Dyskusja na temat kursu BTC

[miso20]

kwota około 220 tyś czy w tej chwili po tej cenie warto zainwestować całość w Bitcoina czy czekać aż cena spadnie ? ma to być inwestycja długoterminowa na około 5 - może 10 lat

Nie. Wróć za parę miesięcy lub lat jak zobaczysz spadki -70%. Mimo, że osobiście uważam, że wzrośniemy jeszcze kilka razy powyżej 60k, ale będzie to szybki szczyt bańki i potem dluga bessa.

@anagamidev BARDZO DZIĘKUJĘ ZA TWOJĄ OPINIĘ! szczerze czytałam wiele Twoich postów i są one na tym forum jedne z najcenniejszych dla mnie rodzina nieco sceptycznie podchodzi do pomysłu ale pokazywałam wykresy

No tutaj to skisłem. Anagamideva nie słuchaj, bo to straszny naganiacz. Całą bessę 2018 kazał bajować de dipa, czyli kto go posłuchał dużo stracił. Bitcoina nie trzeba kupować na samym dołku, ale najlepiej zacząć dopiero po min. 60% spadkach.

[miso20]

ma to być inwestycja długoterminowa na około 5 - może 10 lat

Jeszcze nie slyszałem nikogo kto by w pytał w bessie czy to dobry moment na dłuoterminową inwestycje. Wszyscy pytają tylko po dużych wzrostach, tak jak ty. A wchodzić długoterminowo trzeba na odwrót.

Aha i jeszcze jedna kwestia. Znasz się na technikaliach? Bo istnieje ryzyko, że upłynnisz mieszkanie w Bicoina, a potem stracisz do niego dostęp zostając z niczym. Ryzyko to jest w postaci własnej niewiedzy co się robi, jak należy bezpiecznie trzymać itd. W klasycznych rynkach nie ma takiego ryzyka, ale w Bitcoinie samemu bierze sie odpowiedzialność za bezpieczeństwo swoich środków i samemu można sie ich pozbawić technicznie.

[anagamidev]

Całą bessę 2018 kazał bajować de dipa, czyli kto go posłuchał dużo stracił.

No właśnie nie. Raczej jest zarobiony i to bardzo. Po prostu chwilowa strata jest czymś normalnym, bo trudno przewidzieć gdzie będzie ostatecznie dołek, a po spadku do 3k-4k$ była mocna pompa do 14k$ niemalże, a ja zalecałem skupy od -50% ATH czyli od 10k$ w dół i w szczególności na poziomie 6k$, zatem ktoś mógł zrealizować część zysków w zasadzie zamknąć każdą pozycję kupioną w 2018 roku, po czym znowu był spadek do 4k$, ale tak na prawdę to było 1-2 dni Patrząc teraz na cały okres średnia cena oscylowała w okolicach 8k-10k$ tak naprawdę, więc skupując regularnie na różnych poziomach cieżko było tak naprawdę być na stracie A dzisiaj to już w ogóle ktoś kto realizował tą strategię czy podobną jest mega mega na zysku Ale to trwało 2-3 lata, żeby przeczekać te wzrosty Po prostu racjonalnie warto brać pod uwagę cykliczność BTC, że każda bańka jest większa znacząco od poprzedniego ATH kilkakrotnie, dlatego wg. mnie to na 64k$ to była mini-bańka, a cała bańka powinna dojść do 288k$, a kolejne mini bańki gdzie nastąpią koleje korekty to może być przykładowo 80k$, 122k$, 180k$ i na końcu 288k$ i pęknięcie czyli spadek -85$ aż do 43200$ Zobaczymy

### edited: 2021-10-05 12:11 ###
Ogólnie gdybym miał 200k PLN to co bym zrobił ja jeśli miałbym zainwestować w tym momencie? Otóż. Zakładając, że nie wiem czy bańka już pękła i mamy szczyt na 64k$ i będzie korekta 85% do 15k$, to po prostu kupiłbym za połowę kwoty inwestycyjnej czyli za 100kPLN, czyli ok. 0.5BTC, czyli w przypadku wbicia 100k$ legendarnego, miałbym 100kPLN zysku. Natomiast, gdyby bańka faktycznie już była osiągnięta, to na spadku do 15k$ kupiłbym za to drugie 100kPLN. I po prostu czekał na kolejną bańkę. Nastmiast już po osiągnięcu 30k$ miałbym zwroty 100k, czyli miałbym 200kPLN z powrotem i 0.5BTC za friko uśrednionego do 0PLN

Zatem najlepiej sobie podzielić kapitał

Natomiast gdyby wejść all in, mogłoby dawać zysk 200kPLN w przypadkuk kontynuacji bańki do 100k$ co najmniej i stratę jakaś 70-80% w przypadku pęknięcia Jednak np. za rok, dwa, trzy, ta chwilowa strata 70-80% może przerodzić się w gigantyczny zysk typu 500k-2M PLN 1 BTC to 1 BTC, czasem jest tani, czasem drogi Buy low sell high

