Pytania co do anonimowosci.

Witam, jestem zupelnie nowy w kryptowalutach, jak zaraz sie przekonacie, wiec prosze o wyrozumialosc.

Generalnie zamierzam utworzyc swoj pierwszy portfel bitcoin. Bitcoin wallet na androida. Wplata poprzez bitomat za granica. Jestem paranoikiem i bede glownie chcial operowac na monero.

Generalnie mam na mysli jedna rzecz, czy bitcoin moze byc pewnego rodzaju posrednikiem. Jako, ze kazda transakcja jest publiczna w bitcoinach, to moge jedynie go uzywac do wplat i wyplat?

Scenariusz przykladowy: Kupuje bitcoiny, robie transfer na portfel w binance. Mam monero i robie zakupy. I w druga strone tak samo. Ktos robi transfer monero na moj portfel. Je te walue wymieniam za bitcoiny, ktore nastepnie moge na przyklad wymienic juz na gotowke?

Postautor: **benq** » sobota, 14 kwietnia 2018, 08:19

@Andrew3434, Jeżeli nigdzie nie użyłeś zweryfikowanego konta na giełdzie ani wpłat ze swojego konta bankowego, to sam fakt jawności transakcji BTC cię nie zdradzi.

W krypto świecie szukanie anonimowości to nie paranoja ani wada, to cnota

No i wez pod uwage ze wiekszosc ATMow ma kamery dookola.

Postautor: **benq** » niedziela, 15 kwietnia 2018, 07:05

@Czeslaw, kamera to akurat najbanalniejsza sprawa do „oszukania”, ale fakt, w wersji paranoicznej trzeba wziąć pod uwagę

Postautor: **bl4ck** » niedziela, 15 kwietnia 2018, 15:47

@benq, A co jest jakaś farba na twarz niewidzialna

dla oka ludzkiego?
Coś jak sprej na tablice rejestracyjne?

Ciekawe by to było!

W dziedzinie prywatności i anonimowości telefon komórkowy jest Twoim największym wrogiem. Nie powinien w ogóle być używany.

Andrew3434 pisze: cenariusz przykladowy: Kupuje bitcoiny, robie transfer na portfel w binance.

Gdy łączysz się z giełdą ze zwykłej przeglądarki na Twoim domowym komputerze, nie ma tu żadnej prywatności i anonimowości.

@bl4ck, Haha dla większości wystarczy czapeczka z daszkiem, duże okulary przeciwsłoneczne i szalik. Na szczęście na razie nie mamy takich skutecznych systemów rozpoznawania twarzy w państwowych bazach.

Ale wersja dla paranoików - potrzebujesz:
-żonę/kobietę
-kosmetyki do makijażu
-perukę
-sztuczne wąsy
I daj żonie/kobiecie zaszaleć

Oczywiście z bitomatu wracasz taxi łapanym na spontanie na drodze i przesiadasz się na dużym dworcu

@Piffinator64

Wszystko oczywiscie puszczam przez Tora. Problem z nim jest jednak taki, ze czesto go blokuja, wiec polecam uzyc dodatkowo VPNa. W dodatku ciezko zaufac pewnym exit nodom

@benq

Zdziwilbys sie. Powrzechna opinia to bajka. Akurat aby taki system wymanewrowac trzeba byc nieco subtelniejszym.

Nie wspominajac o tym, ze koles w szaliku w kwietniu, gdy jest 25 za oknem wcale nie wzbudza podejrzen

//Edit
Warto wiedziec ze wasy i inne z wymienionych nic nie dadza. Algorytmy bazuja na kosciach policzkowych, rozstawie oczu i innych takich.

Wiec najlatwiej po prostu miec gielde, konto w banku na slupa - pana menela. Tyle ze tutaj juz dzialamy nielegalnie.
Ewentualnie kupujemy btc w kantorze, dajemy do mixera i puszczamy do portfela, ktory jest uzywany tylko przez tora. Dobrze prawie?

@Andrew3434, To już wersja paranoid-hard

Co do rozpoznawania twarzy, wydaje mi się, że to ty się mylisz.
Miałem trochę do czynienia z wymiarem sprawiedliwości (nie, nie jestem skazańcem, ani agentem

), z doświadczenia mogę powiedzieć, że rozpoznawanie leży i kwiczy.
Nie ma (obecne) bazy, która umożliwiłaby przeczesanie profili podobnie jak odciski palców.
Co z tego, że ktoś zauważy podobieństwo w rozstawie oczu czy kształcie kości policzkowych, skoro czapeczki, wąsy, szaliki (czy lekka bandama/chusta latem) nie pozwolą na jednoznaczną identyfikację

@benq
Ponownie zalezy

System, z ktorym mialem stycznosc bez problemu "widzi" oczy przez okulary przeciwsloneczne. Moze i masz racje w przypadku polski, rowniez nie mam doswiadczenia z organami scigania.

Hard, nie hard, kwestia otwarta czy skuteczna.

Wydaje sie takie proste, stad sie zastanawiam jak ludzie wpadaja w dalszym ciagu. Kupcy, sprzedajacy, bossowie darknetow. Tacy ludzie sa najlepszymi przykladami.

@Andrew3434, Można gdybać, nic więcej nam nie zostało.
Jak dla mnie "charakteryzacja" i brak zostawiania śladów to dość, dla kogoś może być za mało, może potrzebować więcej