@socjolog2008, Lawirujesz jak rakieta na rosyjskiej animacji
https://goo.gl/iAmYCg
Niedawno (jak na crypto to szmat czasu temu) robiłeś marketing dla BCH, potem już ostra jazda z Goldem i tu wątpliwa uczciwość Ci nie przeszkadzała. Mówiłeś coś na wzór "na tym sie zarabia, a nie wiąże sentymentem". Teraz mówisz, że zabierasz swoje klocki i idziesz do domu bo rynek jest nieuczciwy
Rynek gra inaczej niż Ty - ale to nie jego nieuczciwość, tylko złe decyzje po Twojej stronie. Nieuczciwy byłby gdyby Cię okradali. Ale to ty decydujesz jaką decyzję podejmujesz i czy zrobisz to we właściwym miejscu, we właściwym czasie i we właściwą stronę. Gdybyś grał odwrotnie do tego co grałeś, to pewnie byłbyś zadowolony - mówiłbyś wtedy "czuję rynek, a on daje mi zarobić".
Ryzyko w mojej ocenie tego rynku teraz, rok temu, dwa, trzy, wstecz było dokładnie takie samo. Raz są Thetery kiedyś były bany Chin, włąm na Bitstama, hack Finexa. Po każdym z nich spekulowano, co to będzie strasznego z rynkiem i jak to nie wpłynie na wyglebienie całości. Tymczasem płyniemy jakoś dalej. Czasem do łajby się naleje za dużo, to fakt, ale do tonięcia to jeszcze sporo brakuje...
Nie namawiam Cię do zostawania, ale może to jednak kwestia tylko zmiany strategii. Skoro nie skutkują ci doczasowe metody, może czas zmienić perspektywę i oprzeć swoje decyzje inwestycyjne o inne przesłanki niż dotychczas, lub zmienić horyzont czasowy. Mi na przykład pomogła zmiana z DT na krótkie midy. Trzeba trochę przestawić psychikę odłączyć się od "pompy adrenaliny", uzbroić trochę jajka - w sensie umieć wytrzymywać presję, w której w normalnych sytuacjach już podejmowałbyś decyzje. Trochę inaczej się wchodzi i wychodzi z pozycji. Jest to spora zmiana.
Z perspektywy czasu, naprawdę widzę człowiek staje się dużo spokojniejszy, trochę odporniejszy.
Mi w każdym razie pomogło. To nie jest recepta na sukces - w dłuższych timingach też można podejmować złe decyzje. Ale może być to pomocą dla kogoś na zmianę doczasowej strategii, w sytuacji gdy gra "nie idzie". Co ważne za jakiś czas przecież znów można wrócić do większej aktywności. Na pewno fajnie robi raz na jakiś czas zmiana perspektywy. I forum czytasz 3 posty ze 100, a nie 100 na 3 godziny, tweety oceniasz z chłodną głową, byle ruch Cię nie straszy. Są tego zalety