### edited: 2021-10-05 12:25 ###

[michalll1337]

Jestem byczo nastawiony na Q4 2021, ale @Joanna-Wiśnia nie bierz niczyich słów za pewnik. Być może szczyt już za nami(64k$, w co nie wierze), w twojej sytuacji albo bym odpuścił przynajmniej na kilka miesięcy aż rynek pokaże co nas czeka dalej, lub załadował się częścią kapitału(30%) już teraz i jeśli cena odjedzie ostro w górę(+100k) sprzedał, a jeśli nie to trzymał przez kilka następnych lat. Powodzenia

[miso20]

@anagamidev mój ty byczku, ciebie to nie przegada widzę ;P. Ja wyznaje strategie większych zakupów w długiej bessie i większej sprzedaży w długiej hossie, niż uśredniania. Przynosi większe zyski, a jest relatywnie niskie ryzyko odjazdu pociągu.

[CzarnaOwca]

dziewczyno Ty grajac bedziesz zalowac do konca zycia, Ty mentalnie nie jestes gotowa do jakiejkolwiek gry.

Ona przypomina mi tych z takich artykułów jak "wygrałam w totka - straciłam wszystko"
W tulipany zainwestuj, bańka się szykuje:) gaz drożeje, firmy produkujące nawozy nie mają jak ich produkować, cebulki kwiatów drożeją. Przy okazji dowiesz się co to bańka - kiedy jest i kiedy pęka.
A jak teraz kupisz btc i bańka pęknie to Ci anagamidev napisze: "sprzedaj kolejne mieszkanie i uśredniaj bitka"

[rubel]

dyskusja rozgorzała a tu chyba was ktoś troluje jeśli się źle oceniłem to oczywiście najmocniej przepraszam

[jesieniara]

Joanno proponuję najpierw pokazać rodzinie wykres kiedy BTC robi -60% a później myśleć o tym ,że w najbliższych paru miesiącach z 220tys. zrobicie 400tys. bo ktoś na forum tak powiedział bądź "znany analityk" przewiduje 200tys.$ za BTC . Tak oczywiście może się stać natomiast jeśli to Wasza pierwsza inwestycja w BTC z pewnością będziecie żyć euforią, że jutro będzie więcej a za tydzień jak podrośnie to i nowe auto się kupi i tym oto sposobem na pewno nie wyjmiecie zysków o czasie. Warto wrzucić sobie 10% tej kwoty i zacząć się uczyć rynku na następną hossę ,zobaczyć jak bolą spadki i co się dzieje w głowie kiedy widzisz -80% .

[Joanna-Wiśnia]

Pewien Pan na moje pytanie odpowiedział : Bitcoin mocno wzrośnie albo mocno spadnie. I to była ciekawa opinia!


Dziękuję wszystkim za rady ... myślę że 10% kapitału to w tej chwili byłoby najlepsze rozwiązanie ... w zasadzie gdzie najlepiej kupić bitcoina i jaki portfel wybrać ?


Sugeruję się też opinią Jeffa Rossa .... biorąc wszystkie czynniki inflacyjne i sytuację dodruku fiat przez banki centralnne na świecie 1 milion $ jest w zasięgu ręki do 2030 TAK MYŚLĘ ... albo scenariusz drugi WIELKI UPADEK

"Bitcoin będzie wart ponad 1 mln USD jeszcze przed 2030 rokiem - prognozuje Jeff Ross, założyciel Vailshire Capital Management. Bitcoin zapewnia bezpieczną alternatywę dla oszczędzania w bankach, dając zabezpieczenie przed gwałtowną inflacją monetarną wspieraną przez banki centralne na całym świecie - twierdzi Jeff Ross, założyciel Vailshire Capital ..."

[Nekromanta]

Teraz zacznie się fomo więc bym osobiście poczekał Joanno. Sam miałem, mam podobną sytuację, delikatniejsza mniejsza kwota, spadkowa, wrzucona w maju i prawie utopiona.
Po pierwsze ulokowałem środki w trakcie wzrostów, z braku wiedzy dosłownie przed spadkami, później panika i sprzedawanie, zamienianie.
Udało mi się jeszcze złapać na xrp dobre procenty po czym nastąpił dramat, nie osiwiałem, trzymam jeszcze, nie wyszedłem chociaż wartość portfela spadła do 30 procent.
A był moment że byłem te 20 czy 30 na plus, nie zrealizowałem i byłem chciwy więc mam to co mam.
Dodam jeśli jeszcze mało w temacie jak nie wchodzić w krypto że w sierpniu wszedłem na fali w AXS i wyszedłem przed wzrostami bo stwierdziłem że dalej będzie spadał.
Tak że wiesz, droga małopolanko. Krypto życie jest brutalne i trzeba na to przygotować najbliższych.
Dam znać za rok co się udało ugrać bo sam jestem ciekawy nadchodzących miesięcy.

