w pół dnia w większym mieście, bo jest tyle kantorów. Wilk syty i owca cała można powiedzieć.

[fetek]

Może dlatego, że są miejsca na świecie przyjazne biznesowi, także temu związanemu z krypto

co ma piernik do wiatraka ? 20..30..40 lat żyją w tym kraju i nie wiedzą że są podatki ?

[kozaki_wiesi]

20..30..40 lat żyją w tym kraju i nie wiedzą że są podatki ?

Warto by wiedzieli, że są miejsca gdzie w tej konkretnej branży podatków nie ma.

[xbladexx]

Powstanie ich więcej. Dzisiaj milion euro rozmienisz na złotówki w pół dnia w większym mieście, bo jest tyle kantorów. Wilk syty i owca cała można powiedzieć.

66 kantorów w pół dnia XD okej.
Tylko jako praktyk Ci powiem że co zrobisz z tą kasą, bo wszędzie to będzie podejrzane, w banku nie wpłacisz takiej ilości bez pokazania źródła skąd ta kasa.
Tu jest większy problem na zycie można wydawać, budowlanka też jest ok, ale to są ilości

20..30..40 lat żyją w tym kraju i nie wiedzą że są podatki ?

była ankieta to z 30% twierdziła że nie płaci żadnych. (przy tej ilości emerytów i bezrobotnych to realnie nawet prawda)
Ciekawe ilu z nich naprawdę robi w szarej strefie i na czarno.

Warto by wiedzieli, że są miejsca gdzie w tej konkretnej branży podatków nie ma.

Jeśli popatrzysz na największe spółki zagraniczne w Polsce to one latami dokładają do tego interesu.
Chyba najlepszy był Orange co zapłacił x,a wziął dotacje na 9x za Covid bo by "upadł".
Jeśli dobrze się rozejrzysz to podatki w Polsce są dla chętnych jeśli chodzi o firmy.

[Kutalisk]

Powstanie ich więcej. Dzisiaj milion euro rozmienisz na złotówki w pół dnia w większym mieście, bo jest tyle kantorów. Wilk syty i owca cała można powiedzieć.

66 kantorów w pół dnia XD okej.

Nie trzeba sobie tak życia komplikować. Shitcoinsy mają taką interpretację nowych przepisów:

Jeżeli jesteś rezydentem podatkowym Polski

Limit pojedynczej transakcji dla rezydenta Polski wynosi 4500.00 PLN (każdy klient może dokonywać wielu następujących po sobie transakcji)

Jeżeli sprzedając kryptowalutę wyślesz nam więcej niż odpowiednio równowartość 4500.00 PLN, to po wypłacie gotówki nadwyżka kryptowaluty zostanie Ci zwrócona na wybrany przez Ciebie portfel. Chcąc sprzedać nam kryptowalutę za więcej niż 4500.00 PLN radzimy wygenerować kilka QR kodów na kwotę 4500.00 PLN każdy i wpłacić na każdy z nich zapisaną w qr kodzie kwotę kryptowaluty. Następnie zeskanować je kolejno w ATM i ten będzie wydawał kolejno kwoty 4500.00 PLN.

Z uwagi na powyższe Twój QR kod dla Twojego komfortu zostanie ograniczony do kwoty 4500.00 PLN. Chcąc sprzedać nam więcej kryptowaluty zachęcamy do wydrukowania kilku takich QR kodów.

viewtopic.php?p=719443#p719443

[BitBoy]

Powstanie ich więcej. Dzisiaj milion euro rozmienisz na złotówki w pół dnia w większym mieście, bo jest tyle kantorów. Wilk syty i owca cała można powiedzieć.

