Jest w tym sporo prawdy. Dzisiaj na MEXie silnik likwidacyjny spychał cenę Jul26 Futs. na -700 USD backwardation w stosunku do Perp. (gdzie od wielu miesięcy mamy głównie silne contango) i doszło do sytuacji gdzie spot był na $6150, Perps. na MEX na $6100, a Futs. waliły poniżej $5430-$5600. Bo silnik musiał wyczyścić 10-milionowe paczki likwidacji po takim ruchu i nie było wystarczającej ilości zleceń kupna, żeby je napełnić (oczywiście celowe działanie).
Oczywiście można było wykorzystać tę sytuację jeśli ktoś nie dał się zbytnio panice.
Wykres nie mój, ale kwadratem zostało zaznaczone to, o co mi chodzi.
Ogólnie na $7290 doszło do sytuacji, że obie strony (shorty i longi) robiły ostre risk-on i w końcu spadająca cena wywaliła jakiegoś większego kozaka, zaczął dawać za wygraną i w pewnym momencie zaczął ostro likwidować swoje pozycje long, co pociągnęło za sobą reakcję łańcuchową. Dodatkowo wyparowanie orderbooku (jak zawsze w takich momentach). Pamiętajcie, że w takich momentach płynność potrafi zniknąć, bo każdy wrzuca swoje zlecenia w formie "market", co dodatkowo zmniejsza płynność.
Ciekawostką może być, że trzy dni temu poszły rekordowe zakupy opcji PUT mocno OTM. IV eksplodowała dziś. Czyżby uczestnicy stosunkowo małych rynków opcji na krypto stanowili tą "inteligentną" część rynku? Na to wygląda. Nie wierzę, że ktoś wystawił się na tak duże ryzyko, opierając się jedynie na przeczuciu.
Pisałem o tym nieco więcej dzisiaj na Bithubie, jeśli ktoś jest zainteresowany: https://bithub.pl/analizy/bitcoin-spada ... -rynek-35/
Mamy historycznie wysoką zmienność. Aktualnie ruchy rynku są tak silne i duże, że jeśli ktoś nie wie do końca co robi, to najlepiej jeśli zrobi sobie przerwę. BTC rusza się o 1-3% w ciągu 5 minut. Nie ma co prognozować gdzie jest bottom. Jeszcze nie teraz. Przyjdzie czas na akumulacje i spekulację, gdzie lecimy dalej.