Dyskusja na temat kursu BTC

[Dovakhiin]

Tak szczerze to spodziewalem sie wiekszej dzidy od tej po wyjsciu z tego trojkata.. liczylem na ponad 1k$ strzalu a tu troche mniej.. niby kolejna choragiewka sie tworzy ale rownie dobrze moze wystapic bart... bo ilez mozna?

[BitJanusz]

@Dovakhiin bo dzida może być dwuetapowa, wiesz, żeby jeszcze shorty pozakładali w połowie

[Daro]

dzieje się...

[socjolog2008]

Rozp...Ala mnie ten Bitcoin na łopatki. Może to już
Niedźwiedzia wołają już litości albo trwale wyłączcie nam opcje SHORT na giełdach, bo sobie krzywdę zrobimy

[anagamidev]

[BitJanusz]

dzida kończąca idealnie wpasowuje się w ten scenariusz:



niestety, robi się o nim coraz głośniej, więc pewnie się nie uda...

[l3sny]

kryptogryzoń wyjaśnia ostatnie wypadki:

[kozaki_wiesi]

dla mnie strata 30k PLN przy upadku btc to jednak sporo

Wiecej niż jedyna życiowa szansa (choćby to był tylko 1% szans) na zostanie zamożnym człowiekiem?
Ja majac szanse zostania milionerem zaryzykowalbym 3 dychy. Tak na wszelki wypadek.

[Pleasek89]

Patrzcie jak pięknie wyrzeźbiły się poziomy fibo:


Jeśli to był tops (wiem, że w tej fazie wzrostów brzmi to jak szaleństwo) to możemy się spodziewać korekty do poziomów:
7570$ (poziom ostatniego wybicia po konsolidacji)
6720$ (zgrałoby się to z 50 SMA w skali dziennej)
6000$ (stary żelazny support)
5350$ (poziom od którego kurs zaczął iść paraboliczne do góry, ulubiony poziom korekty BTC 61,8)
4400$ (200 SMA w skali dziennej)

Przebicie 4400$ od góry oznaczałoby prawdopodobnie kontynuację bessy.

Dodatkowo, chociaż jest jeszcze bardzo wcześnie to widzę potencjał w utworzeniu "formacji wisielca" (niech mnie spece poprawią jeśli technicznie nie mam racji):

[anagamidev]

[Awesomist]

Nie wiem czy jestem jedyny ale wyszedłem schodkami wcześniej niż powinienem. Nauczony doświadczeniem z poprzednich dwóch baniek nie mam już FOMO buyu i chęci łapania górki bo mi pociąg odjedzie aczkolwiek wewnętrznie od wczoraj pluje sobie w brodę jak widzę, że rośnie, a ja jestem na fiatach. Bitcoin po raz kolejny uczy pokory i pokazuje, że nie ma sensu walczyć z trendem a jakiekolwiek wskaźniki i oczekiwania w stylu "to przecież musi wykorekcić" można włożyć między bajki.

Osobiście liczę, że to nie początek bańki, a podobny hype jaki mieliśmy przy ostatnim halvingu LTC i kolejny rok będzie dość nudny ale jeżeli idzie już kolejna pompa no to trzeba czekać na tą korektę. Jak wspomniane to było wiele razy Bitcoin lubi fibo więc trzeba liczyć przynajmniej na 38.2% od górki...która cholera wie gdzie będzie takie moje trzy grosze w temacie.

[Miro]

Wiecej niż jedyna życiowa szansa (choćby to był tylko 1% szans) na zostanie zamożnym człowiekiem?
Ja majac szanse zostania milionerem zaryzykowalbym 3 dychy. Tak na wszelki wypadek.

Gdyby ktoś mnie o to zapytał to również tak bym odpowiedział ale kiedy zalogujesz sie do banku i masz juz zrobić przelew na 30k na coś co może się okazać klapą to juz nie jest tak łatwo

[kozaki_wiesi]

mialbym albo 100mln USD albo 50mln USD

Nie bałbyś się, że te kilkadziesiąt milionow USD zamieni się w makulaturę podczas megakryzysu?
Nie wypstrykałbym się całkowicie z btc niezależnie od poziomow i wahań cen.

masz juz zrobić przelew na 30k na coś co może się okazać klapą

To tylko świadczy o byciu niewolnikiem systemu. Sytym niewolnikiem a taki, jak wiadomo, jest największym wrogiem wolności...

widzę potencjał w utworzeniu "formacji wisielca" (niech mnie spece poprawią jeśli technicznie nie mam racji)

To raczej "spadajaca gwiazda" a nie wisielec

[japu]

Nie bałbyś się, że te kilkadziesiąt milionow USD zamieni się w makulaturę podczas megakryzysu?
Nie wypstrykałbym się całkowicie z btc niezależnie od poziomow i wahań cen.

