Dyskusja na temat kursu BTC dla POCZĄTKUJĄCYCH - ARCHIWUM (2015-2017)

[Bitcoinek]

mysle ze kolejne pare dni to koreanczycy uciekajacy z gield bojacy sie o swoje pieniadze.
WIec bede probowac bronic, pytanie z jakim skutkiem bo jest duzo uciekinierow

A czemu mają uciekać? Regulacja w Korei nie będzie dotyczyła rdzennych korańczyków tylko chcą ogarnąć AML.

Chodzilo o zamkniecie duzej koreanskiej gieldy, i straty 25% depozytu kazdego uzytkownika

[wizardking76]

A skąd ty możesz wiedzieć co to będzie? Nikt tego nie wie.

Przecież nie napisałem, że wiem, co będzie - napisałem jedynie, że ciągłe powoływanie się na zjazd z 1000$ do 250$ jest trochę nie na czasie. A spadek do 10000$ mnie wcale nie zdziwi, żeby nie było

Zjazdy baniek kończą się gdzieś niedaleko nad szczytem poprzedniej, to już obojętnie, którą bańkę weźmiesz pod uwagę. Może również być tak, że Bitcoin spadnie np tylko o 30%, później lekki podjazd w górę w ramach uspokojenia nastrojów, a tu znowu 30% w dół i tak miesiąć po miesiącu możemy znaleść się bardzo bardzo nisko dokładnie w ten sam sposób jak znaleźliśmy się bardzo bardzo wysoko. Wcale nie musi to trwać kilka dni. Można ludzi urobić na zasadzie efektu gotowanej żaby.

historycznie rzecz biorać nie ma powodu do paniki... to trwa długo bo kurs wraca w okolice szczytu a nie ma przez długi czas nowego ath... to nie jest tydzień...

[pabloj]

@wizardking76, No dokładnie, samo 'return to normal' może trwać kilka tygodni.

Apropo kursu w skalach od 1h do 15min rysuje się chyba ucho filiżanki, zwiastującej jeszcze jedno podejście w górę. Być może wrócimy nad linie trendu oraz nad 23% fibo Coś tak czuję ten atak na $20k od kilku dni i nie mogę się pozbyć tego uczucia, że on jednak nastąpi. (I nie nie jestem wkupiony, większość mam już dawno sprzedaną).

[kozaki_wiesi]

Operacja dragonslayer nabiera rumiencow?

http://www.chip.pl/dzieje-si%C4%99/jede ... bitcoinow/

"Współzałożyciel i technologiczny szef (CTO) serwisu Bitcoin.com sprzedał wszystkie posiadane bitcoiny. Argumentacja? Oldenburg stwierdza krótko, że inwestowanie czy granie bitcoinami jest obecnie najbardziej ryzykowną grą finansową jaką można sobie wyobrazić. Ekstremalnie wysokie koszty transakcji bitcoinowych – długotrwałe potwierdzanie transakcji i niewydolność sieci to podstawowe zarzuty. Nie znaczy to jednak, że Oldenburg całkowicie rezygnuje z kryptowalut. Zainwestował w bitcoin cash, stosunkowo nową kryptowalutę, która ma być alternatywą dla bitcoina."

[zaxbit]

Czyli pozbył się na rzecz BCH by za jakiś moment powrócić do BTC ?
Być może na sylwestra będzie niespodzianka przygotowana przez grubasów, aby uczcić wejście w nowy rok z kopyta Tak jak to czuję analizując kurs z ostatnich 2 tygodni.

[maq242]

@pabloj, Nie przeszkadzaj ludziom pakować się na pewny longterm na Alfa Centauri na 1W jakimś straszeniem.
Tracą kasę przez takie pisanie! Przecież to nie bańka i nie będzie dużych spadków.

Wszystko ok tylko po co ten usmiech? Mnie to, ani ziebi, ani grzeje bo przed swietami zrealizowalem wiekszosc zyskow, ale forum probowalo mi wmowic, ze to dlatego ze kreska wypadla z trojkata...Juz pomijam zeby sie smiac z czyjegos nieszczescia, ale tutaj samozwanczy bogowie spekulacji zeby nie rozumieli, ze bez "tudemonow" to byscie mieli z tego krypto na paluszki rybne, ile by kresek na wykresie nie postawic.

[Fibo]

Rynek BTC wyraźnie słabnie, w ostatniej propozycji, pomijając sam trójkąt, to w scenariuszu 4-ki w 3-ce rynek nie powinien zejść, np. na Finexie wyraźnie poniżej 18000$. Dodatkowo stopniowanie mówi wprost, że spadek od ATH poniżej 17680$ na Finexie to już 4-ka ale w ramach ruchu od 10.12 i do realizacji pozostała już ostatnia 5-ta fala w ramach tego ruchu, dodatkowo wyraźnie ograniczona zasięgiem do strefy 21500-22200$ na Finexie.

[Zbyszek_gd]

Z AT to mi nic nie wynika, bo i się na tym nie znam. Ale wydaje mi się, z naciskiem na wydaje, że jest wilka ochota na podejście do ostatniego szczytu. Generalnie ryzyko wraz z cena za 1 btc rośnie, ale obroty są dość duże. Ci co maja dość sprzedają tym z wiekszą nadzieją i zacięciem do ryzyka - pójdzie w górę ciekawe tylko czy się to utrzyma wysoko.

[kozaki_wiesi]

@Wymazywanie mam wrażenie, że trochę przesadzasz z szydera. Załączam Twój post z początku lipca kiedy btc stał po 2,2k$ i już wówczas inwestowanie w niego było Twoim zdaniem, "debilne". A teraz ci "debile", którzy wtedy weszli to ile zarobili? Oczywistością jest, że kiedyś "jebnie" i będziesz miał rację - jak ten zepsuty zegarek, który dwa razy na dobę pokazuje dobry czas. Ty chyba zbyt protekcjonalnie i szyderczo podchodzisz do ludzi, takie mam wrażenie. Mam nadzieję, że się nie obrazisz na powyższe tylko da Ci trochę do myślenia.

[marlone]

Powiem szczerze, że ostatnimi czasy jestem zawiedziony poziomem tego forum. Kilka miesięcy temu można tu było wyłuskać coś wartościowego i powolutku wchodzić w świat krypto. W tej chwili większość postów to wycieczki personalne niewnoszące tak naprawdę nic dla osób szukających rady. Coraz mniej uzasadniania własnych decyzji. Utworzyły się dwa obozy: jedni widzą tylko pękającą bańkę, drudzy owładnięci chęcią szybkiego zysku nie biorą pod uwagę nic innego, jak dalsze niczym nieograniczone wzrosty. Żadnej sensownej argumentacji własnych poglądów... Jak wchodziły kontrakty to na palcach jednej ręki można było policzyć posty odnoszące się do tego wydarzenia. Tak naprawdę nie da się w tym bałaganie wyłuskać sensownych wiadomości na temat możliwej przyszłości tego rynku. Z chęcią poczytałbym głębsze analizy tej tematyki, ale najzwyczajniej w świecie takich tu nie uświadczymy w szale wzajemnego opluwania. Może znajdą się jacyś weterani, którzy chłodnym okiem scharakteryzują obecny stan BTC i możliwe ścieżki w najbliższych miesiącach? Jeśli jest jeszcze miejsce na wzrosty będę wdzięczny za jakiekolwiek uzasadnienie takich poglądów. I przy okazji apeluję o więcej luzu i cierpliwości. Zauważyłem, że ostatnio każde kilka procent w dół to wieszczenie pękania fundamentów...

[wrip]

@marlone, wg mnie nie da się głębiej analizować bańki. Można tylko rysować krótko i średnioterminowe kreski. Dlatego są tak skrajne emocje, bo wszystko sprowadza się do tego: czy to rypnie na najbliższej korekcie, czy najbliższa korekta będzie tylko kolejnym wyleszczeniem. I to już w zależności od charakteru każdy obiera sobie jedno bądź drugie stanowisko. Tu nie ma miejsca na racjonalizm. Bo jak można to można oszacować?
BTC jest w tym momencie nieużywalną wydmuszką z obietnicą odległego LN. Jego cena od dawna nie ma związku z zastosowaniem czy to się komuś podoba czy nie.
Dlatego w mojej ocenie niezwykle ryzykowne jest nadawanie czemuś wartości na bazie obietnic i wróżenia świetlanej przyszłości nie opartej na niczym. W związku z czym uważam, że obecna cena jest za wysoka. I jest za wysoka już od długiego czasu.

[janku66]

A teraz ci "debile", którzy wtedy weszli to ile zarobili? [/img]

Właśnie, ile?
Ilu straciło pieniądze, bo gdy leciało w dół to uznali, że lepiej sprzedać i odratować cokolwiek.

Łatwo wyciągnąć czyjeś słowa i dopisać do nich piękny scenariusz. Jakby wymazywanie się nie wypowiedział, to wtedy bym kupił, dziś bym sprzedał za 20tys dolarów. Yhm...
Jak ktoś uważa, że mądre jest kupować na szczycie, to proszę bardzo... Teraz wiecie co było później, ale nigdy nie wiecie czy dany szczyt nie jest ostatnim...

Pokazując czyjeś błędy w prognozach nie pokazujecie nic innego jak błąd prognozy. Ilu mądrych świata jeździ po Bitcoinie jak po starej kobyle, że zdechnie lada dzień. A ilu z Was do pracy jeździ w limuzynach tak jak oni? Oni się mylili do tej pory co do tego, że Bitcoin pęknie. Niektórzy z Was co do Bitcoina się nie mylą, mówią, że będzie rósł i rośnie. Jednakże my tu spekulujemy panowie i panie. Na tym to polega.

Łatwo się zatracić w pewności siebie gdy inni się z nami zgadzają. Bądźmy wdzięczni, że mamy tu zwolenników i przeciwników dalszych wzrostów, bo inaczej mielibyśmy tutaj kółko wzajemnej adoracji co by zaprowadziło nas w pole. Gdy zdania są różne, mamy różne argumenty, bo każdy wyłuska coś na poparcie swoich, a inni z tego tylko skorzystają gdy całość przeanalizują.

[socjolog2008]

Kolego @kozaki_wiesi chociaż nie zawsze się z @Wymazywanie musze zgadzać często udziela cennych rad. W tamtym okresie tj. Lipiec i były wzrosty i upadki ,sam wątpiąc po przebiciu kolejnych ATH (bo dla mnie cena 2000$ to był kosmos) później byłem jako zatwardziały shortowiec na longu od 4000$ i kibicowałem wizardking że już za chwilę pęknie 5000,chyba we wrześniu. Wyciąganie postów jest słabe. Tu każdy z nas w różnych przedziałach czasowych miał różne wizję i nastawienie, bo jest zmienne jak rynek crypto. Mnie się wydaje ze ty nie widziałeś porządnego zjazdu i 300$ na kursie,200$ ,spadające gwiazdy. Ja wtedy właśnie wchodziłem w temat. I jak masz dwa lata posuchy to sobie wyrabiasz mega uwagę i tym ja się kieruje. Pomimo że widzę teraz 18k+ nie wierzę. Nie bawmy się w Tata a Maciej powiedział że..bo to dziecinada. Ty mi powiedz - konkret - jaki obstawiasz kurs do 22.12 (widełki +/- 50$). Pozdro.

[Kossa]

BTC to tylko marka, nic poza tym. Za nią dopiero stoją projekty, które w przyszłości mogą okazać się na prawdę użyteczne. Sytuacja bardzo przypomina bańkę dot.com. Wtedy też było setki firm, w które pompowane absurdalną kasę, a nie niosły nic za sobą. Dopiero tsunami pękającej bańki oczyściło stajnię Augiasza i dziś NASDAQ notuje już zdrowsze wzrosty. Chociaż sam w dalszym ciągu jestem załadowany to mam nadzieję, że taka sama historia czeka nas na krypto. Kiszę alty, bo po prostu w dalszym ciągu uważam, że pociąg nie dojechał do przepaści i czeka nas atak na 20k$. Mamy dalej gruby napływ świeżej krwi, wieloryby nie przepuszczą okazji, by wytrzepać takie tłumy nowych.

Analiza kresek w tym momencie nie ma większego sensu. Każdy spadek to loteria - albo kolejny wyleszcz, albo gruba korekta. Jeżeli to drugie to następnego dnia przyjdzie news dlaczego.

[Kulfon]

Podobno btc może tak pier.. jak nigdy. Prawda to?

[marlone]

wg mnie nie da się głębiej analizować bańki. Można tylko rysować krótko i średnioterminowe kreski.

Jeśli jest bańka to skądś się ona wzięła, czyli ma jakieś fundamentalne podstawy. Mi się wydaje, że prędzej możemy analizować genezę i rozwój bańki w dłuższym terminie niż krótko i średnioterminowe kreski. W początkowych etapach mojego zainteresowania krypto szukałem tych przysłowiowych "kresek", ale doszedłem do wniosku, że nie tędy droga. Zainwestowałem i postanowiłem się tego trzymać. Były okresy, że nie wytrzymywałem ciśnienia i pozbywałem się części krypto przy spadkach i później plułem sobie w brodę. Wolałbym tutaj czytać o konkretnych informacjach, które mogą mieć wpływ na kurs BTC i innych kryptowalut, bo łapanie noży przy tak rozchwianym rynku to albo wielka sztuka, albo loteria.

[wrip]

Jeśli jest bańka to skądś się ona wzięła, czyli ma jakieś fundamentalne podstawy.

Jeśli tak twierdzisz, to może sam spełnij swoją prośbę ku dobru społeczności forum.

Wolałbym tutaj czytać o konkretnych informacjach, które mogą mieć wpływ na kurs BTC i innych kryptowalut

Też chciałbym się dowiedzieć dlaczego ten bitek taki drogi.

[zbiges]

Jeśli jest bańka to skądś się ona wzięła, czyli ma jakieś fundamentalne podstawy.

No jasne że ma! No jak nie, jak tak.

Podstawą każdej (ale to KAŻDEJ) bańki jest chęć zysku, gotowość do zaryzykowania dużych pieniędzy a także umiejętność sterowania emocjami leszczy czyli nas, pewnej dobrze zorganizowanej grupy nazywanej "opiekunem" albo SM.
Taka właśnie jest "podstawa fundamentalna" każdej bańki. Jeśli ktoś twierdzi inaczej to dla mnie oznacza, że jeszcze krótko tu jest i być może nie zdąrzył jeszcze wyzerować żadnego konta.

[maq242]

Ja tu wypytywalem o przyczyny korelacji kursu BTC z innymi krypto, bo rozpatruje taki scenariusz: Czy mozliwy jest jednoczesny kolaps bita wraz z uniezaleznieniem sie od niego reszty? Mam na mysli, byc moze nawet i gwaltowny przeplyw kapitalu w jakims tam rownym stopniu na glowne alty? Nie ma co sie oszukiwac rynek jest zupelnie inny, niz w 2013 i czy myslicie, ze przez grubych moze byc grana korekta dosc gruