Kantor BTC/PLN

[Mahkul]

Jak myślicie, gdyby powstał taki kantor on-line to jakie konsekwencje mogłyby spotkać własciciela?

[Nex]

Jeżeli zarejestrowałby działalność gospodarczą, stosował się do przepisów, prowadził wymaganą prawem rachunkowość i płacił podatki to pewnie żadne

[Mahkul]

Jeżeli zarejestrowałby działalność gospodarczą, stosował się do przepisów, prowadził wymaganą prawem rachunkowość i płacił podatki to pewnie żadne

To na pewno. Ale mi chodzi bardziej o wersję mniej oficjalną. Ciekawe, że ponoć można wymieniać Linden Dollars na inne waluty bez płacenia żadnych podatków.

[Nex]

Wszystko zależy od lokalnych przepisów - można założyć firmę w Delaware, wykorzystać jakąś niszę, jakiś dozwolony pułap nieopodatkowanych dochodów itd. Generalnie mało jest miejsc na Ziemi, gdzie możesz sobie zarabiać nie oglądając się na państwo.

Nie tak dawno był art w Gazecie Prawnej o tym, że jeśli ktoś ma stronę i publikuje na niej czyjeś teksty otrzymane gratis to jest to dla niego jakieś przysporzenie, które też można uznać za wartość do opodatkowania: http://www.libertarian.pl/wojna-o-inter ... y-fiskusem

Ze skarbówką jak z dzikim zwierzęciem - nigdy nie wiesz, jak zechce użreć i czy zgodnie z prawem.

BTW: jak byś w ogóle widział zasadę działania takiego kantoru?

[Prze_koles]

Zawsze można na początku zrobić nieoficjalnie, a jak się rozwinie bardziej to pomyśleć co dalej.

[Nex]

Nie no, ja nie piszę, żeby do czegoś zniechęcać. Pewnie jest tak, że jak coś tam sobie żyje niewielkiego, to nikomu nie będzie się chciało do tego schylać. Warto jednak mieć na uwadze, że można w coś tam wdepnąć. A mi się wydaje, że nie ma sensu chodzić po łące pełnej krowich placków

[Mahkul]

Myślę, że na początek kantor wymiany BTC na gotówkę i vice-versa byłby OK.

[smok]

Da się i mniej legalnie... Szukasz pod sklepem pana XXX o nazwisku YYY idziesz z nim do banku zakłada konto. Potem wykorzystujesz konto do wymiany gotówka <--->bitcoin Oczywiście na początku wpłacasz sobie na nie jakąś kwotę w urzędzie pocztowym ZZZ

Na konto logujesz się z przez sieć TOR rzecz jasna.... tak samo operujesz swoim kantorem

Problem może być z wypłatą środków z konta (tak żeby to odbyło się anonimowo) ale to tylko takie teoretyczne rozważania Oczywiście nikt nie chce oszukiwać naszej kochanej władzuchny i wszyscy chcemy płacić 84% podatki !

[wikarus]

https://sites.google.com/site/1bitcoin/

Skupie troszeczkę .

[Mahkul]

OK, wykopuję temat, bo jestem w trakcie tworzenia kantoru w oparciu o kod bitcoin-central.net.

Problem w tym, że ten kantor działa w ten sposób, że jego właściciel otrzymuje przelewy na własne konto i zasila nimi walutę kantorową (BC-EUR - równowartość Euro przelanych na jego konto dla każdego użytkownika), którą potem userzy wykorzystują do zakupu BTC. Problem oczywiście w tym, że na konto właściciela zaczynają wpływać pieniążki - a ten, nie posiadawszy licencji, dokonuje tym samym nielegalnych transferów. Pomijam fakt, że te wpływy niewątpliwie byłyby traktowane jako niezadeklarowany dochód.

Problem Bitcoin-Central.net polega na tym, że kantor jest międzynarodowy - ciężko jest wysłać Euro w kopercie (poza tym nie każdy ma ochotę to robić ze względów bezpieczeństwa). W Polsce być może dałoby radę zrobić to na kilka sposóbów:

- akceptować przelewy na konto (ta opcja raczej odpada na dłuższą metę)
- akceptować pieniądze w listach poleconych/paczkach (wadą tego rozwiązania jest oczywiście niebezpieczeństwo zaginęcia pieniędzy oraz kwestia zaufania do właściciela kantoru)
- utworzenie sieci lokalnych "cinkciarzy" (PRL się kłania) pracujących dla kantoru; to oczywiście musieliby być zaufani ludzie
- kantor kojarzyłby ze sobą bezpośrednio ludzi chcących kupić/sprzedać (wada: zero anonimowości użytkowników)

Czekam na Wasze propozycje co do tego w jaki sposób kantor miałby operować. Moim zdaniem bez kantoru nie damy rady uczynić Bitcoin popularnym w Polsce.

Acha, dodam, że kantor nie będzie pobierał prowizji (przynajmniej nie na poczatku działalności).

