Wymazywanie pisze: @amneziahaze, Amnesia, jeśli Ty myślisz, że na bańce ja i inne osoby pisały o tym, że spadnie, że już wysoko itd., o wiele za wcześnie, tak jakby wiedząc że pójdzie wyżej a robiąc w jajo innych, tzn. że masz poważne problemy z myśleniem lub mówiąc kolokwialnie, że jesteś pierd*lnięty.
Oczywiście, że nie ujmuję tego w ramy typowe.
Kwestia się tyczy ram paranormal, byleby matrix nie wydał się niektórym zbyt podejrzany.
Wymazywanie pisze: Chciałbym mieć wiedzę, o którą mnie posądzasz, naprawdę. Na bańkach zawsze o wiele za wcześnie wielu wydaje się, że już koniec, że już za wysoko, że powinno padać itd. i jest to bardzo typowe ponieważ bańka jest irracjonalnie wysokim wzrostem zazwyczaj w niedługim czasie. Siedzisz w crypto kilka lat i tego nie wiesz?
I tak masz wiedzę odpowiednią. I nigdy za późno. To jak z utworami muzycznymi. Nigdy nie wiesz do końca czy następny track nie będzie tym wyjątkowym ponad czas. No i też tantiemy... Tylko jest jeden mały szkopuł, uwzględniając obecnie kilka ważnych możliwości: PO CO CI AKTUALNIE WYDAWCA, ZAIKS, TANTIEMY, EMPIK I POŚREDNICY??? Wystarczy Ci kod QR i masowy przekaz w obiegu. Mnie chodzi o coś innego, i nie ukryję tego na tym forum - jest to dla mnie silnym obciążeniem psychicznym. Choćbym się dwoił i troił, nie jestem w stanie policzyć swojego salda. I choć, warto wyjść na pierwszej odwrotnej nawet w bańce, to nigdy nie wiemy kiedy nastąpi ta ostatnia odwrotna, a można przecież robić to na wiele sposobów i strategii. To co mnie rozwala to mnogość sytuacji na altach, gdzie przy szczycie wychodzę i wiem, że jest prawidłowo, a mimo to zapominam o tym, że następny szczyt zje poprzedni tak bardzo, że po prostu szybko o nim zapomnimy. Nawet teraz LTC 110$ wejście, wyjście 180$(u mnie było od... do mniej więcej 150-160, później łapałem ostre kupno na BCH 800-1500$, później druga "fala" 1500-1780$ i też dało się, mimo to uznaje to za magię, której na FX nie potrafię ogarnąć wprost). Pomimo tych różnych zagrań i częściowej powiedzmy wiedzy, jest to dla mnie proces magiczny, w którym albo sobie radzimy albo nie. W zasadzie można tłumaczyć KNF przed czym ostrzega, a można dodatkowo przypomnieć sobie wyparowujące Bitcoiny z Curexa, również z BitBay. Skoro ja, prosty amator, nie umiem tego policzyć, to jak to liczy giełda, a jak to policzy ulica. Jak dla mnie mission impossible.
Wymazywanie pisze: wielu wydaje się, że już koniec, że już za wysoko, że powinno padać itd. i jest to bardzo typowe ponieważ bańka jest irracjonalnie wysokim wzrostem zazwyczaj w niedługim czasie. Siedzisz w crypto kilka lat i tego nie wiesz?
I odwieczny problem dejtrejdera na krypto, jak zwykle zbyt wcześnie sell. Nie w tym rzecz, bardziej mnie zastanawiają serie świec do góry, niby da się wytłumaczyć, ale każdy interpretuje inaczej, zaś załoga cały czas się zmienia z biegiem lat.
Wymazywanie pisze: Te słowa pokazują doskonale jakim jesteś chorym człowiekiem. Pewnie przeczytałeś moje rozmowy o whisky ostatnie w jednym z wątków z @vjankuv i z tego piszesz takie rzeczy... Wstydź się i to tak mocno wstydź się. Poziom moherowego berecika, który usłyszy jak wnuczek rozmawia z kolegą jakie piwo lubią i insynuowanie potem, że to pijusy...
To może pominę, bo nie na tym polega clue problemu w danym wątku.
Wymazywanie pisze: Sądzę, że ewidentnie na crypto się nie dorobiłeś, to i żal po tym wylewa się u Ciebie bardzo wyraźnie od dobrego roku. Życzę Ci, żebyś się dorobił, ale jeśli nie zmienisz swojego podejścia i nie przepracujesz własnych żali, nie dojrzejesz emocjonalnie, to raczej się nie uda.
Tylko wiesz, co zmienia tego typu pisanina? x10 to niewiele w krypto, x10 drugi raz daje inną perspektywę, zależy też kto ile inwestuje. W przypadku 10% kapitału/majątku nie ma dla Ciebie znaczenia czy się dorobiłem czy nie, w przypadku all in majątek to rzeczywiście się nie dorobiłem, bo mogłem x100. W przypadku 10%, więcej niż rzeczywista wartość waloru to faktycznie żal, że siedziałem tylko po 3,4godziny dziennie przez ponad półtora roku, mogłem z szamba ulepić pałac kultury, no cóż, nie wszystko złoto co się świeci. Nie rozumiem tych dywagacji, rozumiem za to, że lambo nie polega na czajeniu się wejść/wyjść, a tylko holdowanie dawało maksimum przy poprzedniej bańce, i przy następnej będzie podobnie do 2019-21. Czajenie się, wiem po sobie to straty w czasie, ale kto przewidział i grał all in własne prognozy. Łatwiej jest napisać prognozę, łatwiej jest komentować kurs oraz innych od siebie. Mnie boli to, bo rzeczywiście można było w mojej opinii zrobić to lepiej i bardziej perfekcyjnie. Pytanie teraz czy dalej się czaimy czy akceptujemy fakt, że swiat nie będzie szedł z nami w zgodzie, a mimo wszystko zawsze pod prąd i przy najmniej oczekiwanej prognozie - które de facto najbardziej absurdalnie optymistyczne okazały się faktem. Większość przejechała to walcem. Ich już nie ma.
Bagatela, nawet teraz są trejderzy od lewara, którzy celowo przeszli z FX na krypto, byleby jak najwięcej wyciągnąć. Przy odpowiednim kapitale, możecie mi pisać nawet, że księżyc była kobietą, albo że się nie kręci wokół neptuna, jednak fakty są takie, że ja widzę statementy i da się dużo więcej, niezależnie od bańki spekulacyjnej. A krypto BTC to prosty nadal w moim odczuciu i przewidywalny rynek.
Dzisiaj mnie nawet wyśmiali w kantorze
etatyści gdy zacząłem im opowiadać o bańkach i dlaczego jeszcze nie mają krypto? Ich problemem nie jest to, że FX to ruletka i robienie leszczy, ich kłopot polega na tym, że nie mogą pracować na swoim. Mógłbym im kupić ten kantor, pewnie by się zdziwili, to mnie denerwuje właśnie. Wiem że na forum nie znajdę aprobaty ani nigdzie, liczy się stan faktyczny, w tym to czego się w niektórych przypadkach nie da policzyć. Żadna otoczka tego dzisiaj nie zmieni. W księgarni dla bogatych też mnie wyśmiali. Takie gnojki właśnie, zbyt pewne swego. Pytam się, dlaczego nie mają Misesa czy Bastiata, to patrzą na mnie jak na debila... faktem jest że ubieram się nieco skromnie i w ogóle, ale gość mając przed sobą książkę Buffeta, nie potrafi zrozumieć jakich pozycji aktualnie szukam. I tacy ludzie przejmują prestiżowe księgarnie, a mi jest po prostu głupio. Na forum też się tak czasami czuję, ale nie tylko tu. Zostało mi 30% altów od bańki, myślę inaczej, choć wiem, że ludzie robili o wiele większe majątki, teraz powoli się zaczynają przyznawać.
Wymazywanie pisze: Hehe problem w tym, że BCH nie ma wykresu dwuletniego jeszcze.
Jak był po 300$ też były gadki, że to konsoliduje cały czas w dół. Gdy wszyscy rezygnują, ktoś zaczyna kupować. Wzrost 600-1800$ jest dla mnie czymś więcej aniżeli tylko zmianą ceny. Poza tym LTC tak się nie zachowuje, mimo że gram na nim od 13$. Zawsze z tyłu głowy będę miał świadomość, że mogłem to trzymać bezmyślnie do 350$, teraz jednak myślę nad zoptymalizowaniem strategii, a nie czy zarobie xtyle a tyle i czy się dorobię czy nie. Od ostatecznego targetu dzieli mnie 2/3 drogi i biorę od uwagę wszystkie rynki, nie tylko krypto. Skoro w rok da się zrobić 1/3 to w 10 lat da się zrobić 2/3. Więcej mi do szczęścia nie potrzeba. Forum/analizy/opinie ludzi mi w zasadzie nic nie pomogą, nie zaszkodzą, więc możesz sobie pisać cokolwiek o mnie myślisz.
Wymazywanie pisze: Post dobry, jakie to często piszesz, ale te podczepianie wszędzie BCH jak remedium na wszystko (czy to nawet i BTC, ETH, jakiejkolwiek crypto), dla mnie naiwne, ale nie polemizuję.
I tu drażliwa kwestia, bo co do Shadowa to pamiętam podejmowałeś temat, który w zasadzie stawiał go w złym świetle i były dywagacje co to za oszołom w ogóle. Aktualnie zmieniłeś retorykę i dopasowałeś do innej sytuacji. Szkoda, że w ten sposób postrzegasz rzeczwyistość. To jest tylko forum, mogę być nawet szambiarzem niewiele to zmieni w ogólnym rozrachunku. Lud kupi wszystko. Nakarmię kaczki jeszcze wiele razy coraz to bardziej skąpymi okruchami, jak kryzys to kryzys.
Wymazywanie pisze: Wstydź się i to tak mocno wstydź się.
Naprawdę tego nie kupię.
Dodano po 31 minutach 50 sekundach:
Odnośnie Blockchaina to myślę dniami i nocami, gdzie to można zaimplementować i w jaki sposób wdrożyć ten system do życia codziennego. Widzę możliwości, jednak narzucanie nowego paradygmatu światu jest działaniem karkołomnym i z góry nastawionym na porażki. Ja wiem że oni tego nie wiedzą, że czegoś nie dostrzegają. Ten system będzie zaimplementowany w różnych podobnych formach/kombinacjach. Niestety, wiele na to wskazuje moim zdaniem, że to głównie monopol państwa mógłby przejąć sporo z tych zalet tejże technologii. Tak o tym myślę od dłuższego czasu. Po cholerę dywidendy, spółki, spredy, skoro ten system wyraźnie wyklucza i upraszcza stricte statystykę i działanie różnych procesów w tym świecie. Nie chodzi faktycznie o sam mechanizm Blockchain, jednak zdecentralizowane p2p będzie osiągać kolejne poziomy i to jest tylko kwestią czasu, ba, nawet nie przeliczałbym tego na wartość a bardziej na jednostki w statystyce.