Właśnie o to mi chodziło - "potrzeba czasu".pawel296 pisze: Jak po co partnerstwa i jak nie wpłynie na cenę? Przecież to oczywiste i aż dziwne, że muszę to pisać. Jak wyobrażasz sobie ekspansję na obcy rynek nie mając na nim partnerów? . Kto im będzie montował panele , Gregor Nowak przyjedzie z wiertarką?
Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę jak ciężko jest wejść na rynek jakiegoś państwa. Sama analiza i dostosowanie się do obowiązujących tam przepisów zajmuje kupę czasu, a gdzie reszta. To nie jest projekt typu gamecoin czy Vibe gdzie zajmuje się rzeczami mało istotnymi dla przeciętnego Kowalskiego, ale czymś co jest dla niego istotne, bo cena jaką się płaci za energię dla każdego jest istotna i każdy chciałby żeby była jak najniższa. Jest to wielki projekt i potrzebuje wiele czasu.
Dlatego ja swoje SNC sprzedałem pół roku temu a MOŻE odkupie na poczatku 2019 jak będą w stanie wejść chociaż do jednego kraju poza Słowacją która ma 2 miliony mieszkańców a przecież nie każdy z nich będzie kupował/sprzedawał prąd przez ich platformę.
Parterstwa bez wejscia na rynek innego kraju nic nie znaczą bez wejścia na ten rynek i to napisałem właśnie. Bo to jest pytanie co było pierwsze jajko czy kura czy można wejśc na rynek innego kraju bez partnerst z firmami w tym kraju ? No pewnie nie, ale partnerstwa same w sobie bez efektu konkretnego to nic obecnie nie znaczą.
Obecnie newsy nie wpływają w ogóle na ceny coinów, nie tak jak dawniej w trakcie bullmarketu że byle news o czymkolwiek dawał wzrosty ceny jakiś coinów o 20% czy więcej w ciągu 24h.
Teraz pełno coinów ma wiele mega newsów i czasami jak wszystko spada to nawet na newsie nie są w stanie utrzymać tej samej ceny a co dopiero wzrosnąć. Zobacz Stratisa i partnerstwo z Microsoftem, Monaco i wysłanie kart w Singapurze. Mają wyższą cene niż przed tymi newsami ?
W jednym masz rację że to nie jakaś platforma gamingowa czy jak Vibe (VR) że wchodzi od razu tam gdzie jest internet. Potrzeba prawników umów współprac wszystko na legalu i podłączeń do fizycznych sieci dystrybucji prądu w każdym kraju, pomijajac już osobno realizowaną sprzedaż paneli słonecznych. Za późno zrozumiałem jak to dużo czasu na to potrzeba i niepotrzebnie prawie rok trzymałem swoje SNC zanim je sprzedałem. Na szczęscie jak sprzedałem to kupiłem inne coiny co szybciej coś będą miały a przynajmniej większe mam nadzieje na ich wzrosty ceny.
Nie mówię że sam pomysł i istnienie SNC nie jest fajne i proekologiczne ale na rozwoj tego potrzeba prawdopodobnie LAT i to w samej europie.