Bitcoina znam od czasów, gdy był wart 70 złotych. Chciałem już wtedy coś kupić, ale chodziłem jeszcze do szkoły, nie miałem dochodów i te 70 zł to nie były małe pieniądze. Potem trochę handlowałem jak bitcoin był wart ok 500 zł, przeżyłem chyba 2 bańki. Widzę że kurs cały czas rośnie. Chciałbym zainwestować trochę pieniędzy na bardzo długi termin, kilka lat, nawet powyżej 5. Na razie mam bitcoiny kupione po cenie ok 18 000 zł, zastanawiam się czy nadal kupować czy czekać na jakiś dołek.
Chciałbym też kupić po trochu innych walut, bitcoin cash, gold, litecoin, dashcoin, ethereum. Powiedzmy każdej za 200 zł. Czy jest sens inwestować tak małe (dla was) pieniądze w altcoiny? W Samego bitcoina wpakował bym trochę więcej.
Jeszcze mam pytanie co do bezpieczeństwa. Bitcoiny trzymam w portfelu Electrum na komputerze. Planuję teraz zainstalować linuxa na dedykowanym pendrive i tam trzymać wszystkie portfele. Dodatkowo z Electrum wyeksportowałem klucze prywatne i mam zamiar nagrać je (zaszyfrowane) na kilka płyt cd, dvd. Myślę też nad dosłownym zapisaniem klucza prywatnego i schowaniem go w bezpiecznym miejscu.
Co o tym sądzicie?
