Trochę wydaje mi się, że przekoloryzowujemy... Wystarczy jedna transakcja gdzie ktoś przyporządkowuje czyjś klucz publiczny do konkretnej osoby i najprościej wklepując w blokchain ten adres ma wgląd do całej historii tego klucza. Kwestia tylko czasu i jednej, jedynej transakcji, która nam przyporządkowuje usera do privkeya.
Da się w ogóle zapewnić anonimowość? Nie wiem, przykładowo czy istnieje jakaś 'mieszarka' poprzez, którą można poukrywać transakcje? Na logikę wydaje mi się, że można tak robić przykładowo poprzez giełdę czy wszelkiego typu inne serwisy gdzie można wpłacać kryptowaluty i nimi obracać/inwestować/grać a potem podawać inny adres do wypłaty środków.
Wymyślono już prostszy sposób aby ukryć historię transakcji czy fizycznie trzeba przelewać środki poprzez podany powyżej sposób?
Może istnieje nisza na rynku i warto by się tym zająć?
