Polskie Forum Bitcoin

http://bitcoin.pl/wiadomosci/prawo-i-po ... ejmie-rp-2

Każdy, kto chce wziąć udział jest proszony o potwierdzenie na mail: biuro@suchon.pl.

Ślepy jestem? nie ma daty?

3 października

Wydaje się to atrakcyjną propozycją i nawet w pierwszym odruchu chciałem się zgłosić.
Jednak firmowanie przedsięwzięcia przez klub Nowoczesna (forpoczta banksterki w Polsce) przekreśliło moje chęci w sposób zdecydowany i (jak dla mnie) stawia pod znakiem zapytania celowość takich konsultacji.

Trzeba jechać i zaorać XD

Patrząc tak purystycznie masz rację. Ale tu trzeba makiavelicznie
Wykorzystywać każdą okazję i wszystkich, którzy mają coś do powiedzenia. Po prostu szerzenie "naszej wiary"
Czy spotkania amerykańskich bitcoinerów w listopadzie 2013 w senacie usa, niedawne czerwcowe z banksterką światową są bez sensu?
Absolutnie. Trzeba informować, przekonywać. W zamkniętych kręgach świata bitcoin ( i inne crypto) nie zdobędzie

@__kot__, ale po co do tego mieszać politykę. Ta sama ekipa pracuje też nad ministerialnym programem (https://mc.gov.pl/projekty/od-papierowe ... yptowaluty) czyli z ramienia PIS. Fajnie, że Bitcoin łączy a nie dzieli

Nie da się tego wydarzenia nie mieszać z polityką - to czysta polityka.
Jest zorganizowane przez klub sejmowy partii politycznej (której szczerze nie znoszę za marionetkowość, brak programu i dyspozycyjność wymienionym w poście powyżej), odbywa się w miejscu będącym centrum polityki i uczestniczą w nim politycy.
Jestem pewien, że to spotkanie będzie wykorzystane przez Nowoczesną do zbudowania (w dogodnym momencie) wizerunku partii zaangażowanej w nowoczesne technologie krypto - co tylko częściowo jest prawdą. Mocodawcy tychże miłych Państwa z .N są zainteresowani technologią blockchain ale nie tak, jak byście tego sobie życzyli . Nie czułbym się dobrze firmując takie wydarzenie (Wam również szczerze odradzam).
Poparłbym konsultacje prowadzne przez rząd (nie dlatego, że to PiS a dlatego, że rząd) - szopka partyjna mi jednak nie w smak.

@__kot__, Zobacz tylko, że w tych konsultacjach jest ta sama ekipa co w programie ministerialnym i oni nie mają z tym problemu. Gdyby nie to, sam zastanawiałbym się czy dać o tym info.

Panowie, ręka rękę myje. To i tak wszystko socjaliści

Polityk nie będzie zainteresowany tą technologią nie będzie próbował tego zrozumieć. Będzie go tylko interesować jaki to może mieć wpływ na jego karierę. Cała nadzieja jest w doradcy, którego polityk uzna za eksperta w tej dziedzinie i jakie intencje i plany w przypadku rozwoju bitcoina będzie miał ten doradca, bo polityk łyknie wszystko jeżeli dzięki temu stanie się większy i ważniejszy

@kot
Żeby sprawa była jasna. Ja jestem członkiem Nowoczesnej i asystentem posła Suchonia. To ja namówiłem N do objęcia niejako patronatem tych konsultacji i to ja zgłosiłem się z tą propozycją do Stowarzyszenia Bitcoin. I NIE ZROBIŁEM TEGO Z POBUDEK POLITYCZNYCH!!! Mało tego nikt z N nie naciskał na te konsultacje (nie były w żadnych planach). Moim zdaniem zrobiłem dobrze, by gdyby nie to, owych konsultacji po prostu bo nie było, a są potrzebne, by zaznajamiać posłów z tematyką.

Informawac ok tylko pytanie jak.. czy tak ze te informacje wykorzystaja do zwalczania krypto
Czy jednak w jakis sposób przekonać do maksymalnie swobodnego wykorzystywania ktypto i blockchaina w PL..

Obecnie btc jest tak niszowe w Polsce, że większość Polaków i posłów nie wie co to w ogóle jest. Potrzebna jest praca u podstaw i tą rolę spełnią mam nadzieję te konsultację. Ponadto bardziej PiS docelowo oskarżałbym o chęć walki z btc (vide ustawa dot. działań antyterrorystyczna) a nie N.

