Polskie Forum Bitcoin

Protestujący w Hong-Kongu wypłacają wszystkie swoje pieniądze z banków aby pokazać chińskiemu rządowi swoją niezależność. Niestety ze względu na to w jaki sposób funkcjonują banki, mogą wypłacić tylko 20000 USD dziennie (limity, limity):

https://www.stuff.co.nz/business/world/ ... -from-atms

A czy Ty wiesz, że gdybyście Ty i wszyscy inni Polacy chcieli jutro wypłacić wszystkie swoje pieniądze z banków, tylko pierwsze 10% (czyli jedna na dziesięć osób) byłoby w stanie? W bankach naprawdę jest tylko max 10% pieniędzy, które Ty, Twoi przyjaciele i znajomi, a także wszycy Polacy ogółem macie na kontach.

EDIT: (Aktualizacja, na podstawie aktualnych danych z Narodowego Banku Polskiego, stopa rezerw obowiązkowych wynosi 3,5%, czyli jest jeszcze gorzej - tylko jedna na prawie 30 osób wypłaci pieniądze, reszta obejdzie się bankructwem.

Witamy w świecie rezerwy cząstkowej. Tak działa dzisiejszy system bankowy i dlatego właśnie powstał Bitcoin(Cash) - aby zakończyć ten cyrk i jawne oszustwo w biały dzień.

Twoje pieniądze w banku to nie pieniądze. To obietnica pieniądza "jeżeli wszystko pójdzie OK". Podobnie jest z resztą z giełdami kryptowalutowymi.

Materiał edukacyjny opisujący ten system w szczegółach poniżej. Jeżeli jeszcze nie widziałeś tego krótkiego filmu, to najprawdopodobniej będzie to najważniejszy film jaki w życiu obejrzysz. :

Nikt nie trzyma w bankach pieniądze. W bankach trzyma się waluty. Pieniądze to jest złoto i srebro. Być może kiedyś, któreś społeczeństwo uzna niektóre kryptowaluty za pieniądze. Zrozumienie tego faktu daje niesamowitą przewagę w życiu.

Maciey pisze: ↑ piątek, 16 sierpnia 2019, 11:17Pieniądze to jest złoto i srebro. Być może kiedyś, któreś społeczeństwo uzna niektóre kryptowaluty za pieniądze. Zrozumienie tego faktu daje niesamowitą przewagę w życiu.

Za taką wypowiedź mogę piwo postawić.

Niestety tzw. "zwykli ludzie" tego nie rozumieją i dlatego banki ich okradają dzień w dzień a oni klepią biedę.

A potem wściekłość na podłych kapitalistów januszy pracodawców co nie dają im zarobić, podczas gdy to tak naprawdę bank + państwo zabiera im 80%+ z każdej wypłaty.

"Dziel i rządź". Klasyka.

Dodano po 1 minucie 2 sekundach:

Maciey pisze: ↑ piątek, 16 sierpnia 2019, 11:17Nikt nie trzyma w bankach pieniądze.

Aha. Niestety, ale 90-98% ludzi trzyma w bankach pieniądze, więc chyba chciałeś napisać "nikt rozsądny nie trzyma".

Nie każdy jest tak uświadomiony jak Ty - stąd ten temat.

ShadowOfHarbringer pisze:

Maciey pisze: ↑ piątek, 16 sierpnia 2019, 11:17Pieniądze to jest złoto i srebro. Być może kiedyś, któreś społeczeństwo uzna niektóre kryptowaluty za pieniądze. Zrozumienie tego faktu daje niesamowitą przewagę w życiu.

Za taką wypowiedź mogę piwo postawić.

Niestety tzw. "zwykli ludzie" tego nie rozumieją i dlatego banki ich okradają dzień w dzień a oni klepią biedę.

A potem wściekłość na podłych kapitalistów januszy pracodawców co nie dają im zarobić, podczas gdy to tak naprawdę bank + państwo zabiera im 80%+ z każdej wypłaty.

"Dziel i rządź". Klasyka.

Dodano po 1 minucie 2 sekundach:

Maciey pisze: ↑ piątek, 16 sierpnia 2019, 11:17Nikt nie trzyma w bankach pieniądze.

