Dyskusja na temat kursu BTC

[ergorg]

[masonbtc]

ciekawe czy to było pożegnanie z cenami poniżej 20k

[Pleasek89]

ciekawe czy to było pożegnanie z cenami poniżej 20k

Na 100%. A jeśli za 35 minut zejdzie poniżej 20k$ to już na 200%. A jeśli

[masonbtc]

teraz już oficjalnie zrobię nawet screena



ten obrazek przejdzie do historii

[bMh]

@masonbtc szybko się skończyła Twoja historia

[ergorg]

[Fibo]

Elliottowskie byki marzą o bazie A-B w okresie od 18.06, która pozwoli im niedługo ruszyć z kopyta do góry, zaś elliottowskie niedźwiedzie będą próbowały zobaczyć w przebiegu falowym od czerwcowego dołka - trójkąt spadkowy, który pozwoliłby z sukcesem wypełnić w czasie całą szerokość dużego elliottowskiego kanału, od dolnej do górnej bandy i nic ponad to.

[anagamidev]

No to byki, ruszajmy z kopyta Go go go

[pael]

Juz prawie zapomniaelm, jak krypto nie chodzilo za main-rynkami, fajna ta innowacja, taka alternatywna

[socjolog2008]

@pael to jak ktoś sobie zadaje pytanie co zbierać ... akcje, małe lewary i L na indexach czy bitcoin i crypto to jedno można powiedzieć na pewno. Bąbel jest tylko jest i jest to KING sha blockchain ihaaa

[ergorg]

[shinya56]

"Potężny atak na Binance. Hakerzy chcieli wykraść 570 milionów dolarów"
https://antyweb.pl/atak-hakerski-binance-smart-chain

[KubaKoń]

Nadchodzi zmienność... Pamiętajcie o stop lossach.

Poniżej Index CHOP. Pisałem o nim kiedyś - powyżej 60 oznacza że jest mocno naładowany "paliwem" które zostanie zużyte do jakiegoś mocniejszego ruchu (nie zawsze) w nieznanym kierunku.



Dwa pozostałe wskaźniki (totalnie inna metodologia od CHOP):

[graczyk]

A jeszcze wracając do tego - @graczyk, IMO to od deflacji dzielą nas kilometry, a hitem tygodnia jest odczyt PPI w DE, przestrzelony o ponad 8% (45% vs exp. 37%, prev 37%). Gdzie deflacja, jak. Producenci

Co do deflacji to moim zdaniem trzeba się skupić na przyczynach deflacji i inflacji, a mianowicie podaży pieniądza. Jak podaż pieniądza spada albo powoli rośnie(załóżmy do 3% rocznie) to mamy deflację(przy założeniu wzrostu gospodarczego w okolicach 0%). Jak podaż pieniądza rośnie więcej niż te 3% przy założeniu braku silnego wzrostu pieniądza to mamy inflację.

Aktualnie mamy obydwa czynniki jednocześnie-czyli w skali 3-ech lat olbrzymi wzrost podaży pieniądza we wszystkich krajach, w tym w USA, a w tym roku spadek ilości pieniądza. Czyli aktualnie mamy inflację wysoką, ale jednocześnie na horyzoncie wysoką deflację, jeżeli FED nie zmieni swojego stanowiska. Rynki wyceniały wcześniej,że inflacja potrwa i FED nie będzie na nią reagował(skoro celowo do niej dopuścił), a teraz po prostu spodziewają się(i słusznie) deflacji, kwestia tylko jak głęboka ona będzie i jeżeli ona już będzie to co zrobią banki centralne.

Zakładajac,że banki centralne działają racjonalnie i doprowadzają do deflacji to skoro ona już wystąpi nie powinny na nią reagować, więc deflacja moze się utrzymać dłuższy czas. Z drugiej strony banki centralne chyba po prostu chyba zamiast reagować na przyczyny deflacji/inflacji reagują na jej skutek, czyli prowadzą politykę której celem ma być jej zniwelowanie jak już ona wystąpi, stąd takie cyrki jakie mamy obecnie.

Moim zdaniem jak wystąpi deflacja(a to kwestia miesięcy) to FED znowu rzuci QE na rynek, stopy 0% i znowu napompuje wszystkie aktywa, wywoła inflację i tak będzie się bawić w takim kółku do nie wiadomo kiedy.


Co do czynników oprócz FED które mogą wywołac aktualnie jakiś większy wzrost to chyba tylko udana ofensywa rosyjska kończąca wojnę. W lipcu wszystko ładnie wyglądało, Ukraina wyglądała na pokonaną i wojna na bliską zakończenia, stąd optymizm na wszystkich aktywach. No ale przyszła kontrofensywa(niestety bez żadnego znaczenia strategicznego) ukraińska i koniec wojny się oddalił. Tak jak pisze Musk- Ukraina nie pokona Rosji, więc jedyna szansa to albo pokój(szanse marne) albo wygrana Rosji(ewentualnie taki rozgrom Ukrainy,że odda zajete terytoria Rosji i wtedy nastąpi pokój).

