Ja już przestałem, bo dostrzegłem, że ludzie nie chcą waluty on_chain.
Nawet cieszą się, że on_chain pomalutku w ludzkiej świadomości kojarzy się jako za droga (za ekskluzywna) opcja dla przeciętnego kowalskiego ze względu na fee.
Tak już jest, że białe milion razy nazwane czarnym, najpierw robi się szare a potem zwyczajnie stopniowo czernieje... aż do zmiany definicji.
Efekt sieciowy BTC wykorzystano i zmarnowano na powolną zmianę definicji kryptowaluty. "Nikt" nie dostrzega już niczego wokół i nie widzi żadnych alternatyw typu DASH, Bitcoin Cash. Dla ludu to przecież "nie może działać" a mówiąc slangiem: "nie skaluje się"... A szkoda, bo społeczne procesy świadomościowe ciężko jest odwrócić, wymaga to czasu i niestety odbywa się przez mękę. I to nas właśnie teraz czeka w świecie krypto, mozolna powolna męka, aż definicja kryptowaluty zostanie kiedyś od nowa przywrócona. Takie stracone pokolenie.