Dyskusja na temat kursu BTC

[ognos]

@Wymazywanie ogłosili, że ripple bedzie na coinbase https://blog.coinbase.com/xrp-will-soon ... 4478db7b33

Z tego co w newsie jest to prawdziwy handel zacznie sie po 7 rano z minutami naszego czasu, a od 19:00 mozna wplacac ripple na portfele coinbase.

[Siedze_w_tym_od_lat]

Ahahahahha mowilem, ze to bedzie leciec w dol. Sorry, ze nie bylo mnie wczoraj, bo wiem, ze woele ludzi czekalo na moja zdanie w temacie spadkow. Ogarnialem jednka wczoraj duzy biznes i nie dalem rady tu wejsc. Co do sytuacji: tak jak mowilem, BTC zmierza powolutku, pocichutku do 0. To jest martwe. Ci ktorzy mnie sluchaja teraz licza kasiore.

[wloczykij78]

Oooo, czyżby osobliwy nick Zmienił ?

[pavlo4444]

Ja pierd@le, mam nadzieję, że to, że tacy ludzie pojawiają się na tym forum z tak durnymi wpisami oznacza nadchodzący koniec bessy

[CRXEE8]

Widać po obecnym ruchu, że po tym zjeździe wczorajszym ludzie trochę boją się kupować.

[koparki]

postawiłem bardzo dużo na scenariusz wyleszczenia , Ripple , IOTA itp naprawdę spadły obecnie przesadnie. BTC nie dotykam bo przewartościowane.

hehe Ripple

[mistique]

Po tym zrzucie spodziewałem się jakiegoś mocnego negatywnego info typu włam albo jakieś regulacje a tu nic.

[osobliwy_nick]

PS: w mojej subiektywnej ocenie wierze, że nowe ATH będzie i to tylko kwestia czasu i jestem w stanie podjąć ryzyko inwestycyjne bo nawet jeżeli krypto odejdzie w niepamięć to jakoś to przeżyję i mam nadzieję, że po latach będę wspominał jako ciekawe doświadczenie, a jeżeli doczekam kolejnej bańki to być może pozwoli mi to spełnić kilka moich małych marzeń..

Rynek nie jest od spełniania marzeń, tylko od robienia nadziei i pozbawiania złudzeń.

Takie akcje jak wczoraj, również te wcześniejsze z 6k przeczą jednak słuszności zasady by nie trzymać środków na giełdzie. Jak nie trzymasz to nie zdążysz zareagować.
Jak sobie z tym radzicie? - w kluczowych momentach kiedy może być albo góra albo dół przesyłacie na giełdy by mieć w razie czego pod ręką?

Nie słuchaj zasad pt. nie trzymaj środków na giełdzie. To jakaś zaklęta mantra holderów. Oczywiście, że musisz trzymać środki na giełdzie, by grać tym kapitałem, albo móc chociaż postawić stop lossa (a, że holderzy nie stawiają stop lossów, to naturalnie nie mają takich problemów). Należy tylko pamiętać, by nie trzymać wszystkich środków na giełdzie, a te, które trzymamy w krypto najlepiej zdywersyfikować na kilka giełd. No i brać pod uwagę to, że pewnie każda giełda krypto kiedyś upadnie i przepadnie z czyimiś pieniędzmi - bo to branża krypto - najbezpieczniejsza branża na świecie (patrz pan, tylko ludzie tacy jacyś ciągle nieufni - durnie).

Powiedzmy sobie szczerze - wszyscy używają bitcoina praktycznie tylko do spekulacji. Po cholerę ktoś miałby go trzymać na portfelu? To tak jakby jeździć w sportowym samochodzie na lawecie.

Strat nie mam ale zyski marne ostatnio :p nie warte poświęconego czasu. Muszę się zresetować.
pozdrawiam wszystkich.

Nie ma co analizować za dużo. Formacja schodów pędzących (w przepaść):



Po zorientowaniu się, że za ostatnim schodkiem nie ma nic, jest pusto - moment decyzji. Wzięliśmy ze sobą spadochron, czy skok na główkę? Już postawili nad nim świeczkę:

[CzarnaOwca]

Oooo, czyżby osobliwy nick Zmienił ?

Nie, to jest jakiś stary jeleń, który pojawia się z nowym kontem przy sporych spadkach, ale chyba ciągle banowany jest?

[anagamidev]

Buy the dip

Powiedzmy sobie szczerze - wszyscy używają bitcoina praktycznie tylko do spekulacji.

