Dyskusja na temat kursu BTC

[kirucha2]

https://wiadomosci.onet.pl/swiat/korona ... iu/dbyfbsm

Jak wyjdzie, ze jest chory to bedzie armagiedon, pare dni po mozna zrobic pierwszy zakup( Zakladajac, ze go odratuja )

dodam, ze mial kontak(czy mu podal reke nie wiadomo ale byli w jednym pomieszczeniu przez chwile) z brazylijczykiem u ktorego wykryto

[shinya56]

Na BTC wróciliśmy do giga trójkąta,

Przy założeniu, że giga trójkąt jest w grze można by przyjąć, że szpila poniżej 4 k była jednorazową i szybką okazją do zakupów, która nie powinna się już powtórzyć.

Trzymanie się wersji wyjścia z trójkąta i powrotu do niego to jest oszukiwanie samego siebie. Albo przesuwasz linie, albo scenariusz jest zamknięty. Przesuwanie linii nie ma sensu. Wyszło i koniec tematu.

jeśli poziom 4.8-5 k będzie się utrzymywał i stanowił strefę konsolidacji to pojawi się szansa na przebicie olbrzymich oporów na 6-7 k. Warunkiem ku temu z pewnością musi być ustabilizowanie sytuacji z koronawirusem i uspokojenie nastrojów na stock marketach.

Temat wirusa będzie się ciągnął jeszcze miesiącami. To jest dopiero początek patrząc jak niektóre kraje podchodzą do tego lekceważąco.

Za tym, że dołek już mamy przemawiałaby tez okoliczność, że cała akcja miała być szybka i ukierunkowana na wywołanie efektu szoku i paniki. To się udało

W ostatnich miesiącach wielu pisało, że dołek mamy już za sobą. Do tego teksty, że taniej nie będzie, jak ktoś nie wszedł to przegrał życie itd. No to ktoś ładnie musiał się zdziwić.
Druga sprawa panika komu się udziela ? Jak na forum to może regularnie wypowiada się z 30-50 osób. Ulica nawet nie wie, że były spadki. Temat krypto był popularny na przełomie 2017/2018 r. Nawet po wzrostach w 2019 r. nie było wielkiego napływu nowych ludzi na forum. Bitcoin to jest taka ciekawostka dla ulicy, a reszta to garstka spekulantów.

Duże alty sięgnęły dołków z grudnia '18, reakcja ETH i wystrzał o 62% mówi sama za siebie, popyt w tych rejonach jest ogromny.

Kilka razy takie podejście i wsparcie jest co raz słabsze. Strefy popytu i podaży działają odwrotnie niż wielu myśli.

Na otrzeźwienie

[anagamidev]

Duże alty sięgnęły dołków z grudnia '18, reakcja ETH i wystrzał o 62% mówi sama za siebie, popyt w tych rejonach jest ogromny.

I o to chodzi jak ktoś nie panikuje tylko kupuje real assets(ostatnio pewnie sporo osób łapało longi i teraz jest masakrycznie przestraszonych, BTC stał się najtrudniejszym rynkiem do longowania tak samo jak DAX, a rynki często właśnie rosną na strachy, natomiast spadają na nadziejach ), to na tym lepiej wyjdzie w dłuższym terminie BTC przecież też ładnie odbił na +50% Mi to by się marzyło, żeby BTC spadł do 1000$ i tak odbijał przez jakiś czas do 2000$, po czym znowu spadek reakumulacja i później znowu dystrybucja Tak samo było na Lisku spadł na 4PLN później odbicie o 10PLN, znowu spadek do 2PLN i odbicie ponownie do 10PLN, teraz znowu 2PLN prawie spadek był i teraz trzeba czekać na jakieś odbicie, chociaż już było na 4PLN prawie czyli +100% Bessa to najlepszy czas tak naprawdę, ale dużo ludzi nie widzi tego właśnie

Spoiler:

Spoiler:

Jeszcze warto wziąć pod uwagę to:

[masonbtc]

i still belive in crypto

[fusywszklanejkuli]

Przypominam dzieje pewnego średnioterminowego trójkąta, żeby pokazać, że nie warto przywiązywać się do rysowanego teraz dolnego ograniczenia; będzie to istotne dopiero później, jeśli oczywiście trójkąt pozostanie w grze: im łagodniejsze nachylenie, a trójkąt bardziej zniżkujący - czyli zapowiadający spadki - niż symetryczny - czyli zapowiadający kontynuację, a sam w sobie neutralny - tym gorzej. Mało tego, nie warto było nawet przejmować się wybiciami-falstartami, które tylko skutkowały ewolucją kształtu trójkąta, a nie trwałym ruchem.



Powodem do zmartwienia będzie przebicie dołka z grudnia 2018, po którym bessa wypłynie na nieznane wody: wtedy się okaże, czy BTC pływa po płaskiej Ziemi i spadnie w otchłań po dożeglowaniu do krawędzi, czy po kulistej, i po odwiedzeniu Antarktydy przyjdzie czas na Arktykę, choć kapitan upojony rumem raz coś ględził o Księżycu.

[masonbtc]

@fusywszklanejkuli

ja sobie przeanalizowałem na spokoju to co się działo w 2015 roku na dołku i stwierdzam że rejony między 2-3k są teraz możliwe niestety a co będzie się działo jeżeli tam byśmy dotarli nikt nie jest w stanie przewidzieć...na pewno sporo osób będzie chciało się wkupić ale czy to jest gwarancja czegokolwiek? po tym co widziałem w ostatnich dniach jestem w stanie uwierzyć w najgorszy scenarjusz niewątpliwie udało się zmienić perspektywe wielu inwestorów

wierzę w crypto natomiast dopuszczam wszystkie możliwości obecnie jednak przyjdzie moment w kórym trzeba będzie to ryzyko podjąć

[prap0n]

na pewno sporo osób będzie chciało się wkupić

Trzeba miec za cos sie wkupic, a jak przelewarowani gracze bez SL wyczyscili sobie konta - to nie za bardzo bedzie mozliwe

[miso20]

@prap0n pozostaje jeszcze kwestia instytucji.

Każdy już zapomniał, że odpalony został BAKKT. Jak sądzicie - będą bardziej wchodzić w rynek z powodu obecnego kształtu ceny?

[zomos2]

I co czyżby kolejna noga w dół ? Flaga już się przebiła.

Dodano po 1 minucie 9 sekundach:
@prap0n W Poniedziałek dotrą przelewy O ile nie poszły na zakupy żywności.

[murlok]

Trzeba miec za cos sie wkupic, a jak przelewarowani gracze bez SL wyczyscili sobie konta - to nie za bardzo bedzie mozliwe

Czy wiadomo ile było likwidacji na wszystkich giełdach?

[amneziahaze]

Indeksy usa, dax po shanghaj, nową zelandię, tajlandię, ropę wti, złoto, srebro - wszędzie podobna panika, z opóźnieniem krypto, broniącym się złocie i shcomp. Ciekawe jak mocno odbije w kwietniu i czy spx poleci niżej na przykład do 2200pkt.

God bless wall street und bank of america.

Spoiler:

Larry Silverstein codziennie przychodził do swojego biura w WTC i całe przedpołudnie spędzał tam na spotkaniach biznesowych. 11 września 2001 roku Larrego nie było na terenie WTC, ponieważ miał wizytę u lekarza

jak co krach, winni sami się znajdą gdy kurz opadnie. Na onecie piszą, że miliarderzy/instytucje stracili "tyle a tyle", a gdzieś musiał być rzeczywisty trigger do rozpoczęcia spadków.
No chyba, że odpowiedzialne NWO albo marsjanie.

https://www.trqpro.pl/liga/ <------ 6/49 osób, i 2 tygodnie na dolewarowanie się.

[ekonokomik]

@amneziahaze Na złocie nie ma paniki. Złoto zyskiwało od stycznia i wiązałbym to właśnie z wirusem. Spadki złota w ostatnim tygodniu, jeśli wierzyć ekspertom (a tym razem wyjątkowo bym wierzył), mogły być spowodowane wymuszoną realizacją zysków przez spekulantów, którzy musieli wzmocnić pozycje z dźwignią na giełdach.

Giełdy będą miały szybki RTN jak tylko sytuacja z wirusem zacznie (!) wydawać się opanowana. Czyli gdy wykresy zachorowalności i śmiertelności zaczną się zaginać podobnie jak to było w Chinach. A to może być całkiem niedługo.
Może też pojawić się jakiś nieoczekiwany gamechanger i to w obie strony, typu:
- znalezienie bardzo skutecznego leku,
- wykrycie, że 1/3 wyleczonych jest bezpłodna,
To może zdemolować stan na giełdach, a pośrednio na krypto w parę godzin.

Ale jeśli nic takiego się nie stanie, to giełdy, a za nimi krypto odbiją równie euforycznie jak spadały.
To może nastąpić za kilka - kilkanaście dni.

"Prawdziwy" RTN w większych skalach, może mieć miejsce w wakacje, gdy rządy będą starały się dodrukiem malować trawę na zielono i walczyć z kryzysem, a koronawirus chwilowo zostanie uznany za pokonany.
Jeśli wróci jesienią to będziemy mieć powtórkę rollercostera.

Jest możliwy jeszcze inny scenariusz: mimo, że Bitocin pokazał, że wciąż traktowany jest jak inwestycja wysokiego ryzyka, a nie jak cyfrowe złoto (nad czym bardzo ubolewam w kontekście bańki 2021, której oczekiwałem), to sytuacja MOŻE zmienić się, gdy emocje związane z wirusem opadną, a zostanie nam na tapecie jedynie "zwyczajne" pęknięcie bańki na akcjach, czego przecież wszyscy się spodziewaliśmy, prawda?
Popatrzmy: licząc od ATH, indeksy SP500 oraz NASDAQ spadły o 27%, a Bitcoin o 80%, a alty jeszcze bardziej (ale tu liczą się może 2, 3 największe). Być może inwestorzy dojdą w pewnym momencie do wniosku, że wszystko jest drogie, a Bitcoin jest już, w porównaniu - tani i postanowią ulokować w nim część aktywów.
Przyznaję, że to hipoteza mocno oparta na chciejstwie ale mimo wszystko warto rozważyć scenariusz takiego "pivota na kryto".

A krókoterminowo na Bitcoin: rysuje się nam jakiś pokraczny trójkąt, który pokazuje, że BTC zaczeka zapewne z decyzją co do kierunku na otwarcie giełd w poniedziałek. Chyba, że dane o rozprzestrzenianiu się wirusa pozwolą antycypować kierunek wcześniej.

EDITED: zapomniałem o jeszcze jednym możliwym i pozytywnym na krypto impulsie wzrostowym na kolejne dwa lata: jeśli w najbliższych miesiącach rządy i banki centralne będą walczyły z kryzysem i koronawirusem przez bezprecedensowy dodruk pieniędzy (a na to wygląda) to może się to odbić olbrzymią inflacją za jakiś czas. I to będzie szansa dla krypto, może nawet na bańkę.

[zomos2]

@ekonokomik Te wszelakie spadki na wszystkich rynkach są wytłumaczalne tylko jednym zjawiskiem - wcale nie chęcią uzyskania gotówki tylko brakiem posiadania oszczędności i zapasów(przez firmy i osoby prywatne) na czasy gdy zamówień lub pracy brak. Co niestety jest wg mnie jeszcze gorsze bo dodruk dosłownie ruszył z marszu i w USA doskonale o tym wiedzą bo po spadku o 9.5% SPX wzrósł o 9.3% po informacji że Trump odpala drukarkę na ratowanie kraju od koronawirusa, co praktycznie wyzerowało czarny czwartek. No ale niskie stopy i drukarki to będzie inflacja. Do tego te wstrzymanie całej gospodarki powoduje spadek gospodarki więc stagnację gospodarczą conajmniej. W Efekcie uzyskujemy STAGFLACJĘ. W momencie jak sytuacja się unormuje pod względem międzynarodowym to na co się ludzie rzucą w ratowaniu oszczędności? Na coś gdzie nie można dokonywać interwencji hamujących ruchy.

[Majkos]

wcale nie chęcią uzyskania gotówki tylko brakiem posiadania oszczędności i zapasów(przez firmy i osoby prywatne) na czasy gdy zamówień lub pracy brak

Zgodze sie z tym ale dodal bym do tego jeszcze fakt ze firmy, hadge i inne instytucje finansowe ktore nie probowaly by ratowac kapitalu i nie sprzedaly gdy robili to inni, odpowiedzieli by przed swoimi zwierzchnikami i klientami ze nie bronili powierzonych im pieniedzy i tu tworzy sie lancuszek i efek kuli. Bo jak to, konkurencja sprzedala i ma strate tylko 1.5% my bedzeimy mieli tylko 2% i tak to dalej leci. tak mi sie przynajmniej wydaje.

[zomos2]

@Majkos Tak ale mechanizm podstawowy jest jasny - gospodarka jebnie - mamy zapasy ? - nie mamy - sprzedawać aktywa które można by zrobić zapasy. Dalej idzie efekt kuli śnieżnej, dalej idzie panika. I wtedy się okazuje że wybrana gotówka i zapasy są gówno warte bo rząd rozdaje pieniądze z helikoptera i jedziemy w drugą stronę... "Bujać to my ale nie nas"

[pael]

@zomos2 czy moze zdarzyc sie Twoim zdaniem cos, co zatrzyma kryzys/korona-breakdown na obecnym poziomie?

[zomos2]

@pael Wszystko się może zdarzyć. Nawet zamieszki po 3-4 tygodniach takiego zawieszenia jakie aktualnie mamy. Przykładem Francja która miała zamieszki przez rok co tydzień i to przed koronawirusem i już są wkurwieni. Dlatego uważam że koronawirus jest tylko ładnym przyczynkiem do zwalenia na niego wszelkiej winy.

[pael]

koronawirus jest tylko ładnym przyczynkiem do zwalenia na niego wszelkiej winy.

osobiscie jeszcze nie mowie tego oficjalnie, ale troche rzeczy nie pasuje. Jedno jest pewne, timing w kontekscie rynkow finansowych doskonały.

[jack_btc]

Prócz wirusa na którego umierają głównie strasi schorowani ludzie są jeszcze inne problemy i bolączki tego świata.

1. Wojny handlowe, cyrk z ropą
2. Konflikty na wschodzie i kryzys w syrii oraz kryzys z imigrantami.
3. Niskie stopy procentowe, rozrzutność rządów nieracjonalna polityka socialna.
4. Idiotyczne plany ratowania gospodarki, inflacja.
5. Spowolnienie największych gospodarek świata.
6. Imperialne zapędy największych i agresywna polityka zagraniczna

Wirus to taka wisienka na torcie

Jeżeli bitcoin spadnie to w takich warunkach w dłuższej perspektywie powinien się umacniać względem złotówki. Złoto jest fajne ale łatwiej przechowywać i wydawać bitcoina.

Jeżeli opanują wirusa wrócą do realizacji swoich punktów 1-6 bitcoin może na tym tylko zyskać.

Ogólnie to ludzie popadli z powodu tego wirusa w lekką paranoję, co jak co ale media umieją robić pranie mózgu. Nikt nie potrafi myśleć samodzielnie i słucha się pseudo-ekspertów z yt

Ostatnio byłem na shellu i nie chcieli mi przyjąć gotówki tylko płatność kartą (TO JEST CHORE I STRASZNE, ludzie mają wirusa w mózgach)

[socjolog2008]

@pael jak się czyta statystyki w różnych gałązkach gospodarki teraz, widzi się u siebie w firmie spadki obrotu/ czy wręcz zamrożenie to lekko nie dobrze to wygląda, to fakt. Zna ktoś dzisiaj bezpieczną branżę pozwalającą zarabiać zdalnie zabunkrowanym w domach z zapasami ? Nasuwała by się spekulacja, giełdy, forexy, crypto. A tu zonk, bo panika się rozlała.

osobiscie jeszcze nie mowie tego oficjalnie

Co masz konkretnie na myśli

Ostatnio byłem na shellu i nie chcieli mi przyjąć gotówki tylko płatność kartą

Na Orlenie zaproponowali żebym sam zeskanował kartę na punkty i flotową, płatność kartą..
Poczta Polska zaprzestała dostarczona/wysyłania przesyłem zagranicznych. Teraz nawet stara koparka z piwnicy może nabrać zupełnie nowego znaczenia, a leżą niesprzedane s7 już traktowane jako nierentowne klocki..