Zabawne jest to, że ja tak naprawdę nie wiedziałem o żadnym forku, coś niby była jakaś afera z Justin Sun, ale jakoś nie specjalnie się tym przejmowałem, zwykły FUD więc skupowałem jeszcze mocniej STEEM'a, no i faktycznie poszła pompa na +400%, coś tam się w miarę rośnięcia wyprzedawałem(niepotrzebnie fork dałby więcej), ładny zysk, no i gdzieś tam był fork, nawet nie wiem kiedy
Mija jakiś czas i nagle widzę, że na bittrex jakiś hive urósł mocno(w sumie chyba zorientowałem się, że bittrex albo binance naliczył mi dodatkowe coin'y z dupy), jakieś tweety zaczynają się pojawiać, sprawdzam co to za dziadostwo, a okazuje, że to fork STEEM i spomowali go na 1000% od dołka, do 2PLN ok., a patrzę na wallet'ach mam tego w sumie z parę ładnych tysięcy
No i fajnie zacząłem sobie sprzedawać
I znowu okazuje się, że kupić i zapomnieć to najlepsza strategia, normalnie to pewnie wyprzedałbym się z tego na pierwszych 100% 200% wzrostu, a tak to praktycznie sprzedałem na szczycie, teraz okupiłem w zasadzie wszystko i mam dodatkowe USDT i BTC
A i znowu może wzrosnąć z tych cen x2-3(poza tym STEEM ma ATH na 5-8$, to to też pewnie ma podobny potencjał w dłuższym terminie), sytuacja win win
Czyli kupować jak nikt o tym nie mówi, a sprzedawać jak wszyscy zaczynają o tym trąbić i tweetować, a odkupić jak już spadnie -50% co najmniej i czekać na kolejną pompencję, najlepsza strategia jak się okazuje i praktycznie nie trzeba poświęca krzty energii na trading, z jednej strony spoko, a z drugiej strony trochę słabo, bo zarabiają świnie, a nie byki i niedźwiedzie, którzy mozolnie próbują łapać drobne falki na tym często spokojnym morzu shitcoin'ów
Notabene RSI 4h ładnie się chłodzi
I tak jak mówię, szukać takich przecen 70-90%, skupować wypłaszczenia, oczywiście w jakichś częściach, stopniowo co jakiś zafixowany procent spadku, na jakichś pomniejszych podbiciach uśredniać, czyli część sprzedawać i odkupować na niższych dołkach oczekując właśnie jakiejś większej pompy w dłuższym terminie i powinno być wszystko ok, a crypto cały czas ma przed sobą kolejną bańkę na tysiące procent, chociaż kapitalizacja jest trochę większa niż w 2017 roku, więc może to być trochę mniej, ale jak widać, że nawet na bessie trafiają się perełki na setki procent
Nice to be here whole time
No risk no fun, no pain no gain, grosik do grosika będzie kokosika, a i czasem trafi się ślepej kurze ziarno, vide fork STEEM'a
Notabene cudowna technologia, use-case, w zasadzie jakby to dopracować i upowszechnić to to ma mega potencjał, aczkolwiek nadal to po tylu latach jest nieodpicowane, ale fajnie jakby kiedyś stało się konkurencją dla takiego facebook'a, twitter'a czy chociażby reddit'a gdzie właśnie można by dawać ludziom tipy za fajny kontent i ogólnie podnosić wartość całej sieci longtermowo, na razie to jest więcej fudu niż rzeczowej rozmowy
Spadki, przeceny są tak naprawdę okazję do dobrego wejścia i dają ogromny potencjał zysku
Natomiast w miarę rośnięcia potencjał zysku spada niepomiernie i ryzyko wpadnięcia w dłuższą bessę wzrasta, a często właśnie wraca do tych bazowych dołkowych cen
Jeśli coś wzrosło 1000%, to oczekiwanie +100% dalszych jest iluzoryczne, bo to daje 2000% od dołka, ktoś kto wkupić się powiedzmy za 1000$ ma ogromny zysk, 10000$, więc musi pojawić się 10 kolejnych leszczy, którzy zaryzykują 1000$, aby utrzymać cenę/kapitalizację
Bójcie się wzrostów, a spadki ukochajcie
A ryzyka nigdy nie wyeliminujemy, jeśli chcemy zarobić dużo, to też musimy dużo zaryzykować zazwyczaj, dlatego warto inwestować tak, że nawet jak jedna inwestycja nie wypali, to mieć na inną inwestycję, która może te straty zniwelować
Reasumując akumulacja i uśrednianie długoterminowe
I to się tyczy zarówno crypto jak i akcji czy innych walorów, aktywów