To prawda i będziemy go pompować do 100k$

[BitJanusz]

@anagamidev coś dla Ciebie https://bithub.pl/wiadomosci/ibm-bitcoi ... za-milion/

mam nadzieję, że 5k padnie szybciej, niż na koniec roku, bo nie mam tyle cierpliwości Ale powiem wam, że rezygnacja z longa i wejście w niektóre alty to był ostatecznie bdb pomysł, bo dało to więcej, niż ten long dawał. Heh.

@Wymazywanie mi pojechał, więc w ramach wymiany uprzejmości wrzucę moje kreski



Powiem szczerze. Gdyby nie ta "formacja objęcia bessy" (dzięki @jpktraders za przypomnienie tego ładnego pojęcia ), to uznałbym, że to całkiem bycze. Nie padło nawet 0,5 fib na dłużej, nie stworzyła się niedźwiedzia flaga, odbiło od krawędzi proporca. Ale, jak już wcześniej marudziłem, taka świeczka praktycznie zawsze sygnalizowała jeśli nie natychmiastową korektę, to przynajmniej załamanie się trendu wzrostowego i dalsze "niezdrowe" podskoki kończące się katastrofą. No i ten smutny double top.

Gram na odbicie na altach obecnie, ale zmniejszający się wolumen bądź pogłębienie spadków - wywalam co najmniej 75% BTC/altów i otwieram shorta

Prawdodpobnie (i jeśli tam w ogóle dotrzemy...) będę skłonny wyładować co nieco przy żółtej linii, tak na wszelki wypadek.

Nie uważam, że BTC dojedzie dalej, niż 4300$ stamp w tym ruchu (i nawet to byłoby zaskakujące). Obym się zyskownie pomylił, ale... nie zdziwi mnie szybki powrót do 3600$.

Jak widać z powyższego, nie jestem specjalnie pewny przyszłości, więc o shorcie/longu nie ma na razie mowy. 70/30 bearish w midterm, krótkotrwale chciałbym odbicie do 4000$ ale może to być tylko chciejstwo.

[osobliwy_nick]

@anagamidev a skąd weźmiecie na to pieniądze?

[anagamidev]

@osobliwy_nick od Was shortujących niedowiarków

[Wymazywanie]

Nie słuchaj zasad pt. nie trzymaj środków na giełdzie. To jakaś zaklęta mantra holderów

No pewnie. Traderzy z Goxa, Cryptsy czy Bitcurexa trzymają środki do dziś! Bezpiecznie! Czemu bezpiecznie? Bo nic z nimi się nie dzieje.

Rynek nie jest od spełniania marzeń, tylko od robienia nadziei i pozbawiania złudzeń.

...i od ZARABIANIA. A ono może pomóc spełniać marzenia (te materialne).

Powiedzmy sobie szczerze - wszyscy używają bitcoina praktycznie tylko do spekulacji. Po cholerę ktoś miałby go trzymać na portfelu? To tak jakby jeździć w sportowym samochodzie na lawecie.

Głupiś jak but.

[ergorg]

[ColdCalculation]

O dziwo podoba mi się toczona przez was dyskusja. Nastroje mam wrażenie bardzo odwzorowują kurs. Odbywa się walka na argumenty tych co oczekuja, przewiduja wzrosty z tymi co myślą o spadkach. Obie strony wytaczają naprawdę rozsądne argumenty, z którymi trudno czasem się nie zgodzić. Dlatego ja patrzę trochę z dystansem na to wszystko. W obecnej sytuacji ktoś może się bawić kursem tak, aby utwierdzać bądź negować obie strony na przemian w celu kasowania na tym zysku. Czyli możliwy jest po prostu boczniak.

[osobliwy_nick]

Nie słuchaj zasad pt. nie trzymaj środków na giełdzie. To jakaś zaklęta mantra holderów

No pewnie. Traderzy z Goxa, Cryptsy czy Bitcurexa trzymają środki do dziś! Bezpiecznie! Czemu bezpiecznie? Bo nic z nimi się nie dzieje.

Rynek nie jest od spełniania marzeń, tylko od robienia nadziei i pozbawiania złudzeń.

...i od ZARABIANIA. A ono może pomóc spełniać marzenia (te materialne).

J. Livermore powiedział zdaje się kiedyś - rynek jest skonstruowany tak, by przez większość czasu oszukiwać większość ludzi. Rynek nie jest od zarabiania, tylko od tracenia. Ci, którzy czasowo zarabiają, dokonują tego głównie dzięki transferowaniu zysków, poza zasięg działania rynku oraz ograniczaniu strat. Brak ekranowania zysków od wpływu rynku i ograniczania strat kończy się zawsze wyzerowaniem depo. Co prowadzi do refleksji, że rynek jest raczej skonstruowany tak, by bez przerwy oszukiwać wszystkich ludzi (J. Livermore się mylił). Zaś całej reszcie tylko się wydaje, że jest inaczej, przez jakiś czas (bitcoinowcom też).

