Dyskusja na temat kursu BTC

[sha256]

@ekonokomik

Ja się wcale nie dziwię postawie Chin.
Chiny delewarują gospodarkę. Odchodzą od dolara na korzyść realnych dóbr takich jak infrastruktura, metale szlachetne, metale ziem rzadkich etc. Wszystko to ma realną wartość i wpisuje się w koncepcję pasa i szlaku. Chiny mają i muszą mieć nad tym kontrolę.

Kryptowaluty, które nie są czymś namacalnym, stanowią zagrożenie gdyż są rozproszone i nie mają jednej scentralizowanej instytucji będącej emitentem powodują tylko i wyłącznie niekontrolowany odpływ dóbr i waluty z systemu. Lewarowanie powoduje odwrotność do tego czego oczekują władze Chin. Kryptowaluty w skali świata i wielkiego projektu chińskiego są tylko ziarenkiem piasku. Walka idzie o prawdziwe kontrolowanie szlaków handlowych, władanie portami i złożami diamentów i złota jak w Mozambiku z tego co pamiętam, walka o ropę i jej zakupy w yuanach etc. To są namacalne, konkretne sprawy, które Chiny będą mieć w swoim władaniu oplatając glob jak ośmiornica. kryptowaluty są marginesem.

Chiny nie potrzebują krypto, bo nie muszą produkować megabańki i destabilizować świata (USA). Przeciwdziałać też nie muszą. A powiem Ci dlaczego? Bo oni to robią od co najmniej 2014 roku. A właściwie to USA samo sobie robi kuku. Oni mają ogromne ilości obligacji USA. Pod to udzielają pożyczek i inwestują w infrastrukturę na całym świecie. A zabezpieczeniem dla nich jest złoto, które kupują na zachodzie tonami za dolary. Oni grają short na dolara cały czas. Po co im krypto? To nie ta liga. Dolar jest podobnie jak to krypto Fugazi (Wilk z Wall Street), a jest go znacznie więcej i wszyscy myślą, ze to dobry towar i chętnie go biorą w zamian za to co naprawdę jest warte fortunę.

[ekonokomik]

@sha256 piszesz o kontroli i zagrożeniu dla władzy, podobnie jak @ducatus, a to jest zupełnie inna sprawa. Z tym się walczy przez kontrolę/zamknięcie giełd, banowanie ICO czy zakazem akceptacji BTC w sklepach.
A tu chodzi o kopalnie. Powtarzam: kopalnie to władza nad krypto. Po co ją oddawać? Przecież krypto przez to nie zniknie, tylko kopalnie przeniosą się gdzie indziej a Chiny utracą kontrolę nad BTC.

W dalszym ciągu tekstu potwierdzasz właściwie to co napisałem: że "to nie ta liga", że władze Chin mają krypto gdzieś, bo to drobne i zabawki przy tym co ich w tej chwili interesuje. Nie widzą w obecnych krypto strategicznej branży ani przyszłości finansów świata. A to podkopuje nasze marzenia o 1 mln $ za BTC

[socjolog2008]

nasze marzenia o 1 mln $ za BTC

prawie Wszyscy zgineli grający w 1 (sorry za offtop)

[sha256]

@ekonokomik

Moim zdaniem to nie tak jak piszesz. Zadajmy sobie pytanie w jakich okolicznościach kurs krypto może rosnąć?
Czy w dobie drukowanej waluty? Tak.
W momencie urealnienia rozliczeń? Nie.
Wyobraź sobie parytet złota. Czy ktoś odda uncje złota za 1BTC? Raczej nie. Czy jeśli dolar byłby wymienialny na złoto to ktoś ładowałby się w krypto? Nie, bo pójdzie do banku i zażąda 1 uncji złota w zamian za swoje $.
Świat zwariował kiedy USA odeszły od parytetu złota. Powstały instrumenty na Fugazi i same będące Fugazi, które miały przynosić zysk. Za to odrealnienie USA właśnie płaci wysoka cenę ale o tym nie wie. Bo Chiny korzystaja na tym, że na zachodzie jest Fugazi - Chiny wolą złoto, które Fugazi nie jest.
My żyjemy w świecie Fugazi - dóbr, które nie sa namacalne. A Chiny na odwrót. Kto ma rację? My, myśląc, że FIAT i krypto maja wartość czy Chiny uznające za wartość maszyny do produkcji, towary, metale, infrastrukturę i złoto?
Do czasu kiedy na zachodzie mamy Fugazi i USA chce drukować $ pokrywając swój dług mamy szanse na spore wzrosty moim zdaniem.

