Ze wszech miar zdumiewające jest to, że ten oraz inni użytkownicy o bardzo dużym stażu wyśmiewają dane onchain bez podania jakiejkolwiek argumentacji swojej postawy. Jaka jest nam proponowana alternatywna analiza danych:
Pleasek89 pisze: ↑ wtorek, 11 października 2022, 21:38#hopium
Nie no z kimkolwiek nie rozmawiam ma spore problemy utrzymać się nad wodą, ale magiczny pieniążek tani po 19k$. Jednemu grubasowi puszczą zwieracze lub nawet przesunie się palec na myszce, zrzuci kurs o 8-9% i witamy się z nowym dołkiem. Sorry, że wam to powiem, ale jesteście tak odklejeni od rzeczywistości, że nawet nie chce mi się z wami podejmować dyskusji. Módlcie się lepiej, żeby 10k$ przebiło tylko knotem a nie utrzymało dłuższy czas, bo lata możemy się z tego później wygrzebywać.
Chciałbym po raz kolejny przypomnieć, że cena rośnie jak wartość transakcji kupna jest wyższa niż wartość transakcji sprzedaży.
Od czego zależy cena:
- od sumy zachowań wszystkich uczestników rynku.
Od czego nie zależy cena (szum/mądrości ludowe):
- od problemów z pracą znajomych Pleasek89
- od spekulacji Pleasek89 na temat rzekomych problemów ze zwieraczem jednego z istotnych uczestników rynku
- od zajmowanej pozycji na kontraktach terminowych najsłynniejszego polskiego tradera
- obserwacji Pleasek89 na temat "liczby tudemunowców i moonboyów"
Dane onchain pokazują nam jaka jest suma zachowań użytkowników sieci dzięki mechanizmowi wiekowania podaży UTXO oraz pokazaniu dystrybucji podaży. Każdy kto zajmuje się profesjonalnie finansami widzi fenomen tych danych. Klasyczna analiza fundamentalna (stosowana przy akcjach) polegająca na porównywaniu wartości rynkowych z wartościami księgowymi staje się strasznie uboga w porównaniu z danymi onchain (jak wszyscy wiemy wyceny rynkowe spółek mogą nie mieć żadnego związku z danymi finansowymi spółki).
Nie spodziewałem się tego, ale dane te w sposób ewidentny pokazują nam, że trwa Wigilia ujawnienia się kolejnego szoku podażowego na rynku spot - czego wynikiem będzie pojawienie się rozkładu zleceń na giełdach, której formą graficzną będzie bardzo szybki swing wzrostowy z pewnymi powtarzalnymi elementami.
Chciałbym się odnieść do kolejnych wypowiedzi:
Jeżeli przyjęlibyśmy, że ta obserwacja jest reprezentatywna dla całej populacji to jest to dla BTC informacja pozytywna bo oznacza, że zacieśnianie polityki monetarnej działa. A skoro presja inflacyjna maleje to znaczy, że dalsze agresywne zacieśnienia staje się mniej prawdopodobne - chyba nie muszę tłumaczyć jak taką informacje zdyskontowałby rynekPleasek89 pisze: ↑ wtorek, 11 października 2022, 21:38 Jeżeli uważasz, że to dołki no to kupuj. Ja chyba żyje w innej rzeczywistości, w której wielu moich znajomych ma realne problemy, gdzie muszą podejmować konkretne działania żeby minimalizować koszty, ale nie no spoko gdyby tylko mieli łeb na karku i kupili magiczny pieniążek za 19k$ to wszystkie ich problemy by nagle zniknęły.
Przestrzegam przed takimi porównywaniami. Mechanizmy na rynku nieruchomości są bardzo dobrze zbadane.Pleasek89 pisze: ↑ wtorek, 11 października 2022, 21:38 To masz chyba nieograniczony kapitał, że możesz sobie inwestować w tej chwili w wiele rynków przede wszystkich w rynek nieruchomości kiedy obecnie (moim zdaniem) jest na to najgorszy czas. Jedna rzecz to inwestować podczas kryzysu a druga to nie być w gorącej wodzie kąpanym i pakować się w rynekm, bo spadło 10 czy 20%. Może luźno polecieć kolejne 50% od teraz, kompletnie nie rozumiem tego pośpiechu tak jakby czekał miliard innych inwestorów żeby ci "ukraść" dobre inwestycje
Na rynku nieruchomości istotny udział struktury kupujących stanowią klienci kredytowi. W momencie zacieśnia klienci CI tracą zdolność kredytową. Z kolei klienci inwestycyjni gotówkowi też tracą zainteresowanie inwestycjami w nieruchomości skoro mniej ryzykowne i prostsze w obsłudze lokaty i obligacje dają konkurencyjną stopę zwrotu. A więc liczba nowych kupujących maleje, a sprzedających zaś nie brakuje dlatego, że proces budowlany trwa dość długo.
Jeżeli chodzi o BTC to po pierwsze mamy do czynienia z rynkiem wciąż o względnie małej kapitalizacji - całkowicie nie porównywalnej do rynku nieruchomości. Po drugie, nie generuje on stopy zwrotu. Po trzecie nie znamy jego korelacji z rynkiem długu. Po czwarte nie wiemy jak może się zachować w trakcie recesji ze względu na krótką historie notowań. A po piąte i najważniejsze - konsumenci/inwestorzy detaliczni nie mają tak dużego wpływu na kierunek ruchu jak w przypadku nieruchomości.
Na całe szczęście mamy dane onchain i możemy z dużym prawdopodobieństwem prognozować, że kolejny wielki swing wzrostowy przed nami