Altcoiny - analiza techniczna krótkoterminowa, najbliższe Pump&Dump, wykresy

[pablo12]

Ależ mnie doge irytuje. Kupiłem pare dni temu i dupa blada :/

[kemot80]

chyba przerzucają kapitał na SHIB ale pompka...sam nie wiem co robić

[mis]

Co jest spowodowane pompa shiba ?? Doga przegonił a dalej kogo chce ???

[art12]

Ktoś siedzi w SOL? Hajp był niesamowity. Warto?

[RevWolt]

@mis Musk i nagonka s podejrzewam że 80% siedzi u grubasów którzy zgodnie czekaja na zrzut. Przyjedzie dzień że poleci dzida -90% a potem to odkupią i znowu zaczną pompować lub przeniosą się w inny projekt.

[CzarnaOwca]

Ależ mnie doge irytuje. Kupiłem pare dni temu i dupa blada :/

No chyba raczej trafione:) Chyba kapitał leci z Shib na Doge +25%

[pablo12]

@mudol no coś się dzieje, chodz licze na 0.45 min.

[RevWolt]

A co powiecie o yooshi, zrobił mi już ponad 100% i nadal rośnie.

[Wolnymef]

A co powiecie o yooshi, zrobił mi już ponad 100% i nadal rośnie.

Ja siedzę w yooshi od niecałego tygodnia i zrobił mi już x3 stawki. Wrzuciłem w sumie grosze i zostawiam, nawet nie wiem czy nie dokupię jeszcze trochę. Dokładnie 18.06 miałem tego kupione za 100$, sprzedałem za 150$ jak trochę uroslo i przestałem się tym interesować

[Maciej071]

SLP znów ładnie spadło. Załadowałem się przy cenie 0.0602 sporo częścią kapitału a jak jeszcze spadnie chętnie dokupię. Ktoś jeszcze to trzyma?

[KaTa90]

SLP znów ładnie spadło. Załadowałem się przy cenie 0.0602 sporo częścią kapitału a jak jeszcze spadnie chętnie dokupię. Ktoś jeszcze to trzyma?

Ja trzymam od 0,07$ :/ ale dokupie przy 0,055$ czyli przy kolejnym wsparciu.

[mxxm977]

SLP znów ładnie spadło. Załadowałem się przy cenie 0.0602 sporo częścią kapitału a jak jeszcze spadnie chętnie dokupię. Ktoś jeszcze to trzyma?

Ja trzymam od 0,07$ :/ ale dokupie przy 0,055$ czyli przy kolejnym wsparciu.

Zawsze zastanawiał mnie sens uśredniania w dół. I jak rozumiem ogólnie jego założenia, żeby przy spadku (albo jak niektórzy nazywają "promocji") sukcesywnie dokupywać, tak przecież to jest celowe mrożenie kapitału.
Rozważając, rodzi mi się zawsze pytanie- jak wiele razy dokupywać po spadkach? Jak spadnie z $10 na $8, później z $8 na $7, później na 5 albo 4... i nagle zostajemy bagholderem. I wtedy wyjść z tak dużym minusem? Czekać nadal mówiąc sobie, że "zaraz odbije", jednocześnie widząc te szczęśliwe kryptowaluty, które robią grube procenty?
Zaraz usłyszę głosy, że "przecież prędzej czy później odbije". Może, albo i nie. Przykładowo siedziałem kiedyś dużo w SNX. Kupowane po $20. Potem sprzedawane na SL po 18. Aktualna cena poniżej $10. W tym czasie wiele innych kryptowaluty zrobiło swoje ATH lub wręcz chore procenty.

Podoba mi się teoria, która czasami tutaj się pojawia, że "Kupiłem po cenie $1 za 1000$ więc mam 1000 coinów. Cena spada do $0.1 więc dokupuję za kolejne 1000$ i mam 10 000 coinów. Cena odbija do $0.2 więc sprzedaję za je za $2000 czyli jestem na zero w USDT i mam jeszcze 1000 coinów na wieczny hodl".
Wszystko pięknie, tylko po pierwsze: trzebaby idealnie trafić w dołek, a po drugie: od 0.1 do 0.2$ kryptowaluta musiałaby zrobić 100% (!). To skoro jesteśmy "pewni" gdzie będzie dołek, albo przynajmniej jego okolice, żeby właśnie tam kupić i jesteśmy "pewni", że odbije 100% to dlaczego nie kupimy tam od razu?

