mecenas pisze: Ja też przegapiłem.
Airdropy to lokalne pomysły w sensie koncepcji i wartości... ale i tak jest to sensowny pomysł dystrybucji.
Temat jest ciekawy, jestem dopiero w fazie rozmyślań nad nim... zobaczymy dokąd mnie to zaprowadzi.
To jest gruby temat do rozmyślań , rozumiem twój punk widzenia o który się niedawno spieraliśmy , czyli że nic nie może powstać i mieć wartości beż wykonanej jakiejś tam pracy , tylko że w przypadku POW poszło to w monopol kopania i kontrolę, zaburzyła się totalnie równowaga i widać że to przestaje działa tak, jak miało działać w założeniach.
Coś mi teraz wpadło do głowy , luźne przemyślenia w kreacji wartości poprzez pracę:
Wiele razy był tu przytaczany przykład złota i kreacji ceny metali szlachetnych , to fakt , koszt wydobycia jest aktualnie spory , bo większość złóż jest już wyczerpanych , trudno dostępnych , albo trudno je już znaleźć , ale kiedyś można to było zbierać prawie jak grzyby w lesie
, zmierzam do faktu że złoto jak i inne cenne surowce dostaliśmy za darmo miliony lat temu , i to jest fakt. Nie pojawiły się na ziemi poprzez naszą pracę, mimo to mają wartość głównie z uwagi na zastosowanie w przemyśle lub iealne cechy do przechowywania wartości w czasie.
Kestia rozdanie NANO jeszcze w chwili kiedy nie miało żadnej wartości ,( co wynikało z braku zainteresowania i niewiedzy ) jest moim zdaniem sprawiedliwsze niż wykopanie sobie ogromnej ilości BTC przez twórców bitcoina na wczesnym etapie a następnie monopol dużych kopalni z tanim prądem, ale jeszcze bardziej chora była na przykład dystrybucja w przypadku xrp czy xlm , czyli pozwolenie wykupu przez inwestorów
mniejszej części na wczesnym etapie (zaprzyjaźnionym kolegom, takim na Roger V.) i zostawieni sobie
większości pod kontrolą, ja naprawdę nie rozumiem dlaczego świat krypto nie protestuje, zamiast tego jarają się ile to XRP nie będzie kosztować za kilka miesięcy , że to rewolucja finansów , banki w to wchodzą itp, ludzie chyba całkowicie nie rozumiejąc faktu, że jak by nie patrzeć , to przekręt warty miliardy.
Ja to widzę w przybliżeniu tak, Twórcy XRP tworzą walutę, sprzedają 1/3 do ziomków po niskich cenach i zachowują z wiadomych przyczyn 2/3 wszystkich coinów (dzięki temu mają prawie caowitą konrolę nad podażą i popytem)
Następnie rozpoczynają kampanie w mediach ( za kasę ze sprzedaży 1/3 jaką dostali na początku działalności, można było nieźle wystartować z promocją) , włącznie z opłaceniem jakiegoś prezesa banku który by ogłosił współprace , w takie i inne sposoby można pompować i pompować ....
Jak by nie patrzeć XRP technicznie zdaje się być dobrym rozwiązaniem, ale duże pieniądze i pazerność już dawno moim zdaniem zawładnęły tym projektem który nie ma nic wspólnego z wolnościową kryptowalutą dla mas jaką powinniśmy używać.