Aktualnie czas działa na korzyść byków. Po pierwsze moim zdaniem każdy miesiąc nas przybliża do zakończenia szalonej polityki FED, a po drugie bądź co bądź zbliża się having. Zostało nam jeszcze 82 106 bloków, więc ok. 82 tygodnie. Każdy tydzień to bliżej halving, a więc zmniejszenie podaży która codziennie wpada na rynek, co zmniejszy presje spadkową. Z drugiej strony spadki w 2018 roku się rozpoczęły przy bloku 550 000, a więc równo 80 tys do halvingu, więc w tej chwili idąc zgodnie z harmonogramem powinniśmy je zaczynać za ok. 2 tygodnie. Z drugiej strony wtedy wypłynął czarny łabędź w postaci wojny POW pomiędzy BCH a BSV i groźbą rozwalenia całkowicie tych sieci( coś kojarzę jak przez mgłę) i analogiczna sytuacja jeżeliby się wydarzyła na BTC mogłaby doprowadzić do jego zniszczenia(w tym względnie przewagę ma POS, bo tam nie wystarczy podłączyć koparek, a jeszcze trzeba skupić sporo kryptowaluty). Możliwe,że podobnego spadku po prostu może nie być-wystarczy,że nie nadejdzie żaden czarny łabędź i wtedy wygląda,że nawet bez istotnej zmiany polityki przez FED za jakieś 20 tys bloków powinniśmy zaczynać rozgrywać halving.

[fledermaus]

No ale przyszła kontrofensywa(niestety bez żadnego znaczenia strategicznego) ukraińska i koniec wojny się oddalił. Tak jak pisze Musk- Ukraina nie pokona Rosji, więc jedyna szansa to albo pokój(szanse marne) albo wygrana Rosji(ewentualnie taki rozgrom Ukrainy,że odda zajete terytoria Rosji i wtedy nastąpi pokój).

USA (policja świata z wielkim laserem) na to nie pozwolą, za dużo już władowali w ten interes $$$ i porażka UA mocno nadszarpnęłaby reputację Stanów i całego NATO. Będzie rozwałka, będzie kolejna ofensywa na Kijów, prawdopodobnie białoruscy żołnierze włączą się aby odciążyć ruskich na południu, ale do porażki dojść nie może. Obecnie walki toczą się na terenach buforowych dla NATO i niech tak lepiej zostanie, ta sytuacja będzie przeciągana (zajęcie zachodnich rejonów Ukrainy byłoby katastrofą dla nas, destabilizacja i chaos przy naszej wschodniej granicy - jeszcze tego brakuje przy tym całym cyrku z gazem, węglem i paliwem).
Bardziej prawdopodobne wydaje się wkroczenie w dogodnym momencie "misji humanitarnej" NATO na teren Ukrainy, co odmieniłoby losy tego konfliktu i tu najciekawsze jak by na to rynki zareagowały

[adamjttk]

Będzie rozwałka, będzie kolejna ofensywa na Kijów, prawdopodobnie białoruscy żołnierze włączą się aby odciążyć ruskich na południu, ale do porażki dojść nie może.

Co do meritum zgadzam sie, za duzo sie juz wydarzylo, zeby USA i Europa pozwolily Rosji cos na tym konflikcie jeszcze ugrac - wykrwawia ich ekonomicznie (i pograza wizerunkowo) az im w piety pojdzie.

Natomiast zapomnij o jakiejkolwiek ofensywie na Kijow - Rosjanie okazali sie na to najzwyczajniej w swiecie za krotcy. Byl plan zeby z zaskoczenia wziac Kijow w lutym/marcu, mial jakies tam szanse wypalic bo mieli teoretycznie srodki do tego potrzebne, nie udalo im sie, a na dluga wojne ich po prostu nie stac. To nie CCCP. No chyba ze zmobilizuja 10 milionow chlopa na hurra liczac sie ze stratami idacymi w miliony. Tylko po co, zeby pokazac ze dadza rade zawiesic na chwile ruska flage w Kijowie? Sprawe juz przegrali, kwestia kilku mies., ruskie juz wiedza w jak czarnej du*** juz sa, nawet ich gadzinowka sie juz z tym nie kryje.

Co do Bialorusi - jak na moje ani jeden zolnierz pod flaga Bialorusi nie postawi nogi na Ukrainie. Nie maja parasola ochronnego z atomowkami i w chwili jawnej agresji ten biedny 10 milionowy kraj (czy tez raczej jego infrastruktura krytyczna) zostanie zrownana z ziemia, backa dobrze o tym wie, moze sobie co najwyzej propagandowo poszczekac.

Co do kursu BTC - trzeba wyciagac kolejne kieszonkowe ze swinki bo wszelkie znaki na niebie i ziemi mowia ze jeszcze troche spadniemy zanim bedzie lepiej. Myslalem, ze jestem juz zaladowany w 100% i gotowy na odjazd pociagu ale tu chyba dopiero FED zadecyduje kiedy opuscimy peron.

