bybit zabokował środki i nie odpowiada [AML]
: piątek, 14 marca 2025, 10:14
Jestem w kłopocie. W piątek 21 lutego był ten największy hack/wyciek ETH z bybita. W następny poniedziałek, nie wiedząc o kradzieży, wpłaciłem na bybit 7k EUR. Po trzech godzinach zorientowałem się, że bybit może mieć kłopoty i spróbowałem wycofać transakcję dzwoniąc do mojego banku ING. Przelew szedł przez bank na Litwie (NUVEI) dla OnlyChain Fintech Limited i dalej do bybita. ING interweniowało ale pieniądze niestety dotarły na giełdę. I niestety info o próbie wycofania również dotarło do bybita.
W czwartek bybit napisał mi, że blokuje mi funkcje fiat do czasu (ale wypłata krypto też była zablokowana), aż nie wyślę kilku skanów i dokumentów: zdjęcie dowodu, selfie z odręcznym wpisem na potwierdzeniu transakcji, że to ja zrobiłem transakcję oraz zestawienie transakcji z konta bankowego. Wysłałem im dowód osobisty i selfie z wpisem na potwierdzeniu transakcji. Zestawienia nie wysłałem. Całość odrzucili nie podając powodu.
Po około tygodniu wysłałem im jeszcze raz selfie z dowodem oraz zestawienie przychodów na kwotę >= 7k EUR. Wciąż mam wszystkie możliwości ruchów zablokowane.
Bybit nie odpowiada na tickety i blokuje wszelkie ruchy: przelew z Unified na Funding, P2P, a nawet handel (ale dopiero wtedy gdy zacząłem używać dźwigni) – tak jakby bali się, że wyzeruję już „ich” środki.
Co robić? Poprosić mój bank o interwencję, zgłosić się na policję? Czy bybit to wiarygodna giełda – mam na myśli to czy pod pretekstem AML blokuje ludziom środki czy faktycznie przestrzegają reguł? Czy ktoś z Was ma jakieś kontakty, które ułatwią kontakt z bybitem?
W czwartek bybit napisał mi, że blokuje mi funkcje fiat do czasu (ale wypłata krypto też była zablokowana), aż nie wyślę kilku skanów i dokumentów: zdjęcie dowodu, selfie z odręcznym wpisem na potwierdzeniu transakcji, że to ja zrobiłem transakcję oraz zestawienie transakcji z konta bankowego. Wysłałem im dowód osobisty i selfie z wpisem na potwierdzeniu transakcji. Zestawienia nie wysłałem. Całość odrzucili nie podając powodu.
Po około tygodniu wysłałem im jeszcze raz selfie z dowodem oraz zestawienie przychodów na kwotę >= 7k EUR. Wciąż mam wszystkie możliwości ruchów zablokowane.
Bybit nie odpowiada na tickety i blokuje wszelkie ruchy: przelew z Unified na Funding, P2P, a nawet handel (ale dopiero wtedy gdy zacząłem używać dźwigni) – tak jakby bali się, że wyzeruję już „ich” środki.
Co robić? Poprosić mój bank o interwencję, zgłosić się na policję? Czy bybit to wiarygodna giełda – mam na myśli to czy pod pretekstem AML blokuje ludziom środki czy faktycznie przestrzegają reguł? Czy ktoś z Was ma jakieś kontakty, które ułatwią kontakt z bybitem?