Kryptowaluty? - A na co to komu!? Bańka czy nie bańka?

Początkujący
Posty: 164
Rejestracja: 6 października 2018
Reputacja: 85
Reputacja postu: 
1
Napiwki za post: 0 BTC

Kryptowaluty? - A na co to komu!? Bańka czy nie bańka?

Postautor: eD2k » sobota, 25 grudnia 2021, 18:21

trzeźwy inaczej pisze: sobota, 25 grudnia 2021, 15:45Chcę ten film załączyć do maila i w obecnych realiach nie mogę tego zrobić.
Da się zrobić przez pośrednika. Wysyłasz np na dysk google a kuzynowi w mailu linka i se ściąga.

Początkujący
Posty: 110
Rejestracja: 14 grudnia 2021
Reputacja: 186
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

Kryptowaluty? - A na co to komu!? Bańka czy nie bańka?

Postautor: trzeźwy inaczej » sobota, 25 grudnia 2021, 19:00

maky pisze: sobota, 25 grudnia 2021, 18:09Panowie. Dajcie spokój. Gość wyraźnie troluje.

Nie trolluję. Po prostu zadaję logiczne pytania. Jak pewnie widzisz, nie otrzymałem jeszcze odpowiedzi. Dla mnie to ściema te krypto i podaj mi namacalny przykład że się mylę. Nie napisałem nigdzie że nie zmienię zdania. Pomóż mi zatem to zrobić zamiast oskarżać o trollowanie.

Dodano po 58 sekundach:
eD2k pisze: sobota, 25 grudnia 2021, 18:21Da się zrobić przez pośrednika. Wysyłasz np na dysk google a kuzynowi w mailu linka i se ściąga.

OK. Już pisali chłopaki że są takie możliwości

Dodano po 5 minutach :
msvklr pisze: sobota, 25 grudnia 2021, 18:12Ja ogólnie na krypto żyje od kilku lat i głównie tutaj mam płynne środki, więc dla mnie to po prostu wygodne i szybkie. Być może dla osoby mającej fiaty wysyłka do egzotycznych krajów była też bardziej opłacalna i na pewno szybsza w krypto?

Nie byłaby. Wysyłka krypto jest tańsza i szybsza. Dlatego są lepsze od tradycyjnego pieniądza. Ale wszyscy płacą w stablach. Po co więc kilkaset różnych krypto jeżeli wszyscy płacą w stablach? Po co funkcjonuje kilkaset kryptowalut skoro większość rynku do płatności używa kilku coinów i do tego takich których wartość dziś i za miesiąc będzie w zasadzie taka sama.
msvklr pisze: sobota, 25 grudnia 2021, 18:12Czym popierasz swoją tezę, że jebnie i już się nie pozbiera?

Dlatego że każda bańka kiedyś pęknie. Ale końcem dzisiejszego krypto nie będzie peknięcie bańki spowodowane przez kilku Panów z dużymi brzuchami, ale wejście stabli będące fundamentem płatności w krypto i mające realne oparcie. Obecnie moda na krypto jest coraz większa bo zarabia każdy. Dba o to socjotechnika twórców danych projektów. Powstają udogodnienia, aktualizacje, wzmocnienia, resety i inne dziwne nazwy które ani milimetr nie przybliżają nikogo do możliwości zapłacenia tym pieniądzem w Biedronce a powodują jedynie wzrost wartości tego aktywa w oparciu o jakiś mit i historyjkę. Obecnie więcej ludzi wchodzi w system niż z niego wychodzi. Jak więcej ludzi zacznie wychodzić, to wtedy bańka pęka.
msvklr pisze: sobota, 25 grudnia 2021, 18:12To co opisujesz to nic innego niż cyfrowe fiaty podatne na te same dodruki i rozwadnianie. Dlaczego ktos miałby je woleć względem BTC chociażby?

Dlatego że już dzisiaj nikt nie chce płacić BTC tylko każdy przechodzi w stable i dopiero dokonuje płatności. W tym wątku dwie osoby napisały o tym, że płatności odbywają się w stablach do których przechodzą z innych walut. To potwierdza moją teorię.
msvklr pisze: sobota, 25 grudnia 2021, 18:12Powiem Ci na swoim przykładzie: zdaje sobię sprawę, że crypto jest bardzo zmienne i też wiem, że życie kosztuje, nie wiem jak długo hossa potrwa itd. Dlatego realizuję zysk i cześć kapitału zawsze trzymam w stablach z których też mam pasywny przychód. Jeśli mam zapłacić teraz 200k za auto to wole zrobić to w deewalującym sie stablu niż w BTC. Ty zakładasz, że mam cały kapitał w BTC.

A czemu nie trzymasz całości kapitału w stablach?
Pewnie dlatego, że stable mają tą samą wartość bez względu na porę roku a trzymając te same pieniądze w innej walucie oczekujesz że z biegiem czasu będzie warta więcej. Czyli bańka.
Dla mnie 100zł w BTC jest tyle samo warte co 100zł w XIN. Nadal to 100zł. Nie ma dla mnie różnicy czy zapłacę 100zł w BTC czy ETH czy deewalującym się stablu. Interesuje mnie tylko koszt przelewu bo wartość przelewy jest taka sama przecież.
msvklr pisze: sobota, 25 grudnia 2021, 18:12Mając fiaty, niewygodne jest przechodzenie na krypto. Trzeba załozyc konto na gieldzie, zweryfikować, wysłać przelew. Ja czekam na dedykowane rozwiązania typu 1 click (ale nie wiem czy się doczekam).

Właśnie ten 1 click jest furtką do globalizacji krypto. 1 click połączony ze stabilną wartością będzie realiami elektronicznego pieniądza za 10 lat. Inaczej tego nie widzę.
msvklr pisze: sobota, 25 grudnia 2021, 18:12Znowu zakładasz, że mam kapitał w zmiennych aktywach które mogą w każdej chwili jebnąć. Obecnie kapitał może bezpiecznie pracować na 20-30% będąc tylko w stablach, bez ryzyka kursowego. Bessy takie środki się nie boją (najwyżej procenty spadną). Nie ma obecnie bezpieczniejszej ochrony przed inflacją.