No i jeszcze jedno- takie zakupy wymagałyby nieskończonych funduszy. Ciągłe zwiększanie pozycji może się skończyć tym, że po prostu, że nie będziemy mieli za co kupić przy kolejnej niesamowitej "promocji".

Czy nie lepiej wyjść przy spadkach, poczekać i kupić niżej?
W praktyce, u mnie to nigdy nie działa, bo zawsze po mojej sprzedaży zaczynają się wzrosty. Ale kto wie, może akurat komuś to wychodzi?

Stąd pytanie, jeżeli wchodzicie w jakiś coin to jak dużym procentem na początku i jak często dokupujecie na "promocjach"? Czy jest jakiś warunek, wobec którego sprzedalibyście całą pozycję, nawet na minusie?

[japu]

@mxxm977 Ja na shitach zawsze mam ustawionego SL'a na poziomie akceptowanej przeze mnie straty. Często bywa tak, ze ten SL się uruchamia a potem kurs odbija - jakos celnie określam dołki heheh niemniej równie często kurs spada jeszcze niżej. Nie mam oczywiscie SLi na czyms co holduje albo regularnie dokupuje. Nauczony bańką 2017 nie przywiązuje się już do walut, nie wierze ślepo, że na pewno kurs odbije (może i odbije za 4 lata) i jakoś tak skacze z kwiatka na kwiatek. Zazdrosze wszystkim, którzy piszą, że zrobili na czymś 200, 300, 500% - kiedyś również tak próbowałem, sprzedawałem paczkami często rozstawionymi zbyt wysoko. Teraz raczej urywam 10-20% i zapominam o projekcie. No chyba, że jakiś mikrokapitał, mikrocap i milion sztuk coina kupione za $10. Niech sobie leży - jakoś wytrzymam bez tych $10. Kilka takich projektów już szlag trafił razem z moimi dolarami.
A odwieczną walkę ze sobą toczę czy grać do stabli czy do btc... Często zmieniam zdanie co zapewne skutkuje również mniejszymi zyskami a i wiekszymi stratami

[CzarnaOwca]

Czy nie lepiej wyjść przy spadkach, poczekać i kupić niżej?
W praktyce, u mnie to nigdy nie działa, bo zawsze po mojej sprzedaży zaczynają się wzrosty. Ale kto wie, może akurat komuś to wychodzi?

Tak samo komuś wychodzi uśrednianie, działa to w dwie strony Czasami uśredniam, ale to tylko w coinach gdzie mam mały kapitał,

[mxxm977]

Ja na shitach zawsze mam ustawionego SL'a na poziomie akceptowanej przeze mnie straty

- z ciekawości- co to znaczy "akceptowalna strata"? 10%? 20%? Czy może po prostu strata w dolarach np. 50$ straty.

Teraz raczej urywam 10-20%

Też tak kiedyś robiłem. Problem w tym, że te 10-20%, żeby było opłacalne to pasuje robić w miarę sporym kapitałem. Zakładając, że mam na koncie 1000$ to wejście w jakiegoś alta kwotą 50$ i wyjście z 10% zyskiem daje ledwo 5$ więc gra nie warta świeczki. Próbowałem wchodzić np. 25%-50% portfela w danego coina. Problem w tym, że wtedy przeważnie spadał, a znowu ten, w którym miałem grosze robił 70%

Staram się ogólnie trzymać zasadę, że dokupuję co najwyżej raz. Jeżeli po drugiej transakcji kurs nadal spada to staram się wyjść, nawet jeżeli wiąże się to ze stratą.

jakos celnie określam dołki heheh

Czyli widzę, że nie tylko Ty. Ja również bardzo dobrze określam górki, potrafię trafić wręcz w koniec knota. Problem w tym, że jedynie wtedy, gdy składam zlecenie kupna

A odwieczną walkę ze sobą toczę czy grać do stabli czy do btc... Często zmieniam zdanie co zapewne skutkuje również mniejszymi zyskami a i wiekszymi stratami

Zawsze grałem do USDT, ale widzę, żę nie jest to dobry pomysł. Często po mocnym spadku aktywowały się SLe, odbijały, a ja zostawałem ze stablami...