To jest trochę jak z nabieraniem wody ze strumienia przez dziurawy kubek. Im dłużej jesteś na rynku i nie przelejesz zawartości do innego naczynia, ucinając straty, tym więcej stracisz, aż w końcu nic nie zostanie. Tylko przelewanie wody do innego naczynia, które znajduje się w skończonej odległości od strumyka pozwoli gromadzić coraz więcej. Każde pieniądze, które wrzucisz na rynek będą topniały w długim terminie, w miarę powtarzania transakcji, są jak woda wlewana do dziurawego kubka. Tyle, że to drugie naczynie - również jest dziurawe - o nie również upomina się regularnie rynek. Jak zatem zarabiać? Machać szybciej tym kubkiem.

"Machaj szybciej tym kubkiem i szybko przelewaj, zanim rynek Ci wszystko zabierze. Ale zaczekaj! Nie aż tak szybko, ku***a! Nabieraj do pełna."

Osobliwy nickello, o spekulacji.

[anagamidev]

@osobliwy_nick nie do końca jest tak jak mówisz, to jest bardziej złożony problem, bo część kapitału już na zawsze zostanie w BTC. Teoretycznie też skoro BTC w dłuższej perspektywie zyskuje na wartości w stosunku do dolara, to jest zachętą, żeby jednak trzymać BTC lub nawet dokupować, bo zawsze jest nadzieja, że kiedyś odbije i wzrośnie znowu niesamowicie, a nadzieja umiera ostatnia Też zdarza się, że ktoś gubi środki, bądź umiera, to już ta część kapitału już zawsze pozostanie w globalnej skarbonce, a że ludzie ciągle się rodzą, dojrzewają i dowiadują się o super rewolucji o nawie Bitcoin, to inwestują i w dłuższej perspektywie kapitalizacja bazowa będzie rosła tak czy siak No i teraz trzeba wiąć pod uwagę, że o kryptowalutach wie może kilka procent ludzkości, jeszcze mniej procent zainwestowało, a jeszcze mniej jest aktywnie trejdujących. Chyba Suszek mówił, że to jest zaledwie kilka milionów max, czy coś takiego w jakimś wywiadzie. A skoro tylko parę milionów to to jest nic, a i tak potrafiliśmy wypompować to do 20k$ Pewnie więcej osób gra w starcrafta Dodatakowo np. jeśli ktoś kupił takiego Liska po 40 gr. przed hossą, to dzisiaj na cenie 4PLN ciągle jest zarbiony i on może coś tam sprzedaje, ale nie ma presji, żeby sprzedawać, bo co najwyżej wróci do tej ceny, a potencjalnie znowu móże wrócić do 100PLN, no i też nie każdy jest perfekcjonistą i realizuje zyski kiedy tylko się da, po prostu czasem posiadanie kapitału o jakiejś wartości daje komuś poczucie spokoju finansowego, a dopiero będzie wyciągał kasę kiedy będzie jej potrzebował i niekoniecznie wyjdzie all out. Bo np. jeśli ktoś wierzy w kryptowaluty to wie, że dłuższej perspektywie i tak wartość tych coin'ów będzie z czasem rosnąć Może już bańka na crypto się nie zdarzy taka jak niegdyś, że wszystko rosło po kilkaset procent, a może będzie jeszcze takich baniek z 20 Np. teraz mamy bessę niby, a np. taki LTC już zrobił ponad 100% od dołka, np. Waves zrobił chyba z 400%, FTC czyba z 600%, nawet XRP miał tam jakiś wyskok na 300% z 1 PLN do 3 PLN, więc takich pomp/baniek jest mnóstwo, pomimo bessy Np. jak ktoś teraz kupi sobie 1 BTC, a z resztą kapitału czeka na większy dołek, to może sobie nim grać, złapie parę pompek na 20%, może uda się złapać na 100-300% i wyjdzie na to samo jakby kupował na 1k$ czy nawet będzie miał 1 BTC za friko, a pamiętajmy, że te wszystkie alty są po spadkach 97%, więc tam ciężko coś wtopić Skok do 96% od ATH, to może być 100% nawet Bessa to najlepszy okres na zarabianie, serio Tylko nie można przesadzać z kapitałem w stosunku do wolumenu na danym coin'ie Skupować jakieś wypłaszczenia i od razu sprzedawać na pompkach 5-20% zawsze parę satoshi wpadnie i znowu ustawić jakoś zlecenia nisko i tak w koło Macieju Poza tym każdem mega wybicie można shortować czyli sprzedać wszystkie coiny na przegranym RSI i zwykle spada do miejsca wybicia i od razu odkupujemy na pałę wszystko i mega cena się uśrednia 3-5 takich pompeczek i mamy coiny za friko