No właśnie. Kupując kryptowaluty nie masz zamiaru nimi nigdy i nigdzie płacić. Chcesz je trzymać żeby zarobić. Ja to rozumiem i robię to samo. Dokładnie w tym celu pojawiłem się na tym rynku. Ale jak zobaczyłem że nic nie robiąc zarobiłem 100% w pół roku, to się zastanawiam czy nie dosypać tu trochę więcej.
msvklr pisze: sobota, 25 grudnia 2021, 18:12Bardziej mi chodziło o możliwości lewarowania się i używania tego rynku w podobny sposób. W krypto też masz dostęp do wielu informacji w publicznych blockchainie. Bez zdawania się na raporty, które wcale nie muszą w pełni oddawać rzeczywistości. Nie musisz podejmować decyzji inwestycyjnych w ciemno. Tak samo możesz używać wskaźników typu P/E itp. Miejmy też na uwadze że to jednak przestrzeń pełna innowacji gdzie czasem po prostu bardzo trudno jest wycenic potencjał danego rozwiązania, a to nieuchronnie prowadzi do przewartościowań, baniek i bolesnych upadków. Nie wyrażałbym się tak jednak o krypto jako całości.

Żadna spółka giełdowa nie pisze głupot w sprawozdaniu finansowym bo za to się idzie siedzieć z wilczym biletem. Na porządne giełdy nie wpuszczają byle kogo.
Natomiast co do wskaźników, analiz i informacji o blockchainie itd wyraziłem już swój pogląd.
Sprawdziłem prognozy wielu analityków i porównałem je w wykresami na rynku z tego okresu. Nie wypadli najlepiej. W zasadzie sam mógłbym być takim ekspertem
(moja prognoza inwestycyjna na dziś jest taka, że w ciągu kilku następnych dni będzie silna korekta na BTC)
Właśnie wtedy kiedy analizowałem te wróżby, trafiłem na historię Pana Goxxa który okazał się lepszym inwestorem niż wiele autorytetów zapraszanych na zjazdy sympozja, spotkania branżowe i orgie z karłami.

Wygadany
Awatar użytkownika
Posty: 593
Rejestracja: 8 lutego 2020
Reputacja: 1114
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC
Lokalizacja: 7-bit secp256k1

Kryptowaluty? - A na co to komu!? Bańka czy nie bańka?

Postautor: garlonicon » sobota, 25 grudnia 2021, 19:52

Jak pewnie widzisz, nie otrzymałem jeszcze odpowiedzi.
Na które pytanie nie masz odpowiedzi?
Kryptowaluty? - A na co to komu!?
W pierwszym bloku sam twórca jasno napisał, jaki był cel tego, co zrobił: "The Times 03/Jan/2009 Chancellor on brink of second bailout for banks". Wstawił nagłówek z gazety, który z jednej strony pokazuje, że nie wykopał niczego wcześniej (bo nie był jasnowidzem i nie mógł wiedzieć, co będzie tego dnia na pierwszej stronie), a z drugiej strony wyjaśnia wprost, czemu utworzył Bitcoina. Mianowicie: ze względu na to, że waluty będące w powszechnym użytku są inflacyjne i w razie kryzysu rządy zgadzają się na dodruk, który z jednej strony łagodzi kryzys, a z drugiej odbiera ludziom oszczędności, rozwadniając wartość pieniądza.
Bańka czy nie bańka?
Moim zdaniem nie bańka, po prostu to jest nowość i ludzie nie mają zielonego pojęcia, ile to jest warte. No bo skąd mają to wiedzieć, skoro przeciętny Kowalski nie jest w stanie zrozumieć technikaliów za tym stojących? Jak każda nowinka techniczna, potrzeba czasu, zanim wszystko się ustabilizuje, potrzeba ludzi, którzy będą chcieli używać tego zgodnie z przeznaczeniem, no i potrzeba kapitału, który w to wejdzie, dzięki czemu zwykły Kowalski nie będzie w stanie bujać kursem na prawo i lewo tak, jak to było gdy Bitcoin pierwszy raz wszedł na giełdę i był wart grosze. Oprócz tego potrzeba, aby ludzie rozumieli, jaki w ogóle problem rozwiązuje krypto i po co to w ogóle powstało.

Tak czy inaczej, pytanie o bańkę jest pytaniem o rzeczy, które może jednoznacznie rozstrzygnąć jedynie czas. Nikt nie wie, czy za 10, 20 albo 50 lat ludzie nadal będą używać krypto do płatności, czy też wszystko pójdzie nie tak i idea umrze.
Panowie. Dajcie spokój. Gość wyraźnie troluje.
W sumie to nie wiem, co o tym sądzić. Znów dyskusja skręca w stronę ceny, a nie technikaliów, bo "Ja się na tym kompletnie nie znam" (i nie chcę się znać?). Odnośnie przykładu z przesyłaniem dużych plików, to rozwiązania padły, więc nie wiem, co tu jeszcze dodać. Jak chcesz iść w stronę technikaliów, to punkty zaczepienia masz podane, w razie czego można to doprecyzować, ale na początek to powinno być aż nadto. Co do spekulacji, to też masz na to osobne tematy i osobnych ludzi, którzy na forum wysmarują jakąś teorię odnośnie tego, czy i kiedy wzrośnie lub spadnie.

Czego jeszcze zatem oczekujesz?

Początkujący
Posty: 110
Rejestracja: 14 grudnia 2021
Reputacja: 186
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

Kryptowaluty? - A na co to komu!? Bańka czy nie bańka?

Postautor: trzeźwy inaczej » sobota, 25 grudnia 2021, 20:10

W zasadzie to sam nie wiem czego jeszcze oczekuję. Kiedy usłyszałem o krypto zacząłem się temu przyglądać z zaciekawieniem. Uważam to za przyszłość analogicznie do papierowych zdjęć, telefonu na kabel i papierowych listów.
Z jednej strony czytałem i słyszałem informację o jakichś użytecznościach, skalowalności, że to będzie przyszłość itd. Z drugiej strony mam swój rozum i doświadczenie i moje wnioski po zapoznaniu się z tą materią są takie że to nie ma żadnej użyteczności. Z biegiem czasu ludzie przekształcili ciekawy pomysł twórcy BTC na bańkę. Nikt dziś nie płaci krypto i każdy kupuje je po to żeby zarobić. Nie jest to zatem waluta a aktywo które może być walutą.
Chciałem też żebyście mnie przekonali że jestem w błędzie. To od takich ludzi jak ja, pani Krysia, Pan Wojtek, Spółka Drucik zależy adopcja tego aktywa. To my decydując się na przyjmowanie płatności i płacenie tym krypto powodujemy jego absorbcję. Możesz mieć 1000000BTC w portfelu i chcieć za nie kupić butelkę wody, ale nie kupisz kiedy sprzedawca nie będzie chciał przyjąć twojego pieniądza. Z kilkuset walut w obiegu w zasadzie każda płatność krypto odbywa się w stablach których jest kilka.\

Nie chcę już siać fermentu bo zaczynam być traktowany jak intruz. Szkoda, bo nie otrzymałem w zasadzie konkretnego wyjaśnienia po co komu to krypto. Ale z większości wypowiedzi wynika, że używacie ich dokładnie w tym samym celu i z tego samego powodu co ja. Do pomnażania kapitału. Jeżeli wszyscy jesteśmy tutaj z tego powodu i wszyscy zarabiamy, to skąd się biorą te pieniądze?

