hassejo pisze:
ostatnie dni stabilnego bita, dały wielu mocną spekułę że jest bezpiecznie.
nie jest.
Nie jest nigdy bezpiecznie, no może jedynie podczas długich boczniaków po downtrendzie, gdzie już nie chce spadać, traci mocno zainteresowanie a wzrost jest kwestią czasu.
To, co teraz się dzieje na BTC jest próbą przerwania downtrendu i nie dotyczy tylko BTC ale całego rynku. Ja wiem, że na skali nie-log, LT_sp od ATH przebita, na log jeszcze nie ale nie jest daleko, lecz nawet jej przebicie nie daje pewności. Ba, pewności nie ma. Ale jest szansa, próba. Próba, co do której nie będziemy wiedzieć czy faktycznie odwróciła trend, nawet jak doszłoby do 11-12k. Bo nawet wzrost tam może oznaczać trapa i zjazd.
Poprzednio, po low 6k w lutym zrobiliśmy też przebicie LT spadkowej od ATH (koniec lutego, początek marca), ale nie odwróciło to trendu na długo i kontynuowaliśmy spadkowy. Mimo tego nie spadliśmy już pod przebitą linię trendu - to akurat na plusik. Rozszerzyliśmy po prostu figurę spadkową od ATH (klin/kanał) i - co najważniejsze - zmieniliśmy kąt spadków, ich intensywność. Widać, że trend się wyczerpuje. Obejrzyjcie sobie każdą bańkę BTC czy większych altów. Jak jest hossa to mamy nasilenie wzrostów aż do parabolki, jest to za duży odlot i trend się odwraca i odwrotnie do hossy, w bessie idzie od największego nasilenia, do jego słabnięcia a w końcu wyczerpania potencjału spadkowego, które kończy się nieśmiałym, powolnym odwróceniem trendu. Ono nigdy nie jest pewne w pierwszych swoich impulsach.
Teraz mamy albo odwrócenie, albo kolejną modyfikacje figury downtrendu od ATH w postaci odbicia, trapu i zjazdu dalej. Jak łatwo zauważyć, zazwyczaj są od ATH takie 3 (lub od 2 do 4) sekwencji spadkowych czyli zjazd-odbicie i powrót do zjazdu. Na BTC mamy 2 lub nawet 3 takie sekwencje (jeśli drugą zacząć od styczniowego lokalnego high).
Dobra, post się rozpisał, a ja nie mam odpowiedzi na to, co będzie. Zwracam tylko uwagę, że to już może być to i jeszcze odnośnie kątów kolejnych sekwencji spadkowych. One (kąty) się zmniejszają względem osi y (czasu). Jeśli dochodzi już do tak dużego wypłaszczenia, że z trudem byłoby prowadzić trend spadkowy z kątem małym, na granicy boczniaka, wtedy naturalnie przychodzi początek większego odbicia, często z beartrapem, znów wypłaszczeniem i dalej z wybicie konkretnym (niekoniecznie bańką).
PS. Podejrzewam, że na największych crypto, czyli duże wolumeny, zainteresowanie, rynek topowy cały czas a więc i wykresy najbardziej "prawilne" technicznie, może być matematyczny związek między kolejnymi sekwencjami dowtrendów a dokładniej, między polami kolejnych umownych trójkątów z podstawą jako czas (od local trapa do kolejnego local lowa) a wysokością jako odcinkiem od local high i low. Być może pole tych trójkątów sekwencyjnych jest podobne (bo pierwszy wysoki ale krótszy a kolejne dłuższe ale niższe) lub zbliżone do siebie lub malejące o podobny % względem poprzedniego. Zbadam to kiedyś na BTC, LTC, ETH, czymś tam jeszcze.
Jeszcze odnośnie BTC. Na wzrost dałbym 70, na spadek 30. Ale mam na myśli czas bliżej mid niż long, kilka tygodni, nie więcej. Co do sytuacji bliżej też wygląda na wzrostową i pasowałoby dla "typowego" wyglądu wykresu raczej jakiś wystrzalik na BTC (kilkaset $?). Jeśli będzie bokiem szło długo na obecnym poziomie, byłbym bardzo ostrożny, czy nie robi się właśnie taka pułapeczka pod spadek.
d4d5 c4dxc4 Nc3Nc6 d5Ne5 e4Nf6 b3cxb3 Qxb3e6 Nge2Nd3+ Kd2Nxf2 Rg1N6g4 h3Nh2 Ng3exd5 exd5g6 Ba3Qg5+ Kc2 Bf5+ Kb2Qd2+ Qc2Qxc2#