Żeby było śmieszniej nikt nie płaci podatków od wymiany fizycznej gotówki w kantorach walutowych. Nie słyszałem jeszcze o kimś kto by rozliczył się z zysków wymiany euro czy dolarów w gotówce. Mentzen siedzi zawodowo w podatkach i też nie słyszał. Martwy przepis. Podejrzewam że przy dużej ilości punktów wymiany podobnie skończą wymiany krypto do 1000Euro. Wystarczy że coraz więcej placówek nawiąże np. współprace z Kanga. Idziesz z anonimowym bonem Kanga i wychodzisz z gotówką.

[xbladexx]

978

Nie trzeba sobie tak życia komplikować. Shitcoinsy mają taką interpretację nowych przepisów:

Prawidłowa interpretacja można przynajmiej mniej się nachodzić.

Żeby było śmieszniej nikt nie płaci podatków od wymiany fizycznej gotówki w kantorach walutowych. Nie słyszałem jeszcze o kimś kto by rozliczył się z zysków wymiany euro czy dolarów w gotówce.

Powiem tak jeśli chodzi o przepisy to różnicę kursowe rozliczają tylko osoby prowadzące działalność gospodarczą.
Osoby fizyczne które nie grają na rynku forex już nie muszą jeśli nie robią tego zawodowo.
Jeśli osoba fizyczna gra na forexie to się rozlicza.

Dokładnie jeśli chodzi o prawo to wynika to z ustawy o dochodach i tam tylko dla osób prowadzących działalność gospodarczą trzeba rozliczać.
Brak tego zapisu jest w przypadku zwykłego Kowalskiego.
Interesowałem się sprawą, bo mnie lekko dotyczyła.

Przykład mawiają kup krypto na początku roku i sprzedaj na końcu roku, aby chomikować koszty na rok następny.
Teraz tak:
1 stycznia sprzedałeś 20 BTC za 1 000 000 Euro @4.5PLN/Euro = 4 500 000 przychodu
30 grudnia jeśli złotówka spadła jest po 4.6PLN/Euro aby wyrównać zakup musisz kupić za 4 500 000 czyli 978 260 Euro , (22 tys Euro wpada Ci do kieszeni bez podatku przypadkiem)
30 grudnia jeśli złotówka urosła jest po 4.4PLN/Euro aby wyrównać zakup musisz kupić za 4 500 000 czyli 1 022 727 Euro, właśnie wyparowało CI 22 tys Euro.
Brakujące 22 tys Euro trzeba dołożyć z oszczędności na koniec roku aby być na 0. : ) Jeśli nie ma Euro to musi zapłacić podatek od 22 tys Euro zysku.

Jak widzisz wahania działają w dwie strony możesz "zarobić" możesz "stracić" , jako osoba fizyczna bierzesz to ryzyko na klatę. Straty na walutach nie rozliczasz jeśli nie grałeś na kursach. Wizyta w Kantorze to najgorszy wariant rynku forex więc nikt nikomu raczej nie zarzuci że tak zarabiał na kursie tam.

Teraz w praktyce:
Jest Kazio pracuje w Niemczech zarabia w Euro ale w Polsce jest rezydentem podatkowym.
Gdyby iść tokiem rozumowania Mentzena to chłop każde Euro musiałby rozliczać czy zarobił czy stracił na tym kiedy kasę wydaje on czy jego rodzina.
Obecnie jest tak że rozlicza to na dzień wpłaty Euro na konto i zapomina. Po co komplikować.

[BitBoy]

Wizyta w Kantorze to najgorszy wariant rynku forex więc nikt nikomu raczej nie zarzuci że tak zarabiał na kursie tam.

Nie wydaje mi się by miało znaczenie jaką formę spekulacji na walutach wybrałem. Mniej czy bardziej skuteczną. Jeśli ktoś kupił sporą sumę np. franków, a następnie na koniec roku sprzedał z zyskiem, to z tego co wiem powinien zapłacić podatek od tych zysków. W myśl obowiązujących przepisów każdy dochód, który nie jest wymieniony w aktualnie obowiązującej ustawie jako niepodlegający opodatkowaniu, wiąże się z koniecznością opłacenia od niego podatku dochodowego. A że gotówka jest anonimowa i po takich operacjach nie ma śladu, więc nikt się z tego nie rozlicza. A z braku dowodów, oraz z powodu niedużych kwot, nikt tego nie ściga. Rzecz jasna w innej sytuacji są osoby które zrobiły to w kantorze internetowym i zostawiły po tych działaniach operacje na koncie bankowym itd., w ich przypadku zatajanie znaczących zysków jest bardzo nierozsądne.