W latach 80 w Polsce modne były znaczki pocztowe. Niektóre kolekcje warte były tyle co nowy Polonez a nawet mieszkanie. Niedawno widziałem w koszu na śmieci klaser ze znaczkami który w 1988 roku został kupiony jako lokata kapitału za kwotę równą rocznemu zarobkowi górnika...Przypadek, nie sądzę :)
M

Wygadany
Awatar użytkownika
Posty: 593
Rejestracja: 8 lutego 2020
Reputacja: 1114
Reputacja postu: 
6
Napiwki za post: 0 BTC
Lokalizacja: 7-bit secp256k1

Kryptowaluty? - A na co to komu!? Bańka czy nie bańka?

Postautor: garlonicon » sobota, 25 grudnia 2021, 20:26

Chciałem też żebyście mnie przekonali że jestem w błędzie.
Ale przecież moim zdaniem w wielu kwestiach odnośnie adopcji i spekulacji psującej użyteczność masz rację, więc czemu miałbym to prostować?
Szkoda, bo nie otrzymałem w zasadzie konkretnego wyjaśnienia po co komu to krypto.
Po to, że przed Bitcoinem każdy myślał o cyfrowej reprezentacji pieniądza, ale nikt nie umiał zrobić tego sensownie. Nikt nie był w stanie zapewnić, że jak Alicja wyśle coś do Boba, to Bob będzie w stanie stwierdzić, że Charlie nie dostał wcześniej tych samych monet. Każdy myślał, że cyfrowa reprezentacja pieniądza będzie zwykłym plikiem na dysku, gdzie będzie można zrobić kopiuj-wklej i że nie da się z tym nic zrobić. Satoshi wypuścił Bitcoina i nagle się okazało, że cały system na tym stoi: a kopiuj sobie te pliki do woli! Trzymaj wszystkie na własnym dysku, całą historię od 2009 do dziś i miej pełny węzeł! To nawet lepiej, jeszcze pomożesz w rozwoju sieci! To nie ma znaczenia: nie masz kluczy do monet, więc nie jesteś właścicielem, choćbyś miał u siebie kopie transakcji z całego świata.
Ale z większości wypowiedzi wynika, że używacie ich dokładnie w tym samym celu i z tego samego powodu co ja. Do pomnażania kapitału.
To jest efekt uboczny, miłe zaskoczenie i kwestia wtórna. Mnie interesują technikalia, bo sam projekt jest niezwykle rozwijający, jako programista uważam to za źródło ciekawej wiedzy. Nigdy nie widziałem takiego pieniądza jak Bitcoin, gdzie mogę sam wiedzieć, jak to dokładnie działa i miesiącami poznawać, jak to wszystko jest poskładane. Ba, mogę nawet się dowiedzieć, jak nowe monety są drukowane! Mogę badać zabezpieczenia, próbować je łamać i samemu się przekonać, że to, czego używam, jest bezpieczne. Nie to, co w walutach państwowych, gdzie sam nie mogę niczego wydrukować, nie mogę się dowiedzieć, czemu numery seryjne są takie, a nie inne, a część zabezpieczeń stanowi ściśle strzeżoną tajemnicę.

Rozmowny
Posty: 114
Rejestracja: 21 czerwca 2017
Reputacja: 122
Reputacja postu: 
3
Napiwki za post: 0 BTC

Kryptowaluty? - A na co to komu!? Bańka czy nie bańka?

Postautor: msvklr » niedziela, 26 grudnia 2021, 14:09

Nie da się jednoznacznie stwierdzić czy mamy do czynienia z bańką czy nie. Faktem jest na pewno, że znaczna większość krypto zniknie. Przeczytaj ten raport i jeśli dalej nie będziesz przekonany to wątpie, że możemy dodać coś więcej:
https://messari.io/pdf/messari-report-c ... r-2022.pdf

Czytając sam spis treści zobaczysz, że krypto to coś dużo więcej niż "płacidło". BTC jest najtwardszym pieniądzem kiedykolwiek stworzonym i bazowym protokołem do dalszego rozwoju. DAO, NFT, DeFi, to tylko główne trendy obecnie. Nie bagatelizuj faktu, że krypto ma na pokładzie całe mnóstwo wybitnych umysłów którzy aktywnie biorą udział w tej rewolucji a tempo innowacji jest niezrównane.

Wg mnie mylisz się co do tego, że musimy przekonać Ciebie czy Jadzię z warzywniaka. Uważam, że to Wy będziecie musieli wsiadać do uciekającego pociągu, tak jak było z internetem i jego sceptykami. Jak zawsze czas pokaże:)

Weteran
Posty: 4958
Rejestracja: 23 grudnia 2018
Reputacja: 2281
Reputacja postu: 
5
Napiwki za post: 0 BTC

Kryptowaluty? - A na co to komu!? Bańka czy nie bańka?

Postautor: adiqq » niedziela, 26 grudnia 2021, 14:25

msvklr pisze: niedziela, 26 grudnia 2021, 14:09Czytając sam spis treści zobaczysz, że krypto to coś dużo więcej niż "płacidło". BTC jest najtwardszym pieniądzem kiedykolwiek stworzonym i bazowym protokołem do dalszego rozwoju. DAO, NFT, DeFi, to tylko główne trendy obecnie. Nie bagatelizuj faktu, że krypto ma na pokładzie całe mnóstwo wybitnych umysłów którzy aktywnie biorą udział w tej rewolucji a tempo innowacji jest niezrównane.

