Eth pisze: ↑ czwartek, 31 grudnia 2020, 11:28
Ale przecież były kiedyś informacje, że 95% btc jest w rękach dużych portfeli. Także wydaje mi się ile by te instytucje nie skupowały, to jak się jakiemuś 17 latkowi "przypomni", że ma 500k btc to rozpirzy wszystkie te prognozy.
Tzn tak, ale w erze dodruku na chorą skalę nieporównywalnie więcej kapitału może zostać wpompowane w BTC aniżeli z niego wypompowane. Kapitalizacja BTC na tą chwilę to 540 mld $ - śmieszna kasa jak na (praktycznie) cały rynek. Problem w tym, że popyt jest coraz większy a podaż coraz mniejsza, więc robi się mnożnik.
Co do sprzedania nagle 500k BTC - nie wiem jak głupi musiałby być właściciel takiej ilości BTC, żeby zrobić jednorazowy dump - w sytuacji tak dużego popytu i biorąc pod uwagę, że przy tak pustym orderbooku średnią sprzedaży miałby pewnie sporo poniżej 20k. Przy takiej ilości potrzebujesz miesięcy żeby to sensownie sprzedać. Moim zdaniem większość dużych portfeli jest na bardzo długi hold. A jeśli mimo to chcesz sprzedać to co zrobisz z tą kasą kiedy WSZYSTKO traci na wartości?
Sprzedawaniem/odkupowaniem/obracaniem zajmują się trejderzy. Myślę, że taki Michael Saylor nie sprzeda nawet 1 BTC gdyby cena poszła na 50-100k, bo facet patrzy na 10 lat do przodu a nie na 2 miesiące.