[Leniwiec]

Generalnie wszystkie opcje są średnio legalne ;]. Aczkolwiek przy obecnej skali myślę, że nikt by się do tego za bardzo nie przyczepił.

[Mahkul]

W jaki sposób kojarzenie ludzi byłoby nielegalne?

[stefun]

W jaki sposób kojarzenie ludzi byłoby nielegalne?

Podciągneliby to pod czerpanie zysków z prostytucji.

kantor kojarzyłby ze sobą bezpośrednio ludzi chcących kupić/sprzedać (wada: zero anonimowości użytkowników)

Zawsze mogliby się spotykać w kominiarkach.


A tak poważnie to na razie nie bardzo widzę sens takiego kantoru. Jedyne co można kupić za BTC to kilkanaście aukcji (moich i mojego kolegi, nota bene) i tłumiki (o których pewnie niedługo dzieci będą się w szkole uczyć). Tak a propos wikarus sprzedałeś już coś za BTC?

Jedyną akceptowalną formą płatności jest przelew bankowy a jeszcze lepiej jakimiś szybkimi płatnościami bo przecież zanim pieniądze wysłane listem czy paczką dotrą do Ciebie kurs BTC może się bardzo zmienić. I co wtedy? Odsyłasz pieniądze na własny koszt jeżeli klient rezygnuje? A co z kosztami przesyłki do Ciebie?
Można założyć konta w kilku bankach żeby zmniejszyć wpływy na pojedyncze konto. Oczywiście numerów kont nie upubliczniasz, dostaje je tylko zainteresowany kontrahent.

Po mojemu trzeba zacząć od szerokiej oferty towarów dostępnych za BTC, kantory powstaną bardzo szybko jeżeli będą potrzebne.

[M4v3R]

Bardziej niż kantor widziałbym w sumie stronę na której kupujący i sprzedający ogłaszają swój popyt/podaż, z możliwością oceny użytkowników (karma, komentarze). Przynajmniej na razie. Taka prosta stronka byłaby łatwa do napisania, no i z punktu widzenia prawa byłbyś czysty . A z czasem, gdyby rzeczywiście Bitcoin się rozwinął w Polsce to można założyć działalność i otworzyć kantor z prawdziwego zdarzenia.

[Mahkul]

W jaki sposób kojarzenie ludzi byłoby nielegalne?

Podciągneliby to pod czerpanie zysków z prostytucji.

Prostytucji?
Czerpanie zysków - ale kantor przeciez nie pobiera prowizji, służy jedynie jako "anonse" dla użytkowników Bitcoin.

kantor kojarzyłby ze sobą bezpośrednio ludzi chcących kupić/sprzedać (wada: zero anonimowości użytkowników)

Zawsze mogliby się spotykać w kominiarkach.

A tak poważnie to na razie nie bardzo widzę sens takiego kantoru. Jedyne co można kupić za BTC to kilkanaście aukcji (moich i mojego kolegi, nota bene) i tłumiki (o których pewnie niedługo dzieci będą się w szkole uczyć). Tak a propos wikarus sprzedałeś już coś za BTC?

Myślę, że problem w tym, że ludzie nie mają BTC. Oczywiście mówię o tych, którzy w ogóle wiedzą co to jest.

Jedyną akceptowalną formą płatności jest przelew bankowy a jeszcze lepiej jakimiś szybkimi płatnościami bo przecież zanim pieniądze wysłane listem czy paczką dotrą do Ciebie kurs BTC może się bardzo zmienić. I co wtedy? Odsyłasz pieniądze na własny koszt jeżeli klient rezygnuje? A co z kosztami przesyłki do Ciebie?

Tak jak wszyscy pozostali ludzie świecie, wymieniający BTC na gotówkę pocztą, odbywa się to w w/g kursu w dniu, w którym zgodzili się dokonać transakcji. Oboje ryzykują, ale tak jest uczciwie.

Można założyć konta w kilku bankach żeby zmniejszyć wpływy na pojedyncze konto. Oczywiście numerów kont nie upubliczniasz, dostaje je tylko zainteresowany kontrahent.

Dokładnie tak bym to zrobił, jeśli decydowałbym sie na opcję z przelewami.

Po mojemu trzeba zacząć od szerokiej oferty towarów dostępnych za BTC, kantory powstaną bardzo szybko jeżeli będą potrzebne.

Tak, ale te oferty muszą być bardzo atrakcyjne; poza tym, musi być gdzie zdobyć BTC, także kantor (czy jakakolwiek strona, gdzie można kupić BTC) jest niezbędny.

[Mahkul]

Bardziej niż kantor widziałbym w sumie stronę na której kupujący i sprzedający ogłaszają swój popyt/podaż, z możliwością oceny użytkowników (karma, komentarze). Przynajmniej na razie.

Właśnie to mam na myśli mówiąc o opcji kojarzenia; użyłem słowa kantor, bo chodzi o to, żeby był rysowany wykres transakcji pokazujący aktualny "kurs".