Aha. Niestety, ale 90-98% ludzi trzyma w bankach pieniądze, więc chyba chciałeś napisać "nikt rozsądny nie trzyma".

Nie każdy jest tak uświadomiony jak Ty - stąd ten temat.

A w jaki sposób trzymanie pieniędzy w banku sprawia że narzekamy na pracodawców? Tu złodziejstwo jest na poziomie podatków, które zabierają lwią część wypłaty, niezależnie od tego czy dostajemy je do ręki czy do banku. No chyba że chodzi o inflację jaka jest powodowana przez rezerwę cząstkową.

No ale może gdzieś się mylę, z chęcią poszerze świadomość.

Fakt, większość pieniędzy w obiegu jest pieniądzem elektronicznym, i nie wydaje mi się żeby ludzie tego nie wiedzieli. Gdyby ludzie chcieli wypłacić je wszystkie to oczywiste że by nie wystarczyło...no chyba że by bank centralny dodrukował brakującą część Ale to też w sumie nic nowego.

Dziwne zachowanie. Najpierw pytasz:

Kamien pisze: ↑ piątek, 16 sierpnia 2019, 12:42A w jaki sposób trzymanie pieniędzy w banku sprawia że narzekamy na pracodawców?

A potem sam sobie odpowiadasz:

Kamien pisze: ↑ piątek, 16 sierpnia 2019, 12:42Tu złodziejstwo jest na poziomie podatków, które zabierają lwią część wypłaty, niezależnie od tego czy dostajemy je do ręki czy do banku. No chyba że chodzi o inflację jaka jest powodowana przez rezerwę cząstkową.

Ludzie swoją wściekłość na to, że sami jeżdżą Mondeo a szef jeździ Maserati wyładowują na nim; zamiast na banku, który z pomocą rezerwy cząstkowej influje ich pieniądz i na państwie, które przy wypłacie zabiera ~60%, a dodając koszty życia + VAT zabiera ~75%.

ShadowOfHarbringer pisze: ↑ piątek, 16 sierpnia 2019, 12:45zabiera ~75%

Wszystko powyżej 10% to zwykła kradzież nazwana dla niepoznaki "podatkami".

mecenas pisze: ↑ piątek, 16 sierpnia 2019, 12:54 Wszystko powyżej 10% to zwykła kradzież nazwana dla niepoznaki "podatkami".

Pełna zgoda.

Hehe i dlatego nawet nie mam konta w banku, a ktos tu na forum mnie strasznie z tego powodu cisnal ze tak nie mozna zyc i pojebany jestem

Czeslaw pisze: ↑ czwartek, 22 sierpnia 2019, 01:02Hehe i dlatego nawet nie mam konta w banku, a ktos tu na forum nie strasznie z tego powodu cisnal ze tak nie mozna zyc i pojebany jestem

Pamiętam, były dyskusje w temacie

@ShadowOfHarbringer aż dziwne, że chciało Ci się taki wątek zakładać.
Dla mnie to oczywiste od dawna i myślałem, że dla większości również.
Zobaczyłem tytuł wątku i myślę, po co ktoś zakłada wątek w stylu "2+2=4!!!!".

Niestety taka jest prawda.
Obecnie jak potrzebuje czasem wypłacić więcej kasy, to muszę się umawiać. Tylko uwaga, "więcej" dla banku, to już i nawet 20k.

Raz nawet nie chcieli mi wypłacić bodajże 10k!
Typka mówi, że przelew "jest zbyt świeży". Ja mówię oburzony, a co to kuźwa jest piekarnia i ciepłego chleba nie kroicie? Zbyt świeży przelew? Musi się uleżeć na koncie jak kapusta w beczce aby móc po nią sięgnąć?
Ona mówi, że przelew na dużą kwotę został zaksięgowany zaledwie kilka godzin temu i teraz chce pan wypłacić sporą część tej sumy, to jest to podejrzane dla banku i takie są procedury, że nie mogę ich wypłacić bez zgody banku.

