I to jak najbardziej słuszny argument. Jak będziesz używał BTC kiedy zabraknie prądu na całej planecie ? Nikt nie będzie wtedy myślał o jakiś wymysłach komputerowych z określoną umowną wartością spekulacyjną
Jestem poza BTC od początku tego roku. I nigdy nie byłem traderem. Po prostu BTC to nie złoto. I nigdy nim nie będzie. To tylko kwestia czasu kiedy się o tym przekonasz. Pogadajmy za 10-20 lat.
złoto to po prostu pierwiastek, nie ma wokół niego grupy deweloperów którzy sterują losem jego właściwości i go forkują decydując dla całego świata czym bitcoin złoto ma być , nikogo nie da się przekupić ani nikogo zaszantażować aby wpłynął na właściwości złota. Ten akapit porusza również Twój argument o "niezależności" bitcoina, bo jak wiadomo niektórzy główni deweloperzy bitcoina orbitują wokół bankierów z FED,mastercard,JPMorgan itp. czyli wokół reprezentantów grupy kapitałowej DCG
ale on chciałby już to nazwać złotem 10lat od narodzin
za 20lat btc będzie reliktem przeszłości, ja byłem świadkiem rozwoju informatyki od 8bitowych komputerków domowych, widziałem świat bez internetu smartfonów i AI, wiec mam moze inne spojrzenie na potencjał rozwoju w ciągu 20lat
Pamiętajmy, że long term to nie jeden rok, a nieraz dekady W 2017 rok BTC wzrósł od dołka 2000%, w 2018 miał wzrost na +100%, w 2019 miał wzrost na +300%, a w tym roku na +200%, w każdym roku kupując dostatecznie nisko można wyłapać taki ruch a przynajmniej jego część grunt to nie panikować i nie słuchać malkontentów Są wahania jest impreza, czyli jest potencjał do zysku 
@Anagamidev
To by było bardzo złe i zagrażało potencjalnemu uptrendowi od black swana. Bitcoin historycznie nie chce wracać do stref wsparcia gdy uptrenduje. Jeśli wraca - to nie uptrenduje, tylko kisi się w maraźmie i robi jakieś wuj wie co na wykresie.
Masz rację, argumentowanie, że BTC nie jest "cyfrowym złotem", bo złoto nie jest "cyfrowe" jest niedorzeczne
Gdyby jakiemuś modowi się chciało, to można by przenieść te dyskusje z różnych miejsc do jednego tematu np. w dziale rozważań ekonomicznych.
główne argumenty były inne i masz je dosłownie kilka postów wyżej wiec nie spłycaj. Ale nawet w/w argument jest do rzeczy i świadczy o tym że słowa sa z gumy i kazdy sobie może nazywać cokolwiek, dowolnie sobie tłumacząc podobieństwa jeśli się od tego lepiej czuje.
. Każdy ma swoje zdanie i tyle. Pozdrawiamakurat post kolegi anagmidev pokazuje że jest to aktywo super-spekulacyjne ze spektakularnymi wahaniami, raj dla spekuły i zawsze te jego wpisy są pokolorowane w ten klimat a Ty co odczytujesz jako zamrażalnik wartości - kwestia nazewnictwa i interpretacji , słowa są z gumy, z odpowiednią determinacją wytłumaczysz mi zapewne wszystko, z linkami i przykładami o ile masz czas je szukać, tylko po co? bo połowa świata nie podziela nazewnictwa które tobie pasuje? dla mnie nazwanie bitcoina złotem to jest koloryzowanie, podobne to nagonki w mediach branżowych, że bitek już tuż tuż będzie po 200k $(wg dzisiejszej siły nabywczej dolara
) albo że jakaś znana osoba z USA o której tak naprawdę pierwszy raz słyszysz kupiła bitcoina więc jest to wskazówka że to pewniak - pełno jest tego w "newsach" o btc. A jesli chodzi o kwestię SoV to po prostu od momentu całej tej akcji z forkiem i powołaniem do życia Blockstream, trzeba było zmajstrować usprawiedliwienie dla istnienia tego czegoś co przestało mieć perspektywę płacidła, no i spopularyzował się lans jako SoV . Lepiej i trafniej byłoby spopularyzować okreslenie "wehikuł do transferu majątku poza systemem bankowym" obarczony piekielnym ryzykiem kursowym.
. Powodzenia w zarabianiu pieniążków
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot], Karolak, sebamistrz i 41 gości