[japu]

@mxxm977 Ciezko ocenic czy to strata akceptowalna w % czy w dolarach. Raczej w % tak mi sie zdaje.
I faktem jest, ze male procenty maja sens tylko przy wiekszych kwotach. Kiedyś walczyłem z graniem np. 40-50 coinow małymi kwotami ale to absurd. Teraz gram na 4-5 maks zatem i kwoty sa wieksze, zyski wieksze, straty wieksze...

[mxxm977]

Raczej w % tak mi sie zdaje.
I faktem jest, ze male procenty maja sens tylko przy wiekszych kwotach. Kiedyś walczyłem z graniem np. 40-50 coinow małymi kwotami ale to absurd.

40-50 coinów to faktycznie absurd. No chyba, że mówimy tylko i wyłącznie o HODLowaniu takiej drobnicy. Wkładasz po 100zł / 25$ w coin i zapominasz. Z drugiej strony, już widzę moją frustrację gdy, któryś z nich zrobiłby 10 000% i mówienie wtedy "a mogłem włożyć więcej..."

[DjVegas98]

Jeżeli chodzi o moją osobę to jestem fanem "skoncentrowanego inwestowania" (3-5 assetów MAX {wraz z BTC}).
Oczywiście procentowy udział całej kasy jest różny w zależności od okresów (hossa/bessa).

Plusy skoncetrowanego inwestowania:

+ Większa kontrola nad TP/SL (jak zawraca rynek, to zawraca 99% projektów),
+ Jeżeli kilka naszych coinów nie spełnia oczekiwań, można przesiąść się z łatwością na inne,
+ Regularne zabezpieczanie co jakiś czas +5-20% z dużych kwot na SWINGU np. z 50k pln zaowocuje szybciej niż można się spodziewać,
+ Znacznie mniej roboty przy przelewach z giełdy na wallet i na odwrót.

Minusy skoncetrowanego inwestowania:

- Jak na złość nasze 3-5 assetów mogą nie rosnąć na hossie jako jedne z niewielu,
- Nie każdy ma na tyle mocną psychę, żeby podzielić np. 200-300k na kilka assetów.







Po kilku rozmowach z kolegą dostrzegam także wiele zalet "rozdrobionego inwestowania".
Takie rozwiązanie IMHO ma sens dopiero wtedy, gdy mamy doczynienia z pełnoprawną hossą up up up oraz mamy naprawdę potężne umiejętności do wczesnego wynajdowania b. dobrych coinów na SWAP'ach z poza tysięcznych miejsc rankingu CMC, które mają ogromny potencjał i zostają potem najczęściej listowane na zwykłych giełdach.
Słyszałem o takich ludziach, którzy zarabiają na tym krocie, wynajdując odpowiednio wcześnie egzotyczne coiny.
Jednak jest to bardzo trudna i żmudna praca wymagająca bardzo dużych nakładów czasowych.
I to ma jeszcze sens.
Natomiast IMO nie ma sensu budować rozdrobnionego portfela na samym Binance.

Plusy rozdrobnionego inwestowania:

+ Znajdując odpowiednio wcześnie "perełkę" ze swapa np. na 1376 miejscu CMC, która nie jest jeszcze na giełdach, można przy odrobinie szczęścia pomnożyć tysiaka 50-200x,
+ Bardzo dobrze przemyślany i dobrany portfel kilkunastu/kilkudziesięciu coinów może wykręcić nam finalnie całkiem fajną stopę zwrotu.