[Oldboy]

Nie bierzecie pod uwagę, że kopalnie Chinom zaczynają przysparzać coraz więcej problemu na rynku energii?
Rozwój gospodarczy każdego kraju jest w dużej mierze powiązany z ceną energii. Cały nowoczesny przemysł potrzebuje prądu, a tak wielka i szybko rozwijająca się gospodarka Chin potrzebuje go szczególnie dużo i TANIO, żeby nadal móc się rozwijać w zbliżonym tempie.
Kopalnie krypto nie dość, że pochłaniają dużą ilość energii, to (właśnie przez to) wywierają presję na wzrost cen prądu.
Trzeba pamiętać, że chińska gospodarka jest centralnie sterowana i realizacja długoletnich planów rozwojowych, jest tam szczególnie istotna. W dobie coraz większej rywalizacji na rynku światowym, a szczególnie z USA, Chiny najzwyczajniej w świecie potrzebują taniego prądu.
Pozbywając się kopalń, tak naprawdę więcej zyskują niż tracą. To kapitał rządzi na rynku krypto, a nie posiadanie kopalń na swoim terenie.
Czy jeśli w Polsce powstanie wiele kopalń, to nasze państwo będzie miało większą kontrolę nad rynkiem krypto? Nie sądzę.

[sha256]

@Oldboy
Moim zdaniem to nie tędy droga.
W czasach gdy USA przeniosła znaczna część produkcji do Chin te już nie konkurują z USA. Bo fabryki już tam są. Pomijam nieliczne o znaczeniu wojskowym i nowe technologie i własność intelektualna.
Poza tym plany Bitmaina to posiadanie nawet 17 kopalni w USA (żródło : artykuł z mojego postu na górze strony). Można? Można. Moim zdaniem to nie problem.

[Corso]

tak bardziej w stronę kursu to dzisiejszy wieczór jak na razie najspokojniejszy od poprzedzającego tygodniowego wybicia zielonej dzidy .....

czyżby cisza przed burzą ..... ?? tylko dalej nie za bardzo wiadomo w którą stronę będę waliły pioruny

[Oldboy]

@sha256 jesteś w błędzie. Konkurują i to coraz bardziej. Nie bez powodu Trump rozpoczął wojnę celną.
Chiny przestały być krajem taniej siły roboczej. Zaczynają bardzo mocno konkurować na rynku nowoczesnych technologii.
Nie śledzę poczynań na rynku kopalń, ale skoro Bitmain wybrał droższy sposób wydobycia, to znaczy, że przeważyły inne względy, np. przewidywalność gospodarcza. Trudno jest mi sobie wyobrazić, że USA wprowadzają zakaz wydobywania krypto.

[sha256]

@Oldboy
Chiny wygrywają - o to mi chodziło. Oni już nie konkurują. Owszem można to widzieć jako konkurencję ale mi chodziło o to, ze Chiny są już dalej w awangardzie. A USA nakładając cła obudziło się trochę późno, bo samo zbudowało potęgę Chin.
W rejonach, które interesują Chiny to Chiny mają przewagę technologiczną, cenową i przede wszystkim mogą to wyprodukować kiedy USA już nie wszystko jest w stanie wyprodukować za rozsądną cenę.
Jedna z niewielu dziedzin, które jeszcze USA pozostały to przemysł wojskowy stąd tak ważny eksport uzbrojenia. A największym produktem eksportowym USA jest $ i dlatego mamy to, co mamy: papierowy $ vs. konkret w postaci produktu, fabryki, towaru, umiejętności.