Pomachałem do kamer, bo myślałem, że to jaja i kręcą jakiegoś pranka.
Mówię, ale to jest problem, że pani mi nie ufa, że ja to ja czy, że nie macie kasy na stanie?
Ona mówi, że nie ma problemu z identyfikacją, bo wszystko się zgadza. Problem jest z przelewem dużej kwoty i próbą wypłaty tych pieniędzy w krótkim czasie.

Stałem w banku i czekałem przez 50 minut. Gdyż ona wysłała prośbę, o zwolnienie środków do centrali.
Oni tam analizowali coś, że niby kasa nie pochodzi z przestępstwa, z jakiegoś prania pieniędzy itd. Nie wiem co sprawdzali. Po 50 minutach pani mnie woła i mówi "zapraszam pana, mogę panu wypłacić pieniądze".
"Ah dziękuję, że łaskawie mi dacie co moje".

Takich sytuacji mam na pęczki z bankami i gotówką.
Niby śmieszne, ale jak się jest w potrzebie i czas nagli, to na bankach absolutnie nie można polegać i trzeba zawsze myśleć z wyprzedzeniem. Inaczej można mieć miliony na koncie, a w ręce mieć tylko tyle gotówki ile wypluje nam bankomat.

vjankuv pisze: ↑ czwartek, 22 sierpnia 2019, 01:11Mówię, ale to jest problem, że pani mi nie ufa, że ja to ja czy, że nie macie kasy na stanie?

Kryzys walutowy to kilka dni max i koniec mozliwości wypłaty czegokolwiek, przez kolejne dni reglamentacja przy bankomacie na 100zł / dzień a po jakimś czasie całkowita utrata zufania do pieniadza. A pieniądz(jego wartość) opiera się tylko i wyłącznie na zaufaniu. Konsekwencją jest bardzo wysoka inflacja, sporadycznie na świecie wybucha hiperinflacja , która jest finansowym wybuchem supernowej Potem robią nową walutę i jest git, naocznie widziałem taki cykl i jestem pewien że znów to zobaczę bo dodruk na świecie jest epicki, nie było precedensu w historii na taką drukarnię.

@vjankuv nawet znalazlem ta perelke:
viewtopic.php?p=455982#p455982

Problem z pieniądzem fiducjarnym polega na tym, że nawet jak go wymiesz z banku i będziesz trzymać w skarpecie to niewidzialna ręka inflacji i tak go dosięgnie.

Więc mam nadzieję, że jak wyciągacie pieniądze z banku to są one trzymane w jakiś aktywach czyms, co jest niezależne od fiata

koparki pisze: ↑ czwartek, 22 sierpnia 2019, 01:42Konsekwencją jest bardzo wysoka inflacja, sporadycznie na świecie wybucha hiperinflacja , która jest finansowym wybuchem supernowej

Jak to czerwoni gadali?
"Lokomotywy tanieją, nie ma inflacji"?

Inflacja niby 3%, ceny artykułów codziennego użytku rosną 5%, odczuwalny wzrost to ok 8%.
Gandalf z różdżką szaleje, taka magia

pasjonaci kryptowalut przeszli tutaj szybka lekcję czym jest dodruk.
Jest sobie kasta która robi dodruk Tethera i USD , pyk i za chwile magiczna zamiana niczego w coś. No przecież ten przelew który idzie przykładowo od bankowej grupy kapitałowej do giełdy Coinbase to nawet nie jest materialny banknot. Na jednej końcówce sieci kreują z niczego $ , podstawiaja koszyczek i podbieraja np. bitcoina nadajac jemu zarazem wysoką wartość a pochodną tego jest popularyzacja.
Na tej samej zasadzie zabiera się ze świata wszystko , włacznie z kupowaniem sobie rządów, dżungli amazońskiej, naukowców i innych talentów ludzkich. Ostatnio Trump "zastanawiał się " nad kupieniem Grenlandii od Duńczyków, jak się nie zgodzą na makulaturę to w jakis inny sposób ją wyłudzą lub odbiorą kiedy będzie odpowiedni moment.
Nawet deweloperzy BTC są już jedną nogą w Blockstream bo lepszy $ za życia niż pomnik po śmierci.