Minusy rozdrobnionego inwestowania:

- Jak trafimy akurat na top bańki (jak w 01_2018), to 99,99% coinów spadnie w ciągu kilku następnych miesięcy o -80/99 %,
- 100-500% z kilku stówek/tysięcy to jednak trochę mało żeby być zarobionym, realistycznie zakładając, że mniej niż połowa np. z naszych 50 coinów wypali (bo tak raczej będzie),
- Prędzej Grzegorz Braun założy maseczkę niż nasz portfel przesunie się sumarycznie na plus przy źle dobranych kilkunastu/kilkudziesięciu coinach.

[adiqq]

Raczej w % tak mi sie zdaje.
I faktem jest, ze male procenty maja sens tylko przy wiekszych kwotach. Kiedyś walczyłem z graniem np. 40-50 coinow małymi kwotami ale to absurd.

40-50 coinów to faktycznie absurd. No chyba, że mówimy tylko i wyłącznie o HODLowaniu takiej drobnicy. Wkładasz po 100zł / 25$ w coin i zapominasz. Z drugiej strony, już widzę moją frustrację gdy, któryś z nich zrobiłby 10 000% i mówienie wtedy "a mogłem włożyć więcej..."

Hmm, czuję się wywołany do tablicy
Co prawda tylko okresowo i jak na mnie krótkoterminowo posiadam taką ilość - ale nie jest to żaden problem. Fakt, jak przekraczam te 40, to zaczyna się robić trochę upierdliwe (mam zwyczaj codziennie rano aktualizować wszystkie kursy w $)
Oczywiście - te coiny są na trochę dłużej, niż na szybki trade. Nie - nie mam takiej frustracji - bo robiłem kosmiczne procenty na koinach które kupowałem za małe kwoty - i to jest kolejna rzecz, której trzeba się nauczyć. Każdy jest na jakimś tam etapie. Ja chyba dobrze wykorzystałem tamtą zeszłoroczną szansę, bo te % mimo że z małych kwot skutecznie dalej reinwestowałem i teraz jest w innym miejscu i mimo, że % budżetu które przeznaczam na takie zakupy pozostały podobne, to kowty w $ już nieco inne są. Tak, to też jest rzecz, której trzeba się nauczyć.

[RevWolt]

4 alty na giełdzie które mają rosnąć za dzień lub czas jakiś jak nie to sprzedaje i poluje na coś innego, jak spadają to również sprzedaję i poluje na coś innego. Część zysków z obrotu tymi altami idzie do puli dużych altów ze stabilną ceną na portfel sprzętowy. Kolejna część zysków idzie na portfel gdzie przez swapy kupuje shity które rosną albo mają rosnąć, jak robią 20%-50% dokupuje jak tracą to mówi się trudno i tak drobnica. Te 4 alty kupuje przed pompkami uprzednio po analizie wszystkich lub większości altów na giełdzie (binance) efekt jest taki że zazwyczaj 75% albo zyskuje albo nie traci nic. 80% kapitału trzymam na giełdzie praktycznie cały czas obrót, a zyski na portfele. Tak wiem może dla kogoś 80% wydać się dużo ale im więcej kapitału w obrocie tym większe zyski, jeśli chodzi o giełdę to praktycznie zawsze 100% w altach lub rzadko 100% w stablach ale tylko wtedy gdy wyczuje korektę i odkupuje niżej. Jest jeszcze jedna opcja pewnego zarobku, trzymać wszystko w stablach i odkupywać tylko knoty w dół albo korekty bo wtedy odbicie jest gwarantowane a czasami może pójść taki knot -40% na byle czym by kolejnego dnia od tego -40% zrobić jeszcze 80%. Jeśli coś kupie i spadnie 10-20% to sprzedaje, i wchodzę w coś innego.
Ewentualnie można skupywać coś co rośnie i to dosłownie co wygląda na wykresie że idzie w górę a nie skupowanie dołków i wsparć. Jednak myślę że da się dojśc do takiej perfekcji że 90% wejść w shita będzie owocować w kolejny dzień min 10% zyskiem.