Wiesz co raczej na przeczucie gram, nie obliczam nic, naprawdę.
Oprócz kresek na btc wisdom i prostej analizy lub pseudo analizy zwykłymi liniami, nie robię za wiele.
Wiadomo, wolumen zawsze się obserwuje. I przede wszystkim to, co się dzieje w orderach, jakie są manipulacje, jaki order depth, co ludzie kombinują orderami itd.
Wiesz, jak masz coina co jest ostro hype'owany i ma już ze 4k btc vol 24h i rośnie a marketcap 500k $, to sobie myślę, że jeśli nie opadnie na drugi dzień, cap wzrośnie sobie do 1mln $ +... Przy PoSach to łatwo ten market cap jest nabijany, nie ma nowych coinów, nakręca się imprezę itd.
Pewne pułapy market capy uznaję za charakterystyczne TYLKO dla wybitnych alt wzrostów - patrz DRK, BC, XC teraz; nawet opadający od długiego czas doge pokazuje swą potęgę właśnie w market capie.
Coiny, które się wybiły jakoś ponad tą masę (ale niekoniecznie topowe, choć te przede wszystkim), są łatwe do analizy po bańce. Uwielbiam analizować po bańce. Wiem gdzie było ATH, wiem na czym stoję. Przed ATH przy mega wzrostach sprzedaję zazwyczaj o wiele za wcześnie, przez nadmierną ostrożność (wyjątek to doge z którym poszło 4/5sato->~200sato). Natomiast po bańce, po dumpach.. ..coś pięknego:) Zazwyczaj coiny zachowują się bardzo podobnie. Uwaga - mówię o tych co mają/miały jakiś wolumen.. Im większy wolumen tym bardziej prosta analiza rodem z wątku btc, się sprawdza. Gdy wolumen mały, coin może mieć pump x10 i dump x20 i koniec imprezy, nawet bez bull trapu prawdziwego.
Większy wolumen = więcej graczy = większa suma emocji ludzi, zbiór rośnie --> przewidywalność rośnie -->>>> analiza coraz bardziej wychodzi.
Mówię o łopatologicznej analizie. Ordery, wolumen, schemat bańki, linie szczytów i dołków. Esencja tradingu moim zdaniem. Własne, choćby najprostsze kombinowanie, ale zawsze z głową.
Wracają do wolumenu bo zacząłem. Jak coin, który jakoś się wybił, ale nie jest jakiś topowy - weźmy na przykład Cinni, miał nie wiem, ze 2-4 mln $ na bańce, to wiadomo, że nie spadnie sobie do 200k $, ale gdzieś się pokręci przy powiedzmy 0.5 mln $ i moment na 1 mln $ będzie jeszcze.. Zresztą to widać po wykresie. Schemat bańki podstawa. ZAWSZE się sprawdza. Mniej czy bardziej, ale jednak.
Nie ma metody jakiejś z marketcapem szczególnej. ale przy obecnym PoS trendzie, market cap warto zawsze patrzeć i kminić jakieś fantastyczne idee, które okażą się słuszne. Można też porównywać. Zwłaszcza nowe coiny. Z podobna ilością monet/ceną za coina - porównać przebieg ich wzrostu, to gdzie teraz są.. Czasem widać, że coś racej na bank wzrośnie jeszcze, boma mały cap a są sygnały że nadal będzie wzrost.. Czasem z kolei widać, że coś ma już marketcap duży i po ath....
Każdy widzi co innego, ważne żeby patrzeć.
Trzeba pamiętać jednak o tym, że nie udowodnisz, że to co widzisz a raczej JAK widzisz, nie są tylko odzwierciedleniem Twoich pragnień, nawet jeśli nie są uświadomione. U mnie często sama analiza nowego coina "Obczaj czy warto kupić" to już powiedzmy 55% na tak, 45% na nie.. ale oduczyłem się kupować jak leci coiny, po tym jak popełniłem ogromne, drogie błędy na: QQC, MZC, LOT< EAC< LEAF po bańkach. No ale nie ma co się dołować, a ta hipoteza o życzeniowości myślenia w crypto to tylko jakaś prosta egzymplifikacja trudności czy niemożności wyjścia poza poznanie a la Kant, więc nie ma co się spinać, bo się skończy w psychiatryku jakiegoś quasi relatywizmu, lepiej otworzyć zimne piwo i jednak wejść do gry.