[bitloteiros]

Zauważyli ze sporo czasu zajmuje im drobnica, a istotniejszymi klientami w owym czasie były grubasy. Wybór był tu prosty.

Trudno mówić o samozaoraniu w sytuacji gdy stan rzeczy zmuszał ich do takich kroków.

Nie zgodzę się. Nic ich nie zmuszało do odstrzału drobnicy. Wystarczyło zainwestować w dodatkowy personel i infrastrukturę + np traktować grubszych klientów priorytetowo. Ale chcieli zostać giełdą dla VIPów. Teraz płacą cenę za swoje ego a śmietankę zebrało głównie Binance które wyrasta na przewodnika stada - największy vol a i rysowane tam kreski (na altach też) jakoś bardziej są respektowane imo


@ergorg
https://bitcoinwisdom.io/markets/binance/btcusdt

Dodano po 6 minutach 15 sekundach:

absolutnie nie wierzą, że będzie z tego cokolwiek pożytecznego.

[Oldboy]

i przede wszystkim mogą to wyprodukować kiedy USA już nie wszystko jest w stanie wyprodukować za rozsądną cenę.

Dlatego przy ciągle rosnących wynagrodzeniach, tak istotne staje się dla Chin utrzymywanie cen energii na jak najniższym poziomie

[bitloteiros]

Bitmain to nie jest w kraju totalitarnym prywatne przedsięwzięcie.
Nie ukrywam się że jak by się pojawiło na giełdzie byłby to mój konik do grania

Ale chyba short

[socjolog2008]

Ale chyba short

Absolutnie nie. Nie z taką fobią i zawzięciem. Akcje na giełdzie, regulowanym i kontrolowanym rynku, z przestrzeganymi różnego rodzaju obostrzeniami (np. wash trading) skłoniły by mnie i do longów. Wszystkie akcje związane z crypto i technologią blockchain mają potencjał w przyszłości na FX. Duży potencjał. Shortuje crypto w crypto. To już pasja
i co kilka dni z tego 10-15% wyciskam, nawet jak mi się Byki rozpychają łokciami i są co raz bardziej bezczelne ze swoim księżycem na koszulce.

[sha256]

@Oldboy

To nie jest przyczyną. W USA w lokalizacjach Bitmaina koszty energii elektrycznej są porównywalne z chińskimi.
USA nie są w stanie już produkować wszystkiego co Chiny mogą i potrafią. Nawet wzrost kosztów energii nie ma tutaj tak wielkiego znaczenia dla konkurencyjności Chin. Po prostu USA muszą tam kupować - nie mają wyjścia.

@ekonokomik

Prawdziwą przyczyną działań Chińczyków jest nowy ład monetarny. Zastąpienie $ jako waluty rezerwowej. Co ma powstać w zamian?
Coś, co będzie uznawane przez wszystkich - musi wiec opierać się na złocie. Jak to połączyć z nowymi technologiami?
Tak:
https://www.themoscowtimes.com/2019/04/ ... tem-a65131
"gold and crypto are a marriage made in heaven"

Nie potrzebujemy więc konkurencji w postaci BTC i pozostałych kryptowalut.

[ekonokomik]

@sha256 NIe rozumiem Twojej argumentacji. Chiny nie zniszczą Bitcoina jako konkurencji, zakazując kopalni u siebie. Jedynie wypchną je do innych krajów tracąc na Bitcoinem kontrolę. Jeśli go lekceważą, ok, z tym się zgadzam (i to właśnie uważam za kiepski prognostyk dla nas i przyszłości BTC). Ale jeśli chcieliby go wyeliminować jako zagrożenie, to zamknięcie kopalni u siebie jest nieskuteczne i błędne.
Co im to daje w kontekście nowego ładu monetarnego?

[Bagder]

@ekonokomik - Chiny mają ogromne rezerwy w USD. A wszystko, co jest zagrożeniem dla USD - jest zagrożeniem dla Chin...