Gdybym teraz mógł zrobić jeszcze raz to zamieniłbym taką kwotę w stablecoiny, poza tetherem tak dla pewności :>
I wchodził stałymi partiami w btc co miesiąc od momentu gdy zjedzie na łeb ,na szyję.
A jeśli chcesz się teraz nauczyć dużo to wejdz po prostu jakąś kwotą która możesz stracić na giełdę, założ portfel, poczytaj o projektach bo jest mnóstwo ciekawych.

[Klycior]

Tylko faceci z stalowymi jajami wejdą teraz większym % swoich możliwości

Wyszedłem realizując zyski ponad miesiąc temu ale w obecnej sytuacji nie potrafię określić wejścia ponownie
@socjolog2008 Chętnie bym poznał Twoją strategię bo zazwyczaj popieram Twoje podejście do rynku.

[blink]

Po pierwsze ulokowałem środki w trakcie wzrostów, z braku wiedzy dosłownie przed spadkami, później panika i sprzedawanie, zamienianie.

Udało mi się jeszcze złapać na xrp dobre procenty po czym nastąpił dramat, nie osiwiałem, trzymam jeszcze, nie wyszedłem chociaż wartość portfela spadła do 30 procent.

Błędem nie jest lokowanie w czasie wzrostów a właśnie panika. 30% na plusie to żadna chciwość tyle można zrobić w ciągu jednego dnia. Mam nadzieje że nie siedzisz już w xrp xD

[Vetzzzzzzzzzzz]

Sam miałem, mam podobną sytuację, delikatniejsza mniejsza kwota, spadkowa, wrzucona w maju i prawie utopiona.

wytlumaczcie mi prosze, bo nie rozumiem tego fenomenu: "stracilem/lam wszystko na kryptowalutach" jakim cudem mozna utopic pieniadze, wszystkie swiezaki graja na dzwigniach czy jak?

btw balansowanie pod LT fajnie wyglada, jesli utrzymaja 49880 powinni wybijac do poziomu 50500 i zobaczymy reakcje

xrp

dlaczego przeciez bardzo dobrze wyglada

"joanno" tylko tepak sprzedawalby mieszkanie w tym momencie by inwestowac w krypto, zwlaszcza, ze podobno jestes zielony w temacie

[socjolog2008]

@Klycior @Joanna-Wiśnia
O czym wy w ogole gadacie ?
Jak masz dodatkowe mieszkanie to trzymaj mieszkanie
Jak masz nawet mega pokusę sprzedać mieszkanie kup srebro ,złoto ,mniejsze mieszkanie, mały jacht motorowodny ,zainwestuj w fundusz inwestycyjny , zainwestuj w akcje z kapitałem Państwowym na GPW /te duże będą beneficjenyem ostatniej rzeki kasy z UE
Ewentualnie kup za 10% ceny takiego mieszkania jakieś crypto lub wejdź na mały lewar na regulowanym rynku FX w longa x2,3 (o zgrozo)
Ale nie wpierdalaj się w cyfrowy żeton przyszłości z hajsem z mieszkania po dziadku ,bo dziadek mógłby tego nie wybaczyć i straszyć po nocach.
No ludzie. Jak już tak bardzo chcecie wchodzić w crypto teraz to 1/10 kwoty z mieszkania na lewarze x10 robi tą samo robotę
A strata zaboli 9 razy mniej
Tyle z mojej strony. Jadę nad morze na rybkę ,bo pogoda elegancka

[Fugitive]

@Joanna-Wiśnia

Zainwestowałem w btc w lutym 2014 i pamiętam jaki to był ból gdy spadł ponad 70%. Żona też wtedy pytała co z naszą inwestycją, a mi wykręcało pazurami w nogach xD Spadki przetrzymałem, ale w kolejnej bańce zaczęły się nowe kłopoty. Nie miałem pojęcia kiedy realizować zyski i moim zdaniem to jest najtrudniejsze. Skończyło się na dobrym zysku, ale dużo mniejszym niż bym mógł - to bardzo bardzo bolało.