Dodano po 30 minutach 17 sekundach:
@osobliwy_nick no jednak każda bańka tworzy nowe paradygmaty i ludzie pod to grają, skoro raz już BTC kosztował 100$, spadł i wrócił, później kosztował 1k$ spadł i wrócił, następnie kosztował 5k$, spadł i wrócil, to może też wróci do 20k$, nawet wystarczy, że wróci do 8k$ to już mamy pewne 100%, a jak już mówiłem można te BTC użyć do spekulacji na innych coin'ach, gdzie ryzyko jest dość małe po takich spadkach jeśli inwestuje w te coiny bardziej legitne Ja nie mówię, żeby tutaj ryzykować setki tysięcy tylko 0.01-1BTC max i starać się to uśredniać pomnażać A nauka na bessie jest najlepsza, później jak trend się odwraca to golimy rynek równo z trwą i emocjonalnie jesteśmy niezniszczalni tym bardziej, że ogólna wartość naszych coin'ów już będzie tylko rosła, a możemy jedynie uśrednić w górę

[Wymazywanie]

@osobliwy_nick Trochę mieszasz. Tzn. owszem, większość na rynku traci, ale retoryka, że rynek "oszukuje" ludzi jest błędna i groźna, bo przenosi na poziomie językowym odpowiedzialność za straty na konto rynku. Obojętne czy Livermoore tak mówi czy nie. Prawda jest taka, że to LUDZIE sami są odpowiedzialni za straty i zarobki a nie rynek. To trudna gra i tyle. Ale nikt do niej nie zmusza i ludzie aż palą się, by w nią wejść.

Każdy gracz jest w 100% odpowiedzialny za swoje straty i za swoje zyski. To, że gra na giełdzie jest trudna i wychodzi poza zajęcie z jasno określonymi zasadami umożliwiającymi osiągnięcie celu/zysku (np. praca na etacie, produkcja towarów i usług) nie znaczy, że rynek ludzi oszukuje. Błędne decyzje na rynku podejmuje gracz, tak samo dobre decyzje. Rynek nie podejmuje żadnych decyzji, a tylko umożliwia istnienie gry giełdowej. Ergo nie może być podmiotem odpowiedzialnym za rezultat gry uczestników.

Monopol nie jest odpowiedzialny za wynik gry, podobnie szachownica czy boisko.
Interpretacja giełdy jako rodzaju gry jest warta uwagi i wiele wyjaśnia.

Co prowadzi do refleksji, że rynek jest raczej skonstruowany tak, by bez przerwy oszukiwać wszystkich ludzi (J. Livermore się mylił). Zaś całej reszcie tylko się wydaje, że jest inaczej, przez jakiś czas (bitcoinowcom też).

Nie wiem co komu się wydaje, ale prawdziwi bitcoinowcy starsi niż ostatnio-bańkowi, o których piszesz i którzy często Cię wyraźnie bolą, raczej radzą sobie bardzo dobrze finansowo i większości ich dotyczy raczej rozterka "dlaczego nie wyciągnąłem więcej?". Narybek ostatniej bańki ma często problem "jak wyjść na zero".

Osobliwy nickello, o spekulacji.

Kurczę, Ty już możesz książkę o rynku BTC i o spekulacji pisać (zadziwiające, bo mając jako ogólny rezultat gry stratę). Wiesz kogo przypominasz? Autora tej książki (w jej kontekście).

Dodano po 7 minutach 22 sekundach:

"Machaj szybciej tym kubkiem i szybko przelewaj, zanim rynek Ci wszystko zabierze. Ale zaczekaj! Nie aż tak szybko, ku***a! Nabieraj do pełna."

Spekulacja to sztuka, a nie machanie kubkiem. Inaczej każdy debil stojący codziennie pod żabką z tatrą czy perełką i fajką w mordzie jako elementem twarzy by zarabiał na rynku.

[anagamidev]

Swoją drogą mieliśmy 3 bańki, przynajmniej te, które pokazuje BLX i żadna nie retestowała szczytu poprzedniej Oczywście 3 przywodzi na myśl fale elliotta, ale czy jeśli coś umierało, to można traktować jako kolejną falę czy to po prostu był całkowity reset i ponowne liczenie fal od 0 Fraktalizując poprzednie bańki teoretycznie można było wyznaczyć potencjalne szczyty kolejnej jak się wydaje