[socjolog2008]

@ekonokomik przykręcają kurek, który lata temu sami rozkręcili. Decydują, to polityka ,pierwszy akt. Mają w tej chwili %w wydobyciu jak OPEC na ropie. Nie wiemy do czego to strategicznie ma doprowadzić/ doprowadzi. Się zabawa spekulacyjna widzę przenosi w inny wymiar

[sha256]

@ekonokomik

"A fully gold-backed digital currency would drive down demand for unbacked cryptocurrencies.
Potentially, one such currency could become hegemonic."

Gromadzisz razem z drużyną zaprzyjaźnionych/uprzedzonych do $ krajów największe na świecie rezerwy złota. Potem emitujesz kryptowalutę opartą na fizycznym złocie i używasz jej do rozliczeń. To złoto jest prawdziwym aktywem, które zastępuje $.
To powoduje upadek pozostałych kryptowalut niezabezpieczonych złotem.
Po co nam kryptowaluty, które wg naszego planu mają upaść? Nie mamy potrzeby kontrolować ani wspomagać tego, co wg nas skazane jest na upadek. Jeszcze stanowi konkurencję dla naszego planu ale niedługo.

Żadna inna waluta nie jest w stanie zastąpić $ jako waluty rezerwowej. Ale złoto już tak. Złoto jest prawdziwym pieniądzem, a kryptowaluta oparta na złocie hegemonem wśród kryptowalut.

[Bagder]

Złoto? A co byście powiedzieli na walutę opartą na Helu-3 ? Koniec nafty Rockefellerów nadchodzi...

[akos]

Tak czy inaczej, oddając kopalnie, druga największa gospodarka świata oddaje dobrowolnie władzę nad kryptowalutami, czyli ma je gdzieś. I to jest bardzo negatywny sygnał dla nas.

Moim zdaniem to jest bardzo pozytywne, tak jak pozytywne okazało się na dłuższą metę zamknięcie chińskich giełd, rynkiem przestali rządzić drukarze wolumenu i rzadziej pojawia się news typu "China bans bitcoin!" a jak dobrze pójdzie to przestanie się pojawiać w ogóle. Negatywnie i niebezpiecznie jest teraz gdy tak dużo mocy obliczeniowej całej sieci jest zlokalizowana w państwie komunistycznym. Lepiej żeby to wycofanie minerów z Chin odbyło się teraz niż np. na szczycie hossy czy w momencie gdy realna adopcja i codzienne użytkowanie w celach niespekulacyjnych będzie wysokie - wówczas komuszki mogliby nieźle namieszać, w tej chwili poza chwilową paniką (okazja do zakupów ) pożar powinien zostać szybko ugaszony.

Tym, że Chiny nie wierzą w BTC specjalnie bym się nie przejmował, stawiasz chińskich dygnitarzy jako autorytet w tej sprawie a powód może być bardziej prozaiczny - oni po prostu "nie umieją w krypto", podobnie jak np. inny autorytet Warren Buffett, który mimo iż jest nazywany wyrocznią jak widać nie zna się na wszystkim a na temat kryptowalut nagadał już sporo niedorzeczności. Chińczykom zaś BTC kojarzy się z wrogiem dla juana i ludowej gospodarki, ponadto nie lubią mieć czegoś nad czym nie mają pełnej kontroli, taki reżimowy styl myślenia - coś jak zakaz druku w Imperium Osmańskim gdzie sułtanowi też się nowinka techniczna wydawała zagrożeniem, bo obawiał się utraty kontroli nad przekazywaniem informacji. Nie zapominajmy, że Chiny to kraj, w którym nie tak dawno masowo eksterminowano wróble, które oskarżano o spadek plonów... Żeby więc zrozumieć powody decyzji i logikę rządu ludowego oraz Bank of China trzeba spróbować przestawić się na nieco inne sposoby myślenia.

Podsumowując, to że Chiny ignorują lub nie lubią BTC nie musi oznaczać, że wiedzą coś więcej niż my i że powinniśmy się w związku z tym czegoś obawiać, wręcz przeciwnie, uważam, że to dobrze, że Chiny całkowicie odkolegują się od crypto - kraj, który nie szanuje wolności i swobód swoich obywateli nie zasługuje na taki wynalazek, niech sobie tam strzelają do kolejnych rodzajów "wróbli", ich problem