Wg mnie mylisz się co do tego, że musimy przekonać Ciebie czy Jadzię z warzywniaka. Uważam, że to Wy będziecie musieli wsiadać do uciekającego pociągu, tak jak było z internetem i jego sceptykami. Jak zawsze czas pokaże:)
Jestem w temacie od niedawna (widać po dacie rejestracji) - ale od samego początku moim priorytetem było bycie w awangardzie - postawiłem sobie za cel bycie na bieżąco jeśli nie z wszystkimi, to z większością nowinek jakie cały czas powstają. Dzisiaj wielokrotnie widzę, że ludzie z dużo większym stażem w krypto ode mnie zatrzymali się w rozwoju na etapie 2017/2018 i nie mają pojęcia o aktualnym stanie technologii - co widać szczególnie jak ktoś pisze o kosztach przesyłu tej czy innej kryptowaluty.

Mam bardzo podobne zdanie jak ty - staram się w miarę możliwości nadążać za rozwojem, testować, uczyć się (tak jak swego czasu testowałem w którymś z wątków DeFi) - bo wiem i widzę, że są z tego już teraz wymierna korzyści. Jestem przekonany, że to co teraz obserwujemy, to dopiero początek - a ja mam zamiar w tym wziąść udział.
Kto się nie rozwija ten się cofie...
HiveOS https://hiveos.farm?ref=121257
Nie chce subskrypcji na bzdurne teorie spiskowe !
Nie mam zamiaru dyskutować z "krypto-czubami" !
Tylko trzecie oko i otwarta czakra prawdę ci powie !

Wygadany
Awatar użytkownika
Posty: 609
Rejestracja: 17 sierpnia 2016
Reputacja: 262
Reputacja postu: 
2
Napiwki za post: 0 BTC

Kryptowaluty? - A na co to komu!? Bańka czy nie bańka?

Postautor: revo » niedziela, 26 grudnia 2021, 20:54

@trzeźwy inaczejTy rozumiem nie możesz się doczekać ery CBDC? Państwowych, opodatkowanych, "dodrukowywanych" przez "demokratycznie" wybranych komuszków którzy wiedzą lepiej od nas co dla nas dobre a co nie, z datą ważności pieniążków? Jeszcze pewnie będą decydować na co możemy wydać swoje własne (albo i nie) pieniądze. Sądzisz że to będzie panaceum na wszystkie bolączki ekonomiczne świata i że ludzie chętnie będą tego używać? :lol: Co do inwestycji w krypto to nie do końca jest tak że na super przydatnych
i dobrych projektach robi się fajny % często po prostu trzeba mieć więcej szczęścia niż rozumu i 10000% robią jakieś exit scamy albo gówno coiny o których prawie nikt nic nie wie więc nie daj sobie zrobić wody z mózgu jakimś omnibusom co sprzedają książeczki "jak być bogatym" "jak odnieść sukces" na pewno przydaje się wiedza z zastosowania krypto i samego działania choćby dlatego żeby na samym wstępie nie wtopić kasy. Co do zastosowania krypto, świat nie kończy się na Polsce co doradzisz takim np. Wenezuelczykom? dla nich być może krypto to szansa na lepsze życie jakby np. aliexpress zaczął bezpośrednio akceptować kryptowaluty jako formę płatności (tak jak np. Tesla) to też będziesz uważał że krypto jest bez sensu? Ja nie mówię że to od razu będzie rewolucja i ludzie z dnia nadzień porzucą system bankowy ale nawet jakby krypto w promilu stanowiły alternatywę dla tego złodziejsko-banksterskiego sytemu to będzie dobrze. Co do podatków to po pierwsze są kraje gdzie krypto jest z nich zwolnione wydaje mi się że np. Portugalia i Niemcy a po drugie nic nie znaczy że ludzie będą je grzecznie płacić.
pigeon.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
:arrow: fixedfloat.com
:!: tania wymiana crypto bez rejestracji i KYC :!:

Początkujący
Posty: 110
Rejestracja: 14 grudnia 2021
Reputacja: 186
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

Kryptowaluty? - A na co to komu!? Bańka czy nie bańka?

Postautor: trzeźwy inaczej » wtorek, 28 grudnia 2021, 11:15

msvklr pisze: niedziela, 26 grudnia 2021, 14:09Wg mnie mylisz się co do tego, że musimy przekonać Ciebie czy Jadzię z warzywniaka. Uważam, że to Wy będziecie musieli wsiadać do uciekającego pociągu, tak jak było z internetem i jego sceptykami. Jak zawsze czas pokaże:)

Nie sądzę. Pieniądz jako źródło wymiany handlowej i usługowej jest nośnikiem wartości umownej. Umawiamy się społczenie że za 100zł ktoś sprzeda nam 100 bułek. Każdy przedsiębiorca w ramach tej umowy społecznej oczekuje że waluta którą otrzymuje jest stabilna i za miesiąc będzie warta tyle samo. Posłużę się przykładem:
Pani Jadzia sprzedaje bułki za BTC ale piekarz jest starej daty i lubi szelest banknotów. W poniedziałek wtorek i środę 100 bułek wartych jest 1BTC gdzie za 300 bułek Pani Jadzia otrzymała 3BTC. Ale we czwartek koleś od melexa wrzuca tweeta że doznał oświecenia i od jutra zostaje fryzjerem. W piątek rano Pani Jadzia musi zapłacić piekarzowi za bułki ale przez noc BTC spadło i de facto Pani jadzia musi zapłacić równowartość 6BTC. Po pierwszej płatności Pani Jadzia już nigdy z BTC nie skorzysta a Pan Piekarz nigdy w przyszłości nie wprowadzi BTC do systemu płatności bo dostanie ostrzeżenie od Pani Jadzi.
Problem ten rozwiązują stable i one według mnie maja przyszłość w transakcjach. Reszta to bańka.
revo pisze: niedziela, 26 grudnia 2021, 20:54@trzeźwy inaczejTy rozumiem nie możesz się doczekać ery CBDC? Państwowych, opodatkowanych, "dodrukowywanych" przez "demokratycznie" wybranych komuszków którzy wiedzą lepiej od nas co dla nas dobre a co nie, z datą ważności pieniążków?

Źle rozumiesz. Co do zasady ślizgam się pod tym systemie od lat i wykorzystuję jego słabe strony dla własnej wygody. Dla przykładu swoje krypto spieniężę w Portugalii bo tam po 183 dniach od ręki dostaje się rezydenturę podatkową.
revo pisze: niedziela, 26 grudnia 2021, 20:54Sądzisz że to będzie panaceum na wszystkie bolączki ekonomiczne świata i że ludzie chętnie będą tego używać?