W mojej opinii teraz jest dobry moment na wejście w btc. Tylko nastaw się na duże straty i konieczność zamrożenia kapitału na kilka lat bo najgorsze co można zrobić to wycofać się z dużą stratą.
Pozdrawiam

[adiqq]

Tylko faceci z stalowymi jajami wejdą teraz większym % swoich możliwości

Nie przesadzaj z tymi jajami....
chociaż, jak masz ciągotki niedzwiedzie, to już mniej mnie dziwi twój wpis

[blink]

dlaczego przeciez bardzo dobrze wyglada

Banksterski projekt, dodruk do 100mld, większość "krypto" w jednych rękach i do tego ze sprawą sądową w toku

[adiqq]

O czym wy w ogole gadacie ?
Jak masz dodatkowe mieszkanie to trzymaj mieszkanie
Jak masz nawet mega pokusę sprzedać mieszkanie kup srebro ,złoto ,mniejsze mieszkanie, mały jacht motorowodny ,zainwestuj w fundusz inwestycyjny , zainwestuj w akcje z kapitałem Państwowym na GPW /te duże będą beneficjenyem ostatniej rzeki kasy z UE

A widzisz, to sprawa dyskusyjna. Sporo moich znajomych się dziwi, że ja najwięcej środków trzymam w krypto. Dla mnie to na ten moment lepsze miejsce na lokowanie środków, niż te wymienione przez ciebie z podstawowego powodu - na nim się trochę znam. I dobrze na tym wychodzę.
Teraz są takie ceny nieruchomości, że to może być dobry moment na realizację zysków, część tych zysków można przeznaczyć na inwestycję w krypto - rzecz jasna, najpierw trzeba "trochę" czasu przeznaczyć na naukę. A jest się czego uczyć - cały czas się dzieje coś nowego, powstaje coś nowego....A znam sporo ludzi którym wydaje się, że "siedzą' w krypto - a nie mają bladego pojęcia np. o DeFi - zatrzymali się jeśli chodzi o wiedzę w okolicy 2017/18...kto się nie posuwa do przodu, ten się cofie...nie zapominaj o tym.

żeby nie było - większą dywersyfikację planuję, po zakończeniu tego cyklu. Ale i tak najwięcej zostanie w krypto.

[Twolipan]

ja najwięcej środków trzymam w krypto....

No i całe szczeście, że jest taki z kasą powyżej bańki niewielu. Czeka nas redystrybuvja dóbr i wyskakiwanie z okien nowobgackich Januszy. A to zrealizuje tylko rąbniecie FIat i wywalenie bańki nieruchmści ktrymi się ci Janusze pozabiezpieczali. Cyfrowy $ załatwi reszte i mamy szanse na jakiś senswny kierunek dla świata a nie powtrkę Rzymu.

Teraz są takie ceny nieruchomości, że to może być dobry moment na realizację zysków

Mżesz gadać, teraz będą ci tłumaczyć, że fundy hurtwo kupują i będzie cena m2 rosła d 100 000. Jeszcze kredyty w PLN teraz masowo biorą. Ich lokale wezmą za becen te fundy s komorników, a kiedy będą chcieli coś wynająć żeby żyć, wtedy zrzumieją co monopol i kształtowanie cen.

Co do "inwestorki" to gadanie też nie ma sensu. Nawet jak technicznie nie straci na starcie, to za miesiąc stwierdzi, że jednak włożyła za mało i kupi za 40% po 70-80 koła. Wejdzie za całość kpło stycznia na samej górce i będzie miała 30% w II kw. Ten co opisywał swoją historię przynajmniej nie zagrał na dzwigni x100 żeby "się odegrać" ale presja bliskich zrobi swoje (notabene pierwszy punkt inwestoowania to nigdy nie mów bliskim, a zwłaszcza żonie w co inwestujesz. na jest do wydawania, a nie zarabiania i ze strachu zniszczy cię finansowo.)

Tylko kilka procent w dluższym chryzoncie zarabia na giełdach (nie mówię o wielorybach). Tych których znam w pierwszej kolejności zawdzięczają to swojej psychice, potem szczęściiu a na końcu wiedzy (dlatego małpy i szczury tak dobrze inwnwestują). Gościu który na BTC zarobił kilka baniek wygląda jak żul, sra pod siebie przed komputerem, nie ma znajomych a ty nie podalbyś mu ręki. Dno, ale w dzisiejszych czasach kasa zawija gówno w sreberko i stajesz się "elitą"-do przemyślenia temat zresztą. Ale dzięki temu też nikt mu nie zazdrości:)

Także niech kupi sztabki i spokojnie czeka. Małe nminały, bo łatwiej będzie w trakcie sprzedawać:)

[adiqq]

notabene pierwszy punkt inwestwania to niegdy nie mów bliskim, a zwłaszcza żonie w c inwestujesz. na jest do wydawania, a nie zarabiania i ze strachu zniszczy cię finansowo.)

No to zależy jakich masz bliskich i na jakim etapie jesteś. Jak od X czasu tylko ciągle wyciągasz i cały czas operujesz na zyskach, to żona potrafi być najwierniejszym kibicem

Tych których znam w pierwszej kolejności zawdzieczają to swojej psychice, potem szczęściiu a na końcu wiedzy

Nie do końca się zgodzę z taką a nie inną kolejnością, ale jest w tym sporo racji.