Sorry, ale zabrzmiało to jak mowa typowych motywacyjna naganiaczy z YT czy innych mediów.
Pomyśl przez chwilę: masz dzisiaj np 1000 BTC, co robisz? siedzisz na wakacjach większość roku i popijasz drinki? Przecież to jest nuda jak cholera lansowana przez dorobkiewiczów co pojechali na last minute i się podjarali, to się po miesiącu nudzi, to nie jest życie. Moim zdaniem ci naprawdę bogaci ludzie którzy doczekali z kryptowalutami do drugiej połowy 2017r, to wtedy większość kapitału przenieśli do stabilniejszych rynków (metale, nieruchomości, sztuka) co teraz dodatkowo napędza ich do jeszcze większych zysków, czyli pracy i kontroli nad tym. Wskoczyli po prostu na wyższy poziom finansowy i ofc stać ich na drogie wakacje i przyjemności ale mają też dużo większą odpowiedzialność, bo zarządzają większym kapitałem który jak wiadomo też może się szybko rozejść.