Nie sądzę że to będzie panaceum ale uważam że po wejściu CBDC zacznie się koniec złudzeń że krypto zostanie kiedykolwiek oficjalnym środkiem płatniczym. CBDC będzie stabilne a więc dla mnie bardziej atrakcyjne i bezpieczne jako środek płatniczy.
revo pisze: niedziela, 26 grudnia 2021, 20:54nie daj sobie zrobić wody z mózgu jakimś omnibusom co sprzedają książeczki "jak być bogatym" "jak odnieść sukces"

Jak wchodzę w jakiś biznes to raczej nie za namową kolesi którzy żyją z kręcenia filmików.
revo pisze: niedziela, 26 grudnia 2021, 20:54na pewno przydaje się wiedza z zastosowania krypto i samego działania choćby dlatego żeby na samym wstępie nie wtopić kasy

No właśnie ze wskazaniem tego zastosowania dla krypto to macie problem Panowie. Wtopić też ciężko, no chyba że się grzebie non stop w portfelu.
revo pisze: niedziela, 26 grudnia 2021, 20:54Co do zastosowania krypto, świat nie kończy się na Polsce co doradzisz takim np. Wenezuelczykom?

Ja bym Wenezueli doradził dokładnie to samo. Oni mają inflacje na poziomie 5500% rocznie (1zł w styczniu -56 w grudniu). U nich umowna wartość pieniądza przestała obowiązywać i najtańszym i najszybszym sposobem aby to zmienić jest zmiana systemu monetarnego. Legenda BTC i jego wzrosty temu sprzyjają bo ludzie psychologicznie nie będą podnosić cen bo będą wiedzieć że ich pieniądz nie stanieje a zdrożeje. To są właśnie prawidła ekonomii. Zachowanie ludzi. To ludzie stanowią podaż i popyt.
revo pisze: niedziela, 26 grudnia 2021, 20:54jakby np. aliexpress zaczął bezpośrednio akceptować kryptowaluty jako formę płatności (tak jak np. Tesla) to też będziesz uważał że krypto jest bez sensu?

Możesz sprawdzić po jakim kursie BTC sprzedaje samochody? Może od tego trzeba zacząć bo dumnie brzmi Tesla za BTC ale jak wejdziesz w szczegóły to raczej wyłożysz gotówkę a nie BTC, dlatego cały czas uważam że krytpo są bez sensu (za wyjątkiem stabli).
revo pisze: niedziela, 26 grudnia 2021, 20:54 a po drugie nic nie znaczy że ludzie będą je grzecznie płacić.

W życiu pewne są dwie rzeczy. Śmierć i podatki. W Polsce max za 5 lat US będzie miał raporty z każdej giełdy.

Podatku od aktywów cyfrowych nie płaci się w wielu krajach UE. W żadnym z tych krajów adopcja krypto nie zwiększyła się dzięki korzystnym rozwiązaniom podatkowym.

Weteran
Posty: 2797
Rejestracja: 17 marca 2014
Reputacja: 2132
Reputacja postu: 
5
Napiwki za post: 0 BTC

Kryptowaluty? - A na co to komu!? Bańka czy nie bańka?

Postautor: miso20 » wtorek, 28 grudnia 2021, 11:44

@trzeźwy inaczej @garlonicon ci wszystko pięknie wyjaśnił tutaj (na podobne cechy zwracałem uwagę wcześniej). Jak tego nie kumasz, to będziesz ciągle pytać.
garlonicon pisze: sobota, 25 grudnia 2021, 20:26Po to, że przed Bitcoinem każdy myślał o cyfrowej reprezentacji pieniądza, ale nikt nie umiał zrobić tego sensownie. Nikt nie był w stanie zapewnić, że jak Alicja wyśle coś do Boba, to Bob będzie w stanie stwierdzić, że Charlie nie dostał wcześniej tych samych monet. Każdy myślał, że cyfrowa reprezentacja pieniądza będzie zwykłym plikiem na dysku, gdzie będzie można zrobić kopiuj-wklej i że nie da się z tym nic zrobić. Satoshi wypuścił Bitcoina i nagle się okazało, że cały system na tym stoi: a kopiuj sobie te pliki do woli! Trzymaj wszystkie na własnym dysku, całą historię od 2009 do dziś i miej pełny węzeł! To nawet lepiej, jeszcze pomożesz w rozwoju sieci! To nie ma znaczenia: nie masz kluczy do monet, więc nie jesteś właścicielem, choćbyś miał u siebie kopie transakcji z całego świata.
miso20 pisze: czwartek, 23 grudnia 2021, 21:57Podjęta została próba stworzenia możliwe najdoskonalszego pieniądza w przestrzeni cyfrowej, który ma być niezależny od banków i niemożliwy do dodrukowania oraz niemożliwy do sfałszowania. Dużą inspiracją jest złoto, które pełniło funkcję wybitnego pieniądza przez tysiąclecia. Projekt zaczyna od zera, więc kapitalizacja okresowo rośnie bardzo dynamicznie, co powoduje okresowe bańki, które jednak mijają a projekt się rozwija dalej. Natomiast przyciągają spekulantów, naganiaczy i scammerów, bo dają możliwość szybkiego zarobku lub dużej straty. Z czasem wahania cenowe powinny się wygasić ze względu na rosnącą kapitalizację, a regulacje prawne powinny się dostosować i być bardziej przyjazne.

Nie chodzi o konkretne zastosowanie, np. kupno bułki w żabce. Chodzi o to co masz przytoczone, a wtedy kupno bułki w żabce przyjdzie z czasem. Lub też nie. Znasz prawo Kopernika-Greshama? Na pewno znasz, bo jesteś po ekonomii, więc nie zdziw się jak Bitcoin będzie wciąż chomikowany jak złoto, a nie używany do bułek. Badziewnego pieniądza każdy się chce pozbyć, a nie chomikować. Właśnie dlatego wartość BTC zdaje się tak dynamicznie rosnąć, co wielu myli z bańką (bo okresowo takie się zdarzają, np. spadki o 80%), bo ma szereg cech, które czynią go lepszym od FIATa.

Początkujący
Posty: 110
Rejestracja: 14 grudnia 2021
Reputacja: 186
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

Kryptowaluty? - A na co to komu!? Bańka czy nie bańka?

Postautor: trzeźwy inaczej » wtorek, 28 grudnia 2021, 14:44

Ja doskonale rozumiem że przyszłość na pewno przeniesie pieniądz do sieci i pieniądz sieciowy będzie skalowany z papierowym. Czy to będzie w formie krypto czy innej trudno przewidzieć. Ja bardziej w swoich dywagacjach skupiam się na teraźniejszości. Zastanawiałem się na dołożeniem sporego grosza w ten rynek i potrzebowałem informacji żeby oszacować ryzyko. Decyzje już podjąłem. Przeprowadziłem analizy która waluta najszybciej wstaje po spadkach i mam już swojego faworyta. Czekam na duży spadek który moim zdaniem nastąpi do wiosny 2022. Wtedy dosypie do sakiewki.
Natomiast nie zmieniłem zdania o dzisiejszej bezużyteczności tego przedsięwzięcia i uważam że nie ma ono racji bytu. Moim zdaniem dzisiejsze krypto za 10 lat będą czymś w rodzaju Esperanto. Jest wiele cech podobnych w krypto a Esperanto. Jest pomocniczym sposobem relacji międzyludzkich, jest zdecentralizowane, wiele osobistości publicznych wspierało ten projekt wróżąc mu przyszłość itd. Sam kiedyś chciałem się uczyć bo wierzyłem że to będzie przyszłość komunikacji. Kto z Was zna kogoś kto mówi w Esperanto?
Każdy z nas pewnie pożyje jeszcze z 10 lat i pewnie na tym forum będzie jeszcze ta nasza dyskusja. Wtedy możemy do niej wrócić i podyskutować czy nasze prognozy i obawy się spełniły czy też rozwój płatności poszedł w zupełnie inną stronę.
Dzisiaj nikt nie jest pewny co się wydarzy. Nawet najwięksi entuzjaści krypto rozliczają się w stablach i nie dadzą sobie uciąć ręki za ten rynek.
Prawda jest taka Panowie, że dziś kryptowaluty są narzędziem spekulacji i do systemu wchodzi więcej osób niż z niego wychodzi. To że w projekty zaangażowani są fachowcy, że projekty rozwiązują wiele problemów sieci itd. nie jest dla mnie argumentem a jest jakąś legendą bo na czymś ta legendę trzeba budować. Nawet jeżeli najlepsi hakerzy na całym świecie stworzą supergrupę wykorzystująca superkomputery wojskowe i wyprodukują KAŁCOINA to i tak każdy z nas kupi KAŁCOINA po to żeby na nim zarobić i każdy kto go kupi na nim zarobi. Bańka jak w pysk strzelił :)
W przyszłym roku jest przewidziana zmiana w ETH. Wszyscy się szykują na ta zmianę i czekają jak rolnik na deszcz. Pytanie co ta zmiana zmieni w ich życiu? Tylko i wyłącznie saldo konta!

Weteran
Posty: 2797
Rejestracja: 17 marca 2014
Reputacja: 2132
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

Kryptowaluty? - A na co to komu!? Bańka czy nie bańka?

Postautor: miso20 » wtorek, 28 grudnia 2021, 14:57

trzeźwy inaczej pisze: wtorek, 28 grudnia 2021, 14:44astanawiałem się na dołożeniem sporego grosza w ten rynek i potrzebowałem informacji żeby oszacować ryzyko. Decyzje już podjąłem.
Ryzyko jest duże i nie masz żadnej gwarancji, że projekt się nie wykolei, że nie będzie żadnej dziury, albo po prostu, że inne cechy sprawią, że projekt upadnie. Może też się tak zdarzyć, że to inny coin (który jeszcze nie powstał) zdominuje rynek za parę lat.
trzeźwy inaczej pisze: wtorek, 28 grudnia 2021, 14:44Kto z Was zna kogoś kto mówi w Esperanto?
Porównanie jest bez sensu, bo język jest zjawiskiem dynamicznym i ciągle zmiennym. Nawet w obrębie polskiego jedni noszą kapcie a inni pantofle. Próba stworzenia jednego wspólnego języka dla wszystkich to idiotyzm, choć z drugiej strony fajnie by było. Ale nawet, gdyby wszyscy nauczyli się esperanto, to i tak nastąpiłaby szybka regionalizacja i pojawiły się dialekty, które po dekadach czy stuleciach byłyby zupełnie różne od siebie. Musieliby wszyscy żyć w identycznych warunkach, żeby język się nie zmieniał.

Tutaj mówimy o programie komputerowym opartym o zasady matematyki, który zresztą ma odtwarzać prawidła niezmienne od tysiącleci.
trzeźwy inaczej pisze: wtorek, 28 grudnia 2021, 14:44Bańka jak w pysk strzelił
To, że spekulanci obstawiają wycenę motyki albo taczek, nie umniejsza ich użyteczności. A jak ktoś kupił metalowe taczki za 10 000zł, to jego wina. No chyba, że ktoś ma mocne przypuszczenie by sądzić, że takie taczki za parę lat pozwolą mu latać (po drobnej modyfikacji, np. śmigło zamiast koła). To wtedy już nie wydaje się to tak drogi zakup.

To, że spekulanci się tu zlatują jak mrowie, nie umniejsza aspektu wynalazczości. On był w zasadzie pierwotny wobec spekulacji, bo pierwsze ceny bitcoina pojawiły się po roku od jego powstania. Wychodzi na to, że to właśnie dzięki swojej użyteczności cena wrosła tak mocno.

Na razie za mocno patrzysz na możliwość użycia krptowalut do handlu pietruszką, podczas gdy nadaje się on - jak na razie - świetnie do tezauryzacji czy też ucieczki przed inflacją. Gdy rynek odpowiednio spęcznieje, to w mojej ocenie nie pęknie (oczywiście okresowo będą banki, banieczki), lecz wahania się wygaszą i będzie można handlować krypto w coraz to bardziej trywialnych niszach.

Początkujący
Posty: 110
Rejestracja: 14 grudnia 2021
Reputacja: 186
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

Kryptowaluty? - A na co to komu!? Bańka czy nie bańka?

Postautor: trzeźwy inaczej » wtorek, 28 grudnia 2021, 15:56

miso20 pisze: wtorek, 28 grudnia 2021, 14:57To, że spekulanci się tu zlatują jak mrowie, nie umniejsza aspektu wynalazczości. On był w zasadzie pierwotny wobec spekulacji, bo pierwsze ceny bitcoina pojawiły się po roku od jego powstania. Wychodzi na to, że to właśnie dzięki swojej użyteczności cena wrosła tak mocno.

