tu83 pisze: ↑ czwartek, 11 lipca 2019, 23:24Bardzo ładnie zebrano tutaj w punktach wiele konkretów z dzisiejszego spotkania TJS z rozmowy z Wojciechem Przyłęckim, wiceprezesem IQ Partners.
32 punkty, dużo konkretów. Źródło:
https://kryptowaluty.org.pl/aktualnosci ... ndacji-tjs
Moje wrażenia:
- Z wszystkich tam występujących w głównej roli nie widzę nikogo, kto by był wystarczająco ogarnięty i charyzmatyczny, żeby tę sprawę pociągnąć. Lech najbardziej konkretny, ale to chyba nie ten kaliber jednak. Reszta widać, że do zaoferowania ma głównie dobre chęci i dużo do powiedzenia, ale to nie wystarczy w takiej sprawie.
- Pan Wołoch to jakieś nieporozumienie. Zorganizowane przez siebie spotkanie otwiera stwierdzeniem, że szans na odzyskanie czegokolwiek nie ma i właściwie to wszyscy się mogą rozejsć do domów? Potem jeszcze jakieś pomieszane fakty, setki milionów wzięte z sufitu etc.
- Zszargane nerwy p. Sperczyńskiego. No cóż Panie Mariuszu, fakty są takie, że był Pan współnikiem w interesach p. Aszkiełowicza przez prawie cały 2017 rok, a z tego co wiemy, już wtedy Bitmarket był w zaświatach. Dlaczego ta informacja nie została ujawniona wtedy i może parę słów wiecej o tej izraelskiej kancelarii? Wystarczy odpowiedzieć na te dwa proste pytania, żeby oczyścić wokół siebie atmosferę.
- Prezes Przyłęcki sprawił akurat najlepsze wrażenie. Z sensem, precyzyjnie i na temat. Natomiast coś mi tu nadal nie pasuje jeśli chodzi o relacje IQP z Bitmarketem. Brak jakiegokolwiek due diligence przed zakupem i oszacownie zysków wyłącznie na podstawie obrotów? Tych samych obrotów, które 90% giełd fałszuje na potęgę? Czy to przypadek, że dzisiaj opuściła RN p. Jarmińska?
Po co Niemiro I Aszkiełowicz wyłożyli prawie dwie bańki za udziały w spółce, która
ledwo zipie i jest znana głównie z tego, że była kiedyś jedną z wydmuszek Patrowicza służącą wyłącznie jego brudnym interesom? Dlaczego niedługo po kupnie udziałów sprzedają spółce giełdę Bitmarket (przepraszam, domenę i kod źródłowy) za symboliczny eurogrosik? Tak p. Przyłęcki, za grosik, a nie za 7mln w warrantach, bo już w tym momencie wiedzieli, że wymaganego do finalizacji zysku nie zrealizują w tym stuleciu.
- Prezes wspomniał o 350 ukradzionych BTC, u Aszkiełowicza to już 600 BTC. Ale OK, być może włamów było więcej niż jeden. Incydent z czerwca tego roku, to podobno próba przejęcia domeny bitmarket.net poprzez atak na operatora DNS. Z tego co widzę na dzisiaj tym operatorem jest Cloudflare. Naprawdę było ostatnio włamanie do CF, czy oni byli po prostu wcześniej u innego?
- Na koniec perełka: okazuje się, że Bitmarket robił arbitraż na Krakenie i wszyscy włącznie z IQP o tym wiedzieli. Za samo to należy się pobyt w pierdlu i to niezależnie od tego, czy handlowano środkami klientów, czy nie. To jest ewidentny konflikt interesów i nie bez powodu do takich zadań zatrudnia się niezależnych animatorów. Do tego podobno negatywny bilans na Krakanie... Jedyny znany mi sposób zejścia poniżej zera na Krakenia to lewarowanie. Ponownie powstaje pytanie: za czyje środki?