Jak uda się dopracować to rozwiązanie i będzie można to wprowadzić, moim zdaniem wiele osób przerzuci się na BINGa z Google i Microsoft dostanie dobrego kopa i przejmie sporą część rynku.
Nie do końca. W przeszłości bywały przypadki, gdzie następowały migracje z Google na przykład na DuckDuckGo, bo ludziom nie podobało się to, że jakaś wyszukiwarka "wie lepiej" oraz "myśli za nich za bardzo". Jeśli wyniki wyszukiwania nie będą wystarczająco ogólne i staną się skrojone pod konkretnego użytkownika, to mogą się pojawić efekty uboczne. Przykładowo: swego czasu powstawało sporo wyszukiwarek, które po prostu działały jako pośrednik i łączyły się z takim Googlem tylko po to, aby zaciągnąć wyniki i je trochę pomiksować, żeby doprowadzić do stanu, w którym dostajesz podobne wyniki do swojego sąsiada. W okolicach 2015 kojarzę, że było coś takiego, jak "Disconnect", tam bodajże były łączone wyniki z kilku różnych źródeł. Ciekawostka: nadal sporo ludzi potrafi powiedzieć, że coś jest "u nich na piątej stronie w Google" i liczyć na to, że ktoś inny trafi na to samo. Personalizacja wyników działa tutaj na niekorzyść, bo ciężko takim ludziom wytłumaczyć, że każdy może dostać tam coś innego.
Taki bot poda konkrety od razu i nie trzeba będzie idealnie wstrzelić się ze słowami kluczowymi jak często jest z Google.
Widzę tutaj inny problem: jeśli dostarczenie tego, czego chce użytkownik będzie kłopotliwe, to taki bot zacznie zmyślać, ponieważ będzie wyżej cenił dostarczenie ładnie wyglądającej odpowiedzi niż poinformowanie, że czegoś takiego nie ma. Taka ciekawostka: jak powinien zachować się idealny bot wobec użytkownika, który wiecznie będzie mu odpisywał, że nie to miał na myśli i że nie o to mu chodziło? Swoją drogą, jest parę takich niszowych tematów, co do których jestem pewny, że są do znalezienia, ale od paru lat nie mogę ich namierzyć, na przykład kiedyś widziałem PDF z opisem redukcji funkcji skrótu, na zasadzie podobnego przejścia, co między SHA-256 oraz SHA-512, tylko że w drugą stronę. Albo z tych bardziej przyziemnych tematów, nie mogę znaleźć starej gry z windami i gołębiami, możliwe, że to nawet było pod DOS-a. Tak samo są strony, na których ludzie szukają tytułów piosenek na podstawie krótkich fragmentów, no i nadal, póki co obecne boty radzą sobie z tym kiepsko, bo wciąż jest mnóstwo utworów, które od kilku lat są nierozpoznane.
Teraz musisz być twórcą AI lub gigantem technologicznym aby z tego korzystać
Co wynika między innymi z tego, że w obecnej formie całość jest zdecydowanie zbyt zasobożerna. Musisz nakarmić bota ogromną ilością danych, aby zaczął produkować cokolwiek sensownego. Istnieje obiektywna miara tego, na ile AI jest rozwinięte, mianowicie chodzi o kompresję. Im lepiej jesteś w stanie kompresować dane, tym lepiej umiesz dostrzegać zależności między nimi, czyli tym inteligentniejszy musi być algorytm, aby dostając skompresowaną wersję pouzupełniać braki na podstawie kontekstu. Oznacza to tyle, że aby to się bardziej upowszechniło, to albo kolejne wersje muszą wymagać mniejszych zasobów, albo też rozwój nauki musi pójść na tyle naprzód, aby każdego było stać na znacznie lepszy sprzęt. No i też widać, że obecne wersje nie są nie wiadomo jak zaawansowane, ponieważ zwycięzcą konkursu na kompresję danych jest nadal program napisany przez człowieka, a nie wymyślony od zera przez AI:
http://prize.hutter1.net/