Napisałem o tym wcześniej. Koleś miał tęgi mózg i zrobił coś co przejdzie do historii. Nie kwestionuję tego, bo facet przewidział wiele rzeczy. Kwestie techniczne, kwestie logistyczne, kwestie ekonomiczne i prawne. Tego nie zrobi informatyk z dyplomem. To może przewidzieć tylko ktoś kto zna działanie przedsiębiorstwa produkcyjnego, internetu, ekonomii i informatyki. Ale ludzka pazerność (wszyscy tacy jesteśmy) sprowadziła to narzędzie do bańki. Ja o tym cały czas mówię. Kwota 270tyś za jedną monetę to trochę przesada. To sztucznie wywindowana cena podlewana nawozem składającym się z trudnych słów i świetlanej przyszłości. Z jakiegoś powodu Pan Satoshi zwinął się z tego projektu. Nie sądzę że powodem był nadmiar kasy. Twórcy BTC to ideowcy a tacy ludzie nie pracują dla kasy. Możliwe że się kolesie wycofali bo chcieli stworzyć pewne rozwiązanie systemowe ale ludzie wbrew ich intencji zaczęli je wykorzystywać do czegoś innego. I sobie poszli...

Weteran
Posty: 2797
Rejestracja: 17 marca 2014
Reputacja: 2132
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

Kryptowaluty? - A na co to komu!? Bańka czy nie bańka?

Postautor: miso20 » wtorek, 28 grudnia 2021, 19:04

trzeźwy inaczej pisze: wtorek, 28 grudnia 2021, 15:56Kwota 270tyś za jedną monetę to trochę przesada.
Absolutnie nie. A wiesz czemu? Bo to jest kwestia tylko ilośći jednostek pienieżnych. Cena to po prostu iloraz kapitalizacji i jednostek pieniężnych. Jeżeli założymy, że Bitcoin zgarnie x% światowego rynku akcji, obligów, nieruchów, złota itd., to będziesz mieć Y zł do dyspozycji. Skoro jednak liczba jednostek pieniężnych jest stała, to znaczy, że musi zmienić się cena.

Innymi słowy, liczy się tylko kapitalizacja, bo jutro gdyby hipotetycznie zwiększyć liczbę jednostek pieniężnych 1000, to od razu cena spada 1000 razy. Można i odwrotnie: zmniejszyć liczbę bitcoinów wo 2,1 mln i wtedy jeden by kosztował 2,7mln zł jak to ująłeś. Były nawet takie shitcoiny, co to się lansowały na tym, że było tylko 100 monet. I wiesz co? I ich cena to było kilka bitcoinów i mimo, że to były shitcoiny nie warte centa, to jednak była to "wycena uzasadniona". Bo jeżeli mam tylko 100 monet, a kapitalizację na poziomie 10mln$, to moneta kosztuje 100 000$ jak dobrze liczę.

A zatem w wycenie bitcoina nie o nominalną wartość chodzi, ale tak naprawdę o udział w światowej gospodarce i o to ile szeroko rozumianego "bogactwa i dóbr" ludzie postanowią przenieść do ekosystemu Bitcoina. Dlatego nie wydaje się to być w mojej ocenie bańką, lecz raczej wykres ceny jest krzywą adopcji, okresowo mocno zniekształconą przez spekulantów. Ta S curve dąży do pewnego poziomu kapitalizacji, który odzwierciedla pewien poziom adopcji. Nie wiem ile to jest, są mądrzejsi ode mnie, a być może nikt nie jest w stanie tego oszacować. To trzeba trochę porównać do tego jakbyś wymyślił schemat działania telefonu, internetu czy telewizji. Za ile byś go sprzedał sto lat temu wiedząc jak dzisiaj wygląda świat? Zapewne byś wgl nie sprzedał i zarabiał grube miliardy co roku na patentach, a ludziom sto lat temu by się wydawało szaleństwem by za kartkę papieru ze schematem jakiegoś telefonu tyle płacić.

Poza tym cena 1mln$ za bitcoina jest dużo mniej bulwersująca niż cena 1000$ 10 lat temu. Poczytaj archiwalne wątki tutaj :D. Dodam jeszcze tylko, że byli tacy co w 2009 roku na twiterze liczyli, że jak "bitcoin się uda", to będzie wart dziesiątki milinów dolarów za sztukę. To był dopiero kosmos :mrgreen:

TL;DR
Liczy się tylko udział krypto w światowej gospodarce i ile bogactwa społeczeństwo zechce przenieść do tego systemu.

Dodano po 9 minutach 9 sekundach:
trzeźwy inaczej pisze: wtorek, 28 grudnia 2021, 15:56 jakiegoś powodu Pan Satoshi zwinął się z tego projektu.
Jego bitcoiny są nie ruszone. Chodzą słuchy, że po prostu zmarł, bo mógł to być Hall Finney, czyli gość z którym satoshi zrobił pierwszą transakcję w btc.
trzeźwy inaczej pisze: wtorek, 28 grudnia 2021, 15:56ludzie wbrew ich intencji zaczęli je wykorzystywać do czegoś innego. I sobie poszli...
Skąd taki wniosek? Cała masa ludzi dalej pracuje nad udoskonaleniem BTC o czym pisał wyżej garlonicon. Przejrzyj Github (repozytorium programistów) czy jakieś techniczne kanały. Satoshi nawet jak żyje i ma się dobrze, to mógłby odejść, bo po prostu się mógł zmęczyć. Są ludzie, którzy mogą całe życie prowadzić swoją jedną firmę, a są tacy, którzy co parę lat zmieniają działkę dla samorozwoju.

Początkujący
Posty: 110
Rejestracja: 14 grudnia 2021
Reputacja: 186
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

Kryptowaluty? - A na co to komu!? Bańka czy nie bańka?

Postautor: trzeźwy inaczej » wtorek, 28 grudnia 2021, 21:27

A mam do Was pytanie z innej beczki. Mój kolega w latach 2005-2011 utrzymywał się z gry na giełdzie walutowej. Podejrzewam że kiedy pojawił się BTC na pewno go kupił w sporej ilości bo on wierzył w nowinki. W 2011 roku odszedł nagle i został po nim tylko komputer. Kilka razy z kolegami myśleliśmy żeby pogrzebać tam i jeżeli coś znajdziemy pomóc jego ojcu ale nikt z nas się na tym nie zna i nawet nie wiemy czego szukać. Nie chcemy tego kompa dawać byle komu żeby nie wyrolował starszego ojca.
Da się jakoś w tym temacie pomóc? Wtedy chyba nie było jeszcze portfeli.

