ekonokomik pisze: ↑ wtorek, 24 marca 2020, 07:46nieszablonowe myślenie
Bardzo szablonowe, zgodne z podręcznikami i historią gospodarczą:
Źródło:
Podstawy ekonomii, wyd. 4, 2018
Pytaniem otwartym jest w jakim stopniu kreacja pieniądza przezwycięży spadek popytu. To jest w tej chwili bardzo trudne do przewidzenia co przede wszystkim chciałem podkreślić nie podejmując się szacowania prawdopodobieństwa danego scenariusza. Podkreślam też, że pomiędzy wysoką inflacją (na którą nastawili się już wszyscy Janusze ekonomii) a deflacją jest dużo miejsca na warianty pośrednie. Argumenty inflacyjne są mi znane i sam najważniejsze
przytaczałem, ale nie by uzasadnić, że wyższa inflacja niż zwykle jest "nieunikniona".
ekonokomik pisze: ↑ wtorek, 24 marca 2020, 07:46Co do samego wirusa: w tej chwili najbardziej prawdopodobne scenariusze sugerują, że zostanie opanowany w ciągu tygodni
Warto w tym momencie przypomnieć Twoje prognozy z 1 lutego b.r.:
ekonokomik pisze: ↑ sobota, 1 lutego 2020, 10:56Za dwa tygodnie wirus nie będzie już nikogo obchodził, temat wyleci z mediów
Niestety, ale nie wyglądasz zbyt wiarygodnie jako prognostyk, który z niezmąconą pewnością siebie wygłasza twierdzenia o przyszłości, niezrażony spektakularnym fiaskiem wcześniejszych przewidywań
No chyba, że nie chodzi Ci tym razem o trafność prognoz a o konkurowanie z
Trumpem w liczbie wygłaszanych
false claims