Prawda jest taka że politycy i rządzący nienawidzą bitcoina za jego niezależność (lub niedługo znienawidzą), a jedyne czemu mogą być przychylni to rejestry rządowe oparte na blockchainie, które dadzą większą władzę centralną. Nie wierzę żeby tego typu konsultacje miały wymiernie pozytywne skutki dla kryptowalut, po za tym że ktoś tam usłyszy słowo blockchain, wpisze w google i doczyta że to coś związane z bitcoinem . Nikt tam raczej kryptowalut nie będzie promować to chyba jasne.

@JacekW_BB,
Nie zgadzam się z Twoją partią w kwestiach fundamentalnych i uważam, że Nowoczesna jest tworem fundamentalnie wrogim dla Bitcoina i wolnych kryptowalut (czyt. innych niż propozycje R3 czy IBM, który będzie w spotkaniu uczestniczył). Nic do Ciebie personalnie - wierzę, że proponujesz spotkanie z dobrych pobudek.
Z całym szacunkiem ale praca u podstaw to praca ze zwykłymi ludźmi i na rzecz tych ludzi - spotkania z partią taką jak Nowoczesna to raczej kpina z pracy u podstaw.

Osobiście uważam, że spotkania z politykami są celowe i powinny byc organizowane przez środowiska związane z krypto-walutami. Jednak powinno się dobrze dobierać partnerów do rozmowy (tego szczególnego partnera nie odbieram jako właściwego). Czy tego chcemy czy nie chcemy krypto-waluty zaczynają być widoczne i jako waluty zaczynają być graczem w Jedynej Grze, W Którą Warto Grać. A w tej grze nie ma miejsca dla naiwnych...

Ale @Kot, widocznie inne siły na dziś w sejmie olewają temat. Takie spotkanie to przyczółek.

Taki Gavin w czerwcu 2011 poszedł na prelekcję do FBI czy CIA. I znów przez ortodoksów był krytykowany. Chyba nawet sam Satoshi to źle wtedy odebrał.

A to był świetny ruch wyprzedzający właśnie.

Zwyczajni ludzie i biznes, politycy. Wszystkie kręgi. Tak trzeba szerzyć i multiplikować ideę

@_kot_
Trzeba rozmawiać z każdym. Ja do .N nic nie mam, wole każdą inną partię niż wiadomo którą.
To dobra inicjatywa i powinniśmy się cieszyć, że jest ktoś, komu zależy na sukcesywnym oswajaniu świata polityki z tematem kryptowalut. Trzeba sobie stwarzać szanse, żeby był jakiś postęp. Generalnie uważam, że bitcoin jest po prostu politykoodporny wiec nie widzę żadnego zagrożenia.
(A skoro uważasz, że .N jest dyspozycyjna wobec banksterki to tym bardziej nalezy właśnie ich zarażać wirusem bitcoina).

Bit-els pisze: Zwyczajni ludzie i biznes, politycy. Wszystkie kręgi. Tak trzeba szerzyć i multiplikować ideę

To są twarde głowy zakażone nieuleczalnym NWO, ich nie interesuje idea BTC, oni albo opanują coś i przemiela na swoja modłę albo to zniszczą lub zignorują, jeśli jest dla nich niegroźne i małe. Tak działa diabeł - już sam Jezus powiedział, że szatan rządzi ty światem

No, ale pogadać zawsze można. Tylko mam 90% pewności, że nic z tego pozytywnego nie wyjdzie, a ludzie dobrych intencji z crypto- środowiska stracą po prostu czas na obcowanie z tym politycznym bydłem.

Dodano po 4 minutach 17 sekundach:
Dodam, że @Kot, -a w 100% rozumiem. I podejrzewam, że te romanse środowiska z oswajaniem BTC wśród polityków itp., skończą się prędzej czy później inwigilacją użytkowników BTC, specjalnym, nowym podatkiem dla BTC i innymi rzeczami za które będziemy przeklinać dzień w którym te romanse się radośnie zaczęły. BTC = underground i antysystem a nie wyciąganie łapek do mainstreamu i polityków imo, ale wiem, że łatwo obalić to co mówię i że pewnie przesadzam

Nie rozumiem Waszego toku rozumowania. Jeśli btc ma stać się popularny musi wejść do mainstreamu i wcześniej czy później politycy się nim zainteresują. Lepiej więc by byli zaznajamiani z btc przez osoby z naszego środowiska i przychylne kryptom. Poza tym na razie politycy aż tak bardzo nie interesują się tym tematem, skoro takiej płotce jak ja pozwolono zorganizować takie konsultacje.