Weteran
Awatar użytkownika
Posty: 1638
Rejestracja: 10 czerwca 2017
Reputacja: 360
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

Kryptowaluty? - A na co to komu!? Bańka czy nie bańka?

Postautor: tonyxxl » środa, 29 grudnia 2021, 01:41

trzeźwy inaczej pisze: wtorek, 28 grudnia 2021, 21:27Da się jakoś w tym temacie pomóc? Wtedy chyba nie było jeszcze portfeli.
Jak w 2011 coś próbował działać w BTC to zapewne miał Bitcoin Core wallet. Szukaj takiej aplikacji albo czegokolwiek co ma w nazwie pliku bitcoin. Jak wejdziesz to poczekaj na synchronizację (co pewnie zejdzie z tydzień jak 10 lat nie było synchro) albo wyciągnij private key, ale to już raczej za trudne dla Ciebie będzie.
Spoiler:

Ale najważniejsze, że pewnie nie znasz hasła żeby skorzystać z kluczy prywatnych :roll:

Dyskutant
Posty: 153
Rejestracja: 5 czerwca 2012
Reputacja: 126
Reputacja postu: 
1
Napiwki za post: 0 BTC
Lokalizacja: Warszawa

Kryptowaluty? - A na co to komu!? Bańka czy nie bańka?

Postautor: dymonek » środa, 29 grudnia 2021, 04:22

trzeźwy inaczej pisze: Da się jakoś w tym temacie pomóc? Wtedy chyba nie było jeszcze portfeli.
Wersja lite :D
Bitcoin core domyślnie w tamtych czasach zapisywał plik portfela wallet.dat w
C:\Documents and Settings\<Użyszkodnik>\Dane aplikacji\Bitcoin
Tak wygląda ścieżka (chyba) dla win XP oraz win 7. Musisz mieć włączoną opcje "pokaż ukryte foldery"
kolega mógł być sprytny i zmienić nazwę pliku lub go gdzieś ukryć.

Wersja hard dla laika
użycie pythona i pywalleta
tu poradnik jak zainstalować i użyć
viewtopic.php?f=89&t=35358#p692203
po poprawnej instalacji wystarczy jedynie wpisać

python pywallet.py --recover --recov_device e: --recov_size 90Gio --recov_outputdir C:\jakiś_folder
gdzie
e - literka dysku/partycji
90Gio = rozmiar partycji, tu 90 gb

pywallet przeskanuje cały dysk i jak coś znajdzie to bedziesz miał taki wynik
Obrazek

Początkujący
Posty: 110
Rejestracja: 14 grudnia 2021
Reputacja: 186
Reputacja postu: 
3
Napiwki za post: 0 BTC

Kryptowaluty? - A na co to komu!? Bańka czy nie bańka?

Postautor: trzeźwy inaczej » sobota, 8 stycznia 2022, 16:57

trzeźwy inaczej pisze: wtorek, 28 grudnia 2021, 14:44Przeprowadziłem analizy która waluta najszybciej wstaje po spadkach i mam już swojego faworyta. Czekam na duży spadek który moim zdaniem nastąpi do wiosny 2022. Wtedy dosypie do sakiewki.
trzeźwy inaczej pisze: sobota, 25 grudnia 2021, 19:06(moja prognoza inwestycyjna na dziś jest taka, że w ciągu kilku następnych dni będzie silna korekta na BTC)


Mamy mały problem w Kazachstanie. Przeczytałem dzisiaj trochę ile tam się kopie i czego, i prognozy ekspertów i szarlatanów. Każdy dopatruje się dołka.
A moim zdaniem to guzik prawda. Tam już są Ruscy. A jak są wojska które widać, to już dano są tam wojska których nie widać a które zajmują się informacjami.
To, że chłopaki tam kopią, to mogą sobie kopać ile chcą. Ale nie sądzę że oni z tym urobkiem wydostaną się w najbliższym czasie poza ogrodzenie własnego domu. Jak nie mają kasy na koncie, to za chwilę nie kupią węgla ani prądu i produkcja stanie. Jest zima i wprowadzą stan wyjątkowy. Kopalnie krypto to najmniejszy priorytet bo ludzie muszą mieć ciepło w domu. Więc na pewno wyłączą za jakiś czas kopalnie jakimś rozporządzeniem żeby prądu nie żarły. Może być też tak że przyjdą pospolici złodzieje i zabiorą dysk z urobkiem i go wyrzucą bo nie będą wiedzieli co to jest i jaką ma wartość.
Moim zdaniem BTC gruchnie do 130000zł. Ruscy będą tam siedzieć przynajmniej 30 dni do uspokojenia sytuacji. 30 dni na rynku krypto, to sporo.
Napisałem to, dlatego że wydaje mi się, że obserwacja sytuacji geopolitycznej i nastrojów na rynku jest bardziej trafna niż analiza tych wykresów w których nie wiadomo o co chodzi.
A co Wy myślicie?

Weteran
Posty: 2797
Rejestracja: 17 marca 2014
Reputacja: 2132
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

Kryptowaluty? - A na co to komu!? Bańka czy nie bańka?

Postautor: miso20 » sobota, 8 stycznia 2022, 18:00

@trzeźwy inaczej Mam podobne odczucie. Być może nawet to już się stało, tzn. minerzy Kazachscy mogli zrzucać urobek w celu ewakuacji, co by tłumaczyło dość intensywne spadki. Wydaje mi się, że jak ktoś robi takie duże kopalnie to ma uszy w różnych miejscach, a to też nie jest tak, że zrobisz zamieszki na cały kraj w 2 dni.

Przy czym na razie hashrate tego nie potwierdza.

Początkujący
Posty: 110
Rejestracja: 14 grudnia 2021
Reputacja: 186
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

Kryptowaluty? - A na co to komu!? Bańka czy nie bańka?

Postautor: trzeźwy inaczej » sobota, 8 stycznia 2022, 18:11

Ja gdybym miał duży brzuch i bym dyrygował tym rynkiem, to zrobiłbym zrzut BTC na rynek. Wtedy ludzie wpadną w panikę że to powtórka z kwietnia i dalej już samo pójdzie.
Jest idealny moment dla sztucznej i silnej ingerencji w rynek. ATH na BTC już było. To co kupione w kwietniu już się sprzedało. Czas na zakupy za kilka dni:)
Moim zdaniem dojdzie do spekulacji i BTC poleci żeby grubasy znowu mogli kupić.

Wróć do „Przedszkole”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], bn801, Google [Bot], Karolak i 26 gości