wrip pisze: Malarstwo akwarelystyczne nie jest konkurencją dla malarstwa olejowego. To po prostu komplementarne sztuki malarstwa, które ze sobą nie konkurują.
Komplementarność:
"Dobra są względem siebie komplementarne, gdy posiadanie jednego powoduje występowanie zapotrzebowania na inne, np. żeby skorzystać z samochodu, niezbędne jest paliwo (samochód osobowy i paliwo to komplementarne dobra konsumpcyjne)"
źródło:
https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/kompl ... 24623.html
Konkurencyjność:
"proces, w którym uczestnicy rynku, dążąc do realizacji swych interesów, próbują przedstawić oferty korzystniejsze od innych ze względu na cenę, jakość, warunki dostawy i inne charakterystyki, wpływające na decyzję zawarcia transakcji. "
Te same źródło."
Moim zdaniem te malarstwa nie są komplementarne, a właśnie konkurujące.
Bardziej cały przemysł tego chociażby malarstwa olejowego konkuruje z przemysłem malarstwa akwarelystycznego.
Jeśli nawet nie przemysł, to nawet sami artyści wolą patrzeć na obrazy Akwarelowe niż Olejowe i będą promować jedno kosztem drugiego.
No i na końcu, ktoś musi te obrazy kupić, bo artyści, też jedzą i muszą mieć za co. Zatem, na rękę im będzie jak ludzie dzięki reklamie, albo naganiaczom będą kupować obrazy malowane tą techniką, którą dany artysta maluje.
wrip pisze: Funkcje płatnicze z natury są konkurujące: gotówka, przelew gankowy, karty debetowe, karty kredytowe, paypal, payu, przelewy24, yetipay i dziesiątki innych, które spełniają tę samą rolę. To one ze sobą konkurują.
W myśl powyższego, to właśnie gotówka i przelew bankowy bardziej są komplementarne niż konkurujące w takim znaczeniu.
Nie zrobi się przelewu, jak nie wpłaci się pieniędzy do banku.
Nie wypłaci się pieniędzy z banku, jak np ktoś inny ich nie przeleje ich wcześniej na konto, a w życiu są sytucję, że potrzebujemy i gotówki i przelewu.
Tzn. upraszczajac lekko przypadek, ale to chyba nie wpływa na ogólną interpretację problemu.
wrip pisze: Tak samo jest z kryptowalutami. One po prostu ze sobą konkurują bo kryptolwaluty płatnicze po prostu oferują to samo, jednak na różnym poziomie wygody.
W myśl powyższych definicji niektóre krypto mogą ze sobą być komplementarne, inne konkurujące ze sobą.
Np. waluty X1, X2, X3 są do transakcji dla osób fizycznych, a waluty Y1, Y2, Y3 dla firm. Jeśli będzie np przepisami ograniczone, albo jakimś powodem praktycznym bardziej preferowane, że firmy między sobą mogą lub preferują wysyłać tylko walutę X1, X2, X3, to aby otrzymać ją np od osoby fizycznej, kowalski kupuje kiełbasę w Żabce, to będzie musiał lub będzie preferował użyć waluty Y1, Y2, Y3.
Komplementarność między X i Y, a konkurencyjność wewnętrzna w grupie iksów oraz w frupie igreków.
Ze swojej strony, nie widzę powodów aby taka sytuacja na przestrzeni np 5 lat, nie miała miejsca.
Z jakiegoś powodu np waluta Y1 jes bardziej popularna w Europie. Y2 w Azji, a Y3 tu i tu. Podobnie z Iksami.
Myślę, że możemy dojść do sytuacji, w której zarówno Iksy między sobą jak i Igreki między sobą będą konkurować na innych polach niż np prędkość oraz opłaty transakcyjne. Anonimowość jest dla jednego zaletą, dla innego wadą. Nie będzie Janek używać Y1, bo jest to waluta zapewniająca anonimowość. Janek woli Y2, bo nie jest anonimowa.
Zrobił nam się off top, ale mam nadzieję, że wartościowy. Przynajmniej w sensie ogólnym.
Co do LN, to jeśli on zadziała, to uważam, że Bitcoin Core odejdzie daleko od zamysłu Satoshiego. Wtedy będzie jedynie jakimś przodkiem tego co zostało wymyślone w 2009 roku. Oczywiście nie jest to dla mnie w ogóle problem do momentu aż nie krzyczą, że idą w zgodzie z zamysłem Satoshiego podczas gdy on pewnie w grobie się przewraca. W innym wątku dotyczącym BCH przedstawiłem swój stosunek co do prawdziwosci Bitcoina.
Sam też uważam, że LN nie zadziała globalnie, bo w rzeczywistym świecie wypłynie ogrom problemów, które nie zostały przewidziane.