[Pleasek89]

Moim zdaniem długo to już nie potrwa, indeksy zaraz pewnie zrobią nowy dołek a na krypto mamy już menisk wypukły.

Naprawdę nie wiem kto to kupuje, jest lipa praktycznie w każdej branży, wielu moim znajomych jest na wypowiedzeniach albo stracili pracę (szczególnie branża budowlana), wysoka inflacja/ceny gdziekolwiek nie spojrzycie 100%+ wyższe niż rok temu (ja sam mam bardzo komfortową sytuację finansową i też ściąłem wszystkie koszty do minimum), PKB/bezrobocie/stopy wszystko prospadkowe, wojna która praktycznie już dotyka cały świat, świat leczy jeszcze rany po srovidzie. Tak jak jeszcze w maju/czerwcu się łudziłem, że to tylko korekta (a sporo już wówczas wskazywało, że jesteśmy w bessie) to obecnie trzeba być totalnie odklejonym od rzeczywistości żeby wierzyć we wzrosty w tej chwili NA JAKIMKOLWIEK RYNKU a już szczególnie na rynku magicznych cyfrowych fasolek. Jeżeli nic się nie poprawi w najbliższym czasie to kiedy już puści gumka to może totalnie wyzerować ten rynek.

[zdzicho2000]

@Pleasek89 mały off top- ale knajpy są wciąż pełne, a na lotniskach tłumy. A takie rzeczy powinny być pierwsze odstawione, gdy trzeba zacisnąć pasa.

btc na razie lepiej się zachowuje niż indeksy czy złoto

[Pleasek89]

mały off top- ale knajpy są wciąż pełne, a na lotniskach tłumy. A takie rzeczy powinny być pierwsze odstawione, gdy trzeba zacisnąć pasa.

btc na razie lepiej się zachowuje niż indeksy czy złoto

Bez przesady, to musiałaby być już tragedia żeby ludzi na piwo w knajpie raz na tydzień czy dwa nie stać. Ja mówię np. o cięciu kosztów prądu (w moich trzech lokalnych sklepach wyłączyli lodówki na napoje żeby ograniczyć koszty), częstsze gotowanie w domu niż zamawianie jedzenia na wynos/dowóz, skupienie się na wydatkach pierwszej potrzeby a nie dodatkach do życia (latopy, markowe ciuchy itd.), ja np. sam planowałem kupić auto na przełomie roku i się z tego wycofałem (chociaż z drugiej strony jestem trochę spaczony przez inwestycje, bo szukam już powolii dobrych okazji/wejść na kilku rynkach i po prostu szkoda mi byłoby pompować sporo kasy w nowe auto, którego tak naprawdę nie potrzebuję w tej chwili). Rynek nieruchomości praktycznie obrócił się o 180 stopni, pogadaj z kimkolwiek kto pracuje w branży.

Tak czy siak siedzę i czekam cierpliwie, spadki po 13-letnich praktycznie nieustannych wzrostach nie mają prawa się zakończyć po pół roku. Obstawiam, że zanim zobaczymy dołek może minąć 6-18 miesięcy od teraz.

@anagamidev No szczerze ja tam widzę sporo niższe ceny, ale jeśli S&P zanurkuje np. na 3000-3200 a BTC będzie dalej krążył w okolicach 19-20k to będzie trzeba być może zmienić strategię ponownego wejścia.

[socjolog2008]

@Pleasek89 są sektory w których przedsiębiorcy są dzisiaj mięsem armatnim dla gospodarki https://www.tiktok.com/@whiskyburgerusz ... _webapp=v1

ale cała gospodarka nie upada, są sektory które będą trwać. Na spokojnie, atmosfera porównywalna z III kwartałem 2020 i taka psychoza aż nagle było 9 listopada cyk, lek i pompa 2 letnia. Jedno to ilość spekulantów kamikadze grających na dziwnych rzeczach, a drugie to stabline spółki wyceniane dzisiaj po cenach akcji często na poziomie 3-4 letnich przychodów (a spółki mają majątek trwały, nieruchomości, flotę, produkt). Wielu czekało na to rok. Ja czekałem i są spółki nadal warte uwagi. PgNiG łączy się z Orlen /będzie korzystny przelicznik akcji Te tutaj jak je nazywasz

a już szczególnie na rynku magicznych cyfrowych fasolek

w końcu są do czegoś potrzebne czy nie są

Dodano po 5 minutach 11 sekundach:

jest lipa praktycznie w każdej branży, wielu moim znajomych jest na wypowiedzeniach albo stracili pracę (szczególnie branża budowlana), wysoka inflacja/ceny gdziekolwiek nie spojrzycie 100%+ wyższe niż rok temu

a jakie się zrobiło zagęszczenie i zaniżanie w zamówieniach publicznych, no jest grubo fakt