Dyskusja na temat kursu BTC

[anagamidev]

Coś nie chce się zrealizować ten trójkąt

[snajper]

Na Krakenie szybki pik do 4070 był (5M):

[kim_dzong_un]

[kozaki_wiesi]

Taka ciekawostka, czyli kazdy cykl ma swojego bohatera-profetyste. Tu mocny kandydat:

[Bit-els]

Nie przejmujmy się bessą, miś każdego przytuli, pocieszy

Trzeba po prostu pokochać misia

[onameis]

Wchodzę na wykres a tu.. wczoraj wtf przynajmniej teraz te ruchy nie są tak oczywiste jak w ostatnich dniach i może będzie jeszcze z tego wyjście górą :p

[jacek-g]

@kim_dzong_un,
było -87%, było -83%, no to teraz dajmy -85% od ATH i dostajemy 2983 USD jako dołek, nawet by pasowało.

[Dovakhiin]

@kozaki_wiesi, jest dziesiatki tys tweetow jakis jeden sie sprawdzi

[1235674]

[odoja]

Taka ciekawostka, czyli kazdy cykl ma swojego bohatera-profetyste. Tu mocny kandydat:

Już wcześniej ktoś na forum ,tym, czy innym wstawiał coś podobnego , też ze stycznia, i gość pisał , że zejdzie do 4000 tys albo poniżej, a do 2020 odbije do 100 tys . Wolę tę wersję, bo przy 500$ alty chyba tego nie przetrzymają, chyba, że już nie będą tak zależne od bitka. Tak czy siak to jest wróżenie z fusów tylko w tym przypadku myślę , że go strasznie poniosło z 500 $ do 2020...

[Phlox]

Ja bym rozważał scenariusz powtórki nudnego boczniaka. Tzn znowu optymistycznie ludzie się zapakują, bo to jednak chyba dno było aż doczekamy się kolejnego bolesnego zjazdu. Między czasie spodziewałbym jakiś fajnych odpałów na altach --> może BCH trochę Bitmain podpompuje? BTC nie ruszam, rozważam właśnie BCH.

Spoiler:

U nas wigilia była chociaż po pierwszych zjazdach

[odoja]

hahah, żal tych co nawet nie świaodomie naciągali .

Za dużo chyba o ATH nie którzy myślą, szczególnie pesymiści rynkowi, moim zdaniem nawet jak na nowy rekordzik przyjdzie czekać z 3-5 lat to w między czasie co broni, aby bitek był w przedziale 10 000$-20 000$, jak po poprzednich bańkach,gdzie kurs odrabiał straty np. po dwóch latach. Chociaż kurza twarz, ten cały rybek jest tak młody, że nowe ath równie dobrze może wystrzelić w marcu 2019.

[Krachu1895]

Cóż, ja tu widzę pewną zależność. Jeśli byśmy uznali, że bańka z kwietnia 2013 była jedynie wstępem do bańki z finałem w końcówce 13', to można by przyjąć, że ta która pękła pod koniec poprzedniego roku była dopiero trzecią. Idąc dalej, pierwszy krach trwał niecałe 20 miesięcy (od pęknięcia, do osiągnięcia nowego ATH), drugi zaś około 40 miesięcy.
No więc drugi była prawie dokładnie 2 razy dłuższy od pierwszego. Jeśli poszlibyśmy dalej tym tropem to trzeci - obecny - mógłby trwać 80 miesięcy - tj. 6,5 roku.
Cóż, jednak z całą pewnością możemy stwierdzić, że obecne okoliczności znacznie różnią się od tych z 2013/14 roku, kiedy to największa giełda kryptowalut zawinęła mandżur i tak na prawdę do dzisiaj smród ciągnie się za tym wydarzeniem. No więc biorąc pod uwagę, że przy tej bańce nie mieliśmy żadnego tak paskudnego wydarzenia, myślę, że można założyć, że obecny krach będzie trwał mniej niż x2 długości poprzedniej bańki.

To z kolei nawet by się pokrywało z wykresem który znalazłem na tej stronie. W skrócie tutaj przewidują, że w drugim kwartale 2022 (czyli po około 4,5 roku) osiągniemy 50k.

Podsumowanie:
Wygląda na to, że jeszcze długa droga przed nami zanim znów będziemy mogli znowu poczuć radość z długotrwałych, absurdalnych wzrostów które są niejako naturą kryptowalut i tak naprawdę to one wszystkich nas tu zwabiły. To co mnie ciekawi, to jak Wy się czujecie ze świadomością, że Bitcoin może toczyć się i dogorywać jeszcze przez kolejne 3-4 lata, a może i dłużej?

Bo nowe ATH w 2024 roku brzmi jak gorzka i bardzo odległa perspektywa...


*Pisząc bańka, mam na myśli okres krachu oraz następujących po nim wzrostów do poziomów nowego ATH - ot taki skrót myślowy.

[odoja]

Nie mam bladego pojęcia, ale jeśli dopiero w 2024 roku to słabo,ale też nie wszystkim zależy na tej pełnej bańce, dla mnie bańka będzie już przy 60-70 % styczniowego ATH, niezależnie na jakiej krytpo to mi wystarcza, a biorąc pod uwagę zakupy jakich aktualnie dokonuje, nie zamierzam być chciwy

[kozaki_wiesi]

jak Wy się czujecie ze świadomością, że Bitcoin może toczyć się i dogorywać jeszcze przez kolejne 3-4 lata, a może i dłużej?
Bo nowe ATH w 2024 roku brzmi jak gorzka i bardzo odległa perspektywa...

Wszystko zależy od nastawienia - mnie scenariusz powrotu na szczyty dopiero za pięć lat bardzo odpowiada bo będę mógł regularnie, co miesiąc, 60 razy uzupełniać zapasy krypto w dobrej, niskiej cenie idąc planem realizowanym przez chociażby @benq czy @prezes. To oznacza, że już za pięć lat będę miał sporo pieniędzy na emeryturę.

[Dovakhiin]

@kozaki_wiesi,
no ale zaraz zaraz przez tyle lat może być wiele wahań np 3000-12 czy 15 K to, że teraz jest tanio nie oznacza, że będzie tanio miesiąc przed nowym/starym ath

[void]

Dobry wieczór, przeglądałem wykres w lewo szukając miejsca podobnego to tego, w jakim znajdujemy się teraz i znalazłem takie cuś... food for thought.

[Krachu1895]

@kozaki_wiesi,
Fajne podejście
Ale będziesz to mógł robić z takim spokojem jedynie wtedy, gdy będziesz miał pewność, że BTC faktycznie jeszcze osiągnie ATH... a takiej pewności nigdy nie ma. Co jeśli po tych 60 miesiącach wrzucania kapitału w BTC, nie tylko się on nie podniesie się, ale wręcz upadnie? A to nie jest nieprawdopodobny scenariusz. W końcu jest tyle opcji po drodze:
1. Przejęcie roli lidera przez inną kryptowalutę
2. Powszechne uznanie kryptowalut za zbędne i stopniowe odejście od ich idei ( poprzez skupienie się raczej na technologi blockchain aniżeli samych kryptowalut)
3. Wprowadzenie technologi która z powodzeniem będzie mogła spełniać początkowe założenia kryptowalut, przy jednoczesnym braku ich wad (główny zarzut - niestabilność; zatem mógłby to być system bankowy oparty o blockchain po prostu - to by zapewniło tanie przelewy międzykontynentalne i krótki czas oczekiwania, jeśli chodzi o anonimowość, to większości ludzi na tym nie zależy )
4. Udowodnienie manipulacji na rynku kryptowalut na dużą skalę + np. wpadka Tethera - mogłyby skończyć się zakazaniem korzystania z krypto na skalę światową
itd.

Swoją drogą scenariusz nr 2 jest podobny do przewidywać Rafała Zaorskiego. Mówił on jakiś czas temu, że kryptowaluty swoje czasy świetności mają za sobą, a prawdziwym przełomem na skalę internetu ma być sama technologia blockchain. Spodziewał się także, że zaliczymy jeszcze jeden marsz na 20k, gdzie zrobimy double top i dopiero runiemy, tak by już się nigdy nie podnieść... Ogólnie ja tak na to nie patrzę, tylko zaznaczam, że jest to opinia kogoś, kto może być dla wielu autorytetem jeśli chodzi o spekulację.

[kozaki_wiesi]

@kozaki_wiesi,
Fajne podejście
Ale będziesz to mógł robić z takim spokojem jedynie wtedy, gdy będziesz miał pewność, że BTC faktycznie jeszcze osiągnie ATH... a takiej pewności nigdy nie ma. Co jeśli po tych 60 miesiącach wrzucania kapitału w BTC, nie tylko się on nie podniesie się, ale wręcz upadnie? A to nie jest nieprawdopodobny scenariusz.

Ten scenariusz rzecz jasna biorę pod uwagę, toteż kasa wkładana w krypto jest na tyle niska, że w skali moich ogólnych wydatków życiowych praktycznie niezauważalna. Innymi słowy - dużo do ewentualnego zyskania w przypadku "tudemun", niemal nic do stracenia w przypadku upadku idei krypto. Poza tym wkładam kasę w kilka/kilkanaście monet na wypadek detronizacji obecnego króla. Ogólnie więc staram się zwiększyć prawdopodobieństwo sukcesu przy minimalizacji konsekwencji porażki.
Roboczy scenariusz na dziś to brak litery V na wykresie, zastąpione przez długie L z tendencją do obsuwania się kursu bo w założenia @new06 o dotknięciu ATH w przeciągu kilku miesięcy nie chce mi się, szczerze mówiąc, wierzyć. Choc na ten ostatni scenariusz tez jestem przygotowany.

[odoja]

Wszelkie ,dosłownie wszelkie wyroki na krypto są nie na miejscu, albo mogą być uznawane za bajki, nawet takich osób jak Rafał Zaorski(nie licząc blockchaina,bo to jest wspaniałą innowacja,ale bez btc by tego nie było, przynajmniej w tej czaso-przestrzeni ). Bańki,giełdy, kapitały, wszystko co z tym związane może są podobne do wszystkiego co powstało wcześniej, ale poza tym wszystko jest zupełnie inne, czyli można przestać porównywać bita do tulipana np, który o dziwo cały czas się sprzedaje... I tak najzabawniejsze w bitku jest to kto go stworzył, ciekawe czy się kiedyś dowiemy.