No tak, ale to wiemy my.redlumek pisze: Mogą - ale tych danych będzie więcej niż przy ambergold. Jeśli z tamtym się męczą latami - gdzie mają ludzi którzy wiedzą jak to rozpracowac - to jak myślisz ile czasu im zajmie przeanalizowanie danych z giełd? A jak jeszcze trafia na kogoś kto handlowal botami i ma 1000 operacji dziennie?
Oni myślą (myśleli), że to kontrola na 2 miesiące i spektakularne efekty, miliardy podatku odzyskane
No ja jednak tu widzę problem. Z Allegro to zupełnie inna historia, bo tam kontrolują w 95% firmy, które raczej się mniej-więcej rozliczają poprawnie.kajetan pisze: A co za problem. Czy sto operacji czy milion, wystarczy ściągnąć dane z giełd i napisać albo kupić program który to obrobi. Tak jak kupili program Allekontrola, który obrabia dane o sprzedających na Allegro, których to danych jest dużo więcej. Amber Gold dane ukrywał, więc to nie tyle kwestia ich nadmiernej ilości, co raczej ich braku.
Tutaj dostaną masę transakcji, które ciężko jest zliczyć nawet sobie samemu, a co dopiero na taką skalę.
Być może mają do tego program, a być może nie. Poza tym złożoność problemu jest o wiele większa, wielokrotne transakcje tymi samymi walutami, transakcje krypto-krypto, krypto-fiat, wiele portfeli, sumy się nie zgadzają, bo przecież sieć też zjada prowizje od przelewów.
Zrobienie do tego programu, aby obsługiwał wszystkie waluty to grube miliony zł. Których przecież nie ma, bo kolejka chętnych jest jak stąd do 500+.
Dodano po 5 minutach 41 sekundach:
Ale to informacja pochodząca od tychże giełd, a nie instytucji niezależnych.
W zasadzie mogą klientów do kontroli wytypować dość łatwo - na podstawie sumy prowizji otrzymanej przez giełdę.
I wtedy nie trzeba będzie przetwarzać tych wszystkich danych.
Szybko i łatwo, pani Krysia to raz dwa obrobi w Excelu