Z tym deficytem pieniędzy w bankach to jest jeszcze ciekawiej. Bo gdy braknie gotówki to mogą po prostu dodrukować. Ale chodzi o to, że wykreowanych, krążących fiatów jest więcej niż dóbr i usług w danym czasie. Więc gdyby nagle wszystkie pieniądze chciano by wydać, to mogliby to zrobić tylko pierwsi, reszta zostałaby z cyferkami na koncie.

W rzeczywistości taki proces przebiega inaczej, po prostu ceny rosną i dostosowują się do relacji dobro-odpowiadający mu pieniądz

... i najciekawsze że drukarze robili to bez rozgłosu przez setki lat aż metodą powolnego gotowania żaby doprowadzili do sytuacji , ze 90% społeczeństw nie zdaje sobie sprawy z tego przekrętu
Na podobnej zasadzie jestesmy przyzwyczajani do inżynierii społecznej i ludzkiego botnetu sterowanego podprogowo ze smartfona a za chwile z VR. Przecież palec osób należacych do pokolenia millenialsów jest już na stałę zespawany ze smartfonem,"ogólnie nieznany" jest fakt że po drugiej stronie smartfona jesteśmy podłączeni do groźnej dla wolności monopolistycznej korporacji, która nas profiluje,produkuje własne procesory kwantowe i sztuczną inteligencję.

gdzieś kiedyś przeczytałem, że dzisiaj to mamy gorzej niż chłopi pańszczyźniani w średniowieczu. Jak to przeczytałem pierwszy raz, to nie uwierzyłem....ale jak się nad tym zastanowić, to tak naprawdę jest. Pomijając fakt przywiązania do ziemi takiego chłopa pańszczyźnianego(ograniczenie przemieszczania się), to jemu państwo/pan dużo mniej zabierało, niż dzisiaj nam....

koparki pisze: ↑ czwartek, 22 sierpnia 2019, 10:47Jest sobie kasta która robi dodruk Tethera i USD , pyk i za chwile magiczna zamiana niczego w coś.

To wszystko działa tylko dlatego, że ludzie to akceptują i uważają za normalne.

Gydby się zbuntowali, system "wywaliłby się" w 24h i za tydzień wrócilibyśmy do standardu złota i krypto.

Niestety to się nigdy nie stanie, bo ludzie to stado, myślą jak stado i zachowują się jak stado.

Najważniejsze to co powie alfa (celebryci, politycy, sportowcy, aktorzy etc), najważniejsze jest kogoś "followować" (LOL), samodzielne myślenie jest niepotrzebne i szkodliwe.

@ShadowOfHarbringer
A wiesz co by się stało gdyby znaczna część (powiedzmy 50%) posiadaczy BCH chciałaby je nagle wymienić na fiaty albo na złoto?
Kurs poleciałby na łeb na szyje i większość zostałaby z niczym.

W przypadku fiatów, zabezpieczeniem jest Państwo, które posiada aktywa w postaci ludzi/przemysłu/itp które generuje przychód. A banki z czasem oddałyby kasę ze spłacanych kredytów które udzieliło za Wasze depozyty.
A co do inflacji, to te 1-3% w skali roku są niczym w porównaniu do wahań na krypto czy nawet złocie.

Można by wymyślić symetryczny tytuł wątku "a co gdyby banki wezwały jutro kredytobiorców do zwrotu pożyczonej kasy"? miliony ludzi straciliby swoje mieszkania/domy/firmy....

Wygoda determinuje używanie FIATów. Gdybym mógł w każdym sklepie płacić krypto w sposób tak wygodny, jak zapewnia to VISA, to czemu nie. Tak nie jest i kryptowaluty są jakimś nośnikiem wartości, za to nie umożliwiają wygodnego płacenia. Na dzień dzisiejszy kryptowaluty widzę, jako pieniądz nie do bieżących zakupów, a jedynie do przelewów między dwiema stronami, które zgadzają się na taką formę. Używanie kryptowalut jest dziś niewygodne na tle gotówki.

Edit
Na codzienne wydatki trzeba mieś te kilka tysięcy złotych, a resztę można trzymać w lepszych aktywach.