Żeby była jasność, nie zajmuję się podatkami, jestem zwykłym dyletantem, proszę się nie kierować moimi opiniami w swoich rozliczeniach. Interpretacja przepisów odnośnie walut nie jest moim wymysłem. Sugeruję się informacjami pozyskanymi w sieci.

https://www.bankier.pl/wiadomosc/Zysk-z ... 81636.html

Spoiler:

"Znaczna część osób zajmujących się sprzedażą walut poza zakresem prowadzonej działalności gospodarczej nie zdaje sobie sprawy, że osiągnięty w ten sposób zysk należy rozliczyć w zeznaniu podatkowym. Coraz więcej Polaków wyjeżdża na zagraniczne wakacje, gdzie płaci inną walutą. Niektórzy dokonują również sporadycznych zakupów waluty, licząc się z wzrostem jej wartości w następnych miesiącach bądź latach. Problem może pojawić się w momencie, w którym uzyskujemy zysk, gdy dokonujemy ich kolejnej wymieniany na złotówki. W tym czasie jednakże wartość euro lub innej waluty może znacznie wzrosnąć względem złotego, dlatego też w pewien sposób wzbogacamy się poprzez wymianę. Zdecydowana większość z podatników nawet nie rozważa, czy powinna się z tak uzyskiwanego dochodu rozliczyć.

Konieczność opodatkowania wynika z ustawy o PIT, która statuuje naczelną zasadę powszechności opodatkowania, co oznacza, iż opodatkowaniu podatkiem dochodowym podlegają wszelkiego rodzaju dochody pozostawione do dyspozycji podatnika ze wskazanymi wyjątkami.

Dochody wymienione w art. 21, 52, 52a i 52c ustawy o PIT oraz dochody, od których na podstawie przepisów Ordynacji podatkowej zaniechano poboru podatku stanowią wyłączenia i zwolnienia dochodów z opodatkowania, jednakże nie ma w nich mowy o dochodzie ze sprzedaży walut, dlatego też dochód ten należy opodatkować."

[xbladexx]

wiąże się z koniecznością opłacenia od niego podatku dochodowego.

Przeczytałem kilka artykułów i faktycznie masz rację. ( trafiłem na taki wcześniej gdzie było ze nie trzeba... )
Jedynie co widzę jakie jest chamstwo to to ze straty sobie nie możesz odliczyć nie jak w PIT-38 .

Dodatkowo to widzę jakie to jest beznadziejne dla osób które pracują za granicą płacą kartą w Euro, do domu ślą pieniądze. Oni to powinni rozliczać przez takie "chore" przepisy - mało tego to powinni jakieś FIFO/LIFO do tego stosować XD
U nas rozwiązane w Polsce rozwiązane jest klasycznie każdy ma na to wyjebane, bo inaczej się nie da. US też udaje że problemu nie ma póki nie zobaczy większej górki do przytulenia.
Wtedy zacznie się pierdolenie przecież to jest oczywiste i każdy podatnik powinien każde Euro przez FIFO rozliczać : ),nawet ten robotnik budowlany w Niemczech, bo ryczałtu tu nie ma ma jak z krypto i PIT-38. To jest chore.

PS: A przy krypto taka górka może być więc najlepsza opcja to Kantory/Bitomaty realnie tych przepisów nie da się stosować, one są po to by tylko w razie W móc jebnąć podatnika jeśli przypadkiem zarobi. ( nie w każdym kraju tak jest... )