Nie potrafie odpowiedziec na to pytanie. Czy w czasie megakryzysu BTC warte kilkadziesiat milionow USD o wartosci makulatury byloby lepsze? Nie mam pojecia...Chyba, ze wlasnie krypto stanie sie w czasie kryzysu najbezpieczniejsza forma przechowania majatku. Serio nie wiem. Dla mnie to sa tak abstrakcyjne kwoty, ze szok. Sam fakt, ze mozna bylo w 10 lat stac sie multimilionerem jest dla mnie niewyobrazalny ;P I to operujac wirtualnym aktywem bez pokrycia w czymkolwiek ;P

[socjolog2008]

Nie wypstrykałbym się całkowicie z btc niezależnie od poziomow i wahań cen

Nie przesadzasz ty trochę z tym posiadaniem ? To fajny gadżet jak jest ci do czegoś praktycznie potrzebny, ale niekoniecznie należy posiadać czy być Hodlerem. Muszę powiedzieć że od końca 2017 nie posiadałem więcej jak 1 BTC na portfelu. Od miesięcy jedynie to co z miningu BSV. Teraz wyłącznie kontrakty CFD i można grać (byle nie shortować ).
To się stało narzędzie spekulacyjne, to główne powołanie obecnie (stety/ nie stety)

operujac wirtualnym aktywem bez pokrycia w czymkolwiek ;P

Ma pokrycie w zaangażowanych realnych $ w sprzęt i realnych rachunkach za prąd w $ minerów (moja przygoda się po 4 latach się kończy ze względu na zmianę biura i koniec dostępu do prądu w cenie biura, poszły prawie wszystkie koparki pięknie, nawet stare modele - do 30 czerwca lecą ostatnie 3xs9). Ale zabezpieczenie to właśnie to zaangażowanie kopaczy. To jest majątek trwały.

[kozaki_wiesi]

Nie przesadzasz ty trochę z tym posiadaniem ? To fajny gadżet jak jest ci do czegoś praktycznie potrzebny, ale niekoniecznie należy posiadać czy być Hodlerem

W dupie mam fajność czy niefajność.
Nie należy wkladać wszystkich jajek do jednego koszyka i chociażby z tego wzgledu, w warunkach dodruku, nie można sobie pozwolić na nieposiadanie btc.

[socjolog2008]

nie można sobie pozwolić na nieposiadanie btc

To ryzykujemy źdźiebko zamienionego/ukopanego/nie prawdziwego BSV na BTC. Tak, tak wiem, się nie shortuje

[anagamidev]

@socjolog2008 BSV mógłby skoczyć na 188$, więc +50%

[BitJanusz]

Wiecej niż jedyna życiowa szansa (choćby to był tylko 1% szans) na zostanie zamożnym człowiekiem?

Masz tutaj lepszą szansę i duużo wyższą niż 1%:

wchodzisz na bitmex przy dużym trójkącie czy czymś podobnym na odpowiednio silnym trendzie (np. jak nasz), obstawiasz tysiąc PLN na dźwigni x100, grasz pod 10% wzrostu BTC (zysk 1000%, czyli z tysiąca zł robi się 10 patyków), robisz tak trzy razy z rzędu, masz milion.

Pozamiatane, jak masz szczęście to w dwa-trzy wieczory się uwiniesz. Szanse to skumulowany procent ze struktury (wg bulkowskiego od 60 do 70% dla dobrych patternów) czyli zdecydowanie >1%.

I nie musisz na nic czekać, niczego hodlować trzy razy masz farta z rzędu i wyjeżdżasz z salonu nowiutkim lambo. A jak się nie uda, to przecież tylko tysiąc straciłeś. masz jeszcze 29 szans za te 30 patyków na "hodle" przeznaczone

jak masz olbrzymie jaja to możesz postawić wszystko co masz i jeszcze kredyt dobrać. X100. Może Cię nie wyleszczą akurat (wczoraj by się udało) i po jednym strzale masz 10 razy więcej, niż miałeś, czyli pewnie już jesteś bogaty. Chwila strachu i po bólu


Wiesz, co mam na myśli w powyższym opisie?

CODZIENNIE masz szansę na giełdach stać się zamożnym człowiekiem. I to na dziesiątki spososób. Możesz kupić alta, który zrobi x10. Możesz wejść w stock firmy, która w ciągu paru lat rozwinie się do poziomu giganta światowego. Możesz rypnąć shorta na jakieś walucie i trafić akurat na załamanie. Możesz nawet grać na krypto na x50-100 jak lubisz ruletkę.

Po co się fiksować na poziomie "hodlowania" do milionów? Ten jeden jedyny scenariusz tylko? Wiesz, że zeszłego kwietnia kupując akcje AMD miałbyś więcej w ciągu trzech miesięcy, niż kupując BTC za 3200$ zimą i czekając od dziś?

Spoiler:

BTC od dawna nie robi nic niezwykłego, jak widać na obrazku powyżej.

[new06]

Gdyby ktoś mnie o to zapytał to również tak bym odpowiedział ale kiedy zalogujesz sie do banku i masz juz zrobić przelew na 30k na coś co może się okazać klapą to juz nie jest tak łatwo

Łatwo, łatwo, nawet na więcej. Wiem z autopsji.