@EL POLAKO Nie bardzo rozumiem, Binance nadal działa z tego co widzę. Nigdy tam nie handlowałem, ale jaki problem ściągnąć od nich historię transakcji?
Zdarzeniem podatkowym jest każda zamiana krypto na fiaty nawet jeśli nie zabrałeś kasy z giełdy. I tylko na fiaty a nie na stablecoiny, te są traktowane jak krypto.
Jeżeli, jak piszesz, od momentu zakupu nie sprzedawałeś krypto, tylko przenosiłeś je między portfelami giełdy i swoimi, to US to chyba nie obchodzi. Zgłosiłeś zakup, masz potwierdzenie wysłania kasy na giełdę (i jak rozumiem, jest to legalnie zarobiona kasa), sprzedasz (tu już będziesz miał pewnie jakieś potwierdzenie), odbierzesz kasę na konto, zgłosisz sprzedaż, zapłacisz podatek.
Wszystko legitnie i US powinien być zadowolony.
Choć, jeśli zechcą Ci zrobić kontrolę, to faktycznie powinieneś udokumentować koszty, czyli za ile kupiłeś krypto. Bo podatek wyliczysz pewnie od różnicy między ceną zakupu (+ koszty typu prowizje) a sprzedaży. I tu faktycznie możesz mieć już problem.
Przy większych kwotach, jeśli będziesz odbierał przelew na konto bankowe, to bank zgłosi to do GIIF, który może zablokować konto jeśli podejrzewa że pierzesz pieniądze albo finansujesz terroryzm. Ale jeśli przesyłałeś (ja piszesz) kasę na giełdę z banków i masz na to dowody, to stanowi uprawdopodobnienie, że faktycznie zarobiłeś odbieraną kasę na handlu krypto.
EL POLAKO pisze: ↑ niedziela, 15 grudnia 2024, 08:14Słyszałem, że po upływie 5 lat US będzie trochę ulgowo traktować problem z historią transakcji zakupów.
Nie wiem o czym mówisz. "Trochę ulgowo" to nie jest termin prawny

Może masz na myśli przedawnienie, gdybyś nie zapłacił podatku, lub zapłacił go źle? Ale to liczy się od końca roku kalendarzowego, w którym upłynął termin płatności podatku. Czyli w Twoim wypadku, zakładając, że sprzedałbyś w 2025, byłoby to 5 lat od końca 2026.
Tak to widzę, bo ostatnio trochę badałem temat, ale ja jestem amatorem w kwestii podatków i prawa.