Kto zarządza Bitcoinem?

Postanowiłem założyć temat w Przedszkolu, bo tłumacząc znajomemu co to Bitcoin, zdałem sobie sprawę, że nie znam odpowiedzi na tak trywialne pytanie.

Konkretnie: mówi się dużo o starciach devów (należących do różnych "stronnictw") z kopalniami, o forkach itd.

Ale mnie nie interesuje "polityka" tylko odpowiedź na poziomie najbardziej podstawowym:

Jaka organizacja "odpowiada" za stan, rozwój i bezpieczeństwo Bitcoina?
Skąd się biorą ci mityczni developerzy i kto ich zatrudnia, płaci i weryfikuje?
Kto i jak zatwierdza wprowadzane do kodu zmiany?
Czy może się zdarzyć, że jeden przekupiony, albo chory psychicznie koder wprowadzi do Bitcoina zmianę, która spowoduje globalne problemy techniczne?

Innymi słowy: jak to wygląda organizacyjnie "niskopoziomowo"?

W polskim wiki pod hasłem "Bitcoin" nie ma o tym nic. W bitcoin.org/pl w FAQ znalazłem hasło "Kto kontroluje sieć Bitcoin" i min. takie zdanie: "Programiści udoskonalają oprogramowanie, ale nie mogą samodzielnie wymusić zmian w samym protokole, ponieważ wszyscy użytkownicy mogą sami wybrać, jakiego oprogramowania i jakiej wersji użyją."
Ale to też wszystkiego mi nie wyjaśnia. Ktoś przecież musi fizycznie kodować, testować i wystawiać klienta core do pobrania/kompilacji.

Dlaczego mnie to interesuje? Bo zastanawiam się, czy przy całej swojej decentralizacji i opensourceowatości nie może się zdarzyć, że błąd (albo celowe działanie) jednego człowieka spowoduje kryzys, który np. skokowo obniży cenę BTC o 30%.
Kiedy chodzi o miliardy $, kontrakty itd. to już nie jest zabawa amatorów, ktoś to musi kontrolować i za to prawnie (!) odpowiadać.

Postautor: **Bit-els** » piątek, 12 stycznia 2018, 11:49

Kod, rządzi kod. Każdy znający się na programowaniu może go wziąć i zrobić dowolną zmianę. Np zniesienie limitu 21 mln monet. I teraz istnienie takiego łańcucha zależy tylko od szeroko pojętej społeczności.
To darwinizm i ewolucja w czystym wydaniu.
Czy brak " normalnych procedur" znanych z zarządzania projektów tworzonych przez ludzi od zawsze może poskutkować upadkiem bita i szerzej całego crypto?
Tak może. Tak jak mogła nie udać się ewolucjai z pierwszej "aminokwasowej papki" 3 mld lat temu i nie wyłoniłby się człowiek

Postautor: **benq** » piątek, 12 stycznia 2018, 21:03

Trochę chyba jest tak, że rządzi ten, kto ma lepszy marketing, kto przekona do swojej wersji (niekoniecznie słusznej) więcej osób.
Jakaś część developerów/organizacji żyje z donatów.
Wielu z nich, pracuje charytatywnie.
Niektórzy znani w środowisku mają zastrzeżenie w umowach o pracę, że jakąś część czasu pracy (np 5h tygodniowo) mogą przeznaczać na pracę nad rozwojem BTC.

Żeby ten chory/złośliwy/genialny szaleniec wprowadził szkodliwe zmiany, jakaś (znacząca) część społeczności musi je zaakceptować, żeby zaszły one w głównym łańcuchu, lub żeby powstały form miał jakiekolwiek znaczenie i zasięg.

Co do odpowiedzialności prawnej - tutaj zaczynają się schody. Z technicznego punktu widzenia nikt za to nie odpowiada.
Jeżeli ktoś wprowadzi szkodliwe zmiany, które dzięki przekupstwu/nieuwadze zostaną powszechnie przyjęte, może to spowodować znacznie gorsze skutki, przy których wspomniany spadek wartości o 30% będzie błahostką.

@Bit-els, ale gdzieś ten kod jest wrzucany, prawda? Na btcoin.org?
Tam jest przecież jedyny, oficjalny klient.
Ktoś tę stronę kontroluje.

Ile osób zna się na kodzie i technikaliach tak bardzi że może (i chce) anaizować każdą zmianę w źródłach przed pobraniem nowej wersji?

Załóżmy że wrzucam poprawkę na git - kto akceptuje pull requesty? 1 osoba czy wiele osób? Jeśli moja poprawka podoba się całej spolecznosci(minerom) ale nie podoba się devom - zostanie wprowadzona czy nie?

Cześć, nie mam dużego pojęcia jak to wszystko funkcjonuje. Kto odpowiada za stawianie bloków minerzy, czy może developerzy? Pytam bo nie jestem w stanie znaleźć jasnego i konkretnego tłumaczenia tego zagadnienia.
Pozdrawiam

Sent from my FRD-L09 using Tapatalk