WP o załozycielu giełdy BitBay

Postautor: **tomp** » niedziela, 29 kwietnia 2018, 19:21

Kilka słów o powstaniu BitBay, represjach ze strony KNF oraz dalszych planach Sylwestra Suszka- także tych nie związanych z kryptowalutami:
https://www.wykop.pl/link/4288257/syn-g ... bitcoinow/

Przeciez to oczywista, oczywistosc, ze kazdy kto w PL. osiagnie sukces to zlodziej i oszust (pijak tez ) Co ty nie wiedziales o tym ?

W Polsce pokutuje chora mentalność, gdzie większość ludzi cieszy się jak podcinane są skrzydła tym, którzy się wybili. Dlatego naród wybrał w ostatnich wyborach tak jak wybrał, bo woli równać w dół. Ludzie przeważnie godzą się na to żeby im było gorzej pod warunkiem że innym też jest gorzej, a nie chcą się zgodzić na to żeby im było tak samo i innym lepiej, tego nie są w stanie znieść mentalnie. Zmiana pokolenia nic tu nie zmienia bo dzieci przejmują negatywne schematy po swoich rodzicach, wpajane im od dzieciństwa i mimo tego że w młodym wieku mogą jeszcze mieć jakieś ideały i zasady to w większości wyrastają na wierne kopie swoich rodziców, gdzie wolą mieć sami gorzej aniżeli ktoś inny miałby mieć lepiej.

@prezes, ależ masz całkowitą rację.
Wystarczy spojrzeć na komentarze pod artykułami o chorym opodatkowaniu krypto.
"Dobrze złodziejom. Nakradły tych bitkojnuff to niech tera płaco!"

Teraz jeszcze wymyślają jakiś podatek solidarnościowy, czy coś takiego. Uczyłeś się czegoś, masz talent, ciężko pracujesz - zarabiasz... to cię złupią, a kasa pójdzie w większości na nierobów i leni, którzy śmieją się z tych, co pracują.

@prezes, Ja bym poszedł jeszcze dalej. Przeciętny Polak dostaje dwie opcje do wyboru:
a) jemu samemu będzie lepiej
b) sąsiadowi będzie gorzej
Niestety ale opcja b) by wygrała, jestem tego pewny.

@benq, tak jest dlatego że bardziej nas cieszy czyjeś nieszczęście niż własne szczęście, dlatego większość wybierze b. Dodaj do tego jeszcze brak wiary w siebie, wpajane latami w szkole przez nauczycieli i w domu przez rodziców i mamy pozamiatane.

Mosteque pisze: @prezes, ależ masz całkowitą rację.
Wystarczy spojrzeć na komentarze pod artykułami o chorym opodatkowaniu krypto.
"Dobrze złodziejom. Nakradły tych bitkojnuff to niech tera płaco!"

Mosteque, osoby zamieszczające takie komentarze, to powiedzmy że na upartego- jeszcze jestem w stanie przynajmniej częściowo zrozumieć (chociaż ignorancja czy brak wiedzy nie uzasadnia bezmyślnego hejtu) a to z tej przyczyny, że ich wiedza na temat kryptowalut jest przeważnie zerowa, a jeśli ktoś nie zna się na czymś zupełnie, to jest podatny na wszelkiego rodzaju manipulacje ze strony otoczenia i mediów. Taka osoba łyka wszystko "jak pelikan", bo nie ma żadnego punktu odniesienia, aby zweryfikować te informacje i wyrobić sobie własną opinię. A jak wiadomo, MF i media starają się wmówić Polakom, że kryptowaluty służą tylko i wyłącznie spekulacji i praniu brudnych pieniędzy, a poza tym nie wnoszą żadnej wartości dodanej (patrz-> ostatni kłamliwy materiał o kryptowalutach w TVPiS).

Znacznie bardziej szokują mnie komentarze pod kątem np. lekarzy rezydentów czy też komentarze pod artykułami o ostatnich chorych pomysłach fiskusa, aby ściągać podatki od informatyków z tytułu umów z prawami autorskimi. Przeciętny człowiek stwierdzi od razu, że prawo nie działa wstecz i ściąganie podatków z poprzednich 5 lat od ludzi, którzy rozliczali się zgodnie z obowiązującym wówczas prawem - i co więcej- część z nich posiadała nawet indywidualne interpretacje podatkowe w tej sprawie rozpatrzone pozytywnie- to totalna bzdura.

To tak na zdrowy rozum, a mimo to znajduje się zawsze garstka "znawców tematu" krzyczących: "Niech jadą. Jak się nie podoba to won..."- tak jakby współczesny człowiek był w stanie normalnie egzystować bez opieki medycznej czy systemów informatycznych

Niestety u nas Ci, którzy zmieniają świat i dają coś od siebie mają nadal pod górkę i jak widać możliwe, że szybko się to nie zmieni.

prezes pisze: . Zmiana pokolenia nic tu nie zmienia bo dzieci przejmują negatywne schematy po swoich rodzicach, wpajane im od dzieciństwa i mimo tego że w młodym wieku mogą jeszcze mieć jakieś ideały i zasady to w większości wyrastają na wierne kopie swoich rodziców, gdzie wolą mieć sami gorzej aniżeli ktoś inny miałby mieć lepiej

Mam na to inny pogląd.
Pokolenia i ich poglądy odzwierciedlają bardzo często biegunowość jak sinusoida. Nie tyle pokolenie za pokoleniem są dwoma oaobnymi biegunami (choć i tak bywa) polaryzacja poglądów robi się w sposób płynny na przestrzeni 2-3 pokoleń.

Sami zobaczcie i zastanówcie się, jak przebiegają rozmowy między waszymi rodzicami a ich rodzicami oraz rozmowy między wami a waszymi rodzicami.

Człowiek, ma tendencje do podważania poglądów swoich rodziców.
Prawda, że dziadek był chrześcijaninem, ojciec był, to i ja będę. Tak bywa najczęściej. Jednakże często też da się zaobserwować swojego rodzaju bunt wynikający też z postępu cywilizacji, globalizacji czy poprawy przepływu informacji.

Natomiast zgodzę się ze stwierdzeniem, że często postawa człowieka jest taka jak w kawale ze złotą rybką:
Popak, Rusek i Niemiec złapali rybkę, trzy życzenia po jednym każdemu:
- Chcę mieć milion euro - mówi Niemiec
- Chcę mieć piękną żonę - mówi Amerykaniec
- Chcę by ich życzenia się cofnęły - mówi Polak

Człowiek lubi mieć towarzysza w swojej niedoli i oprócz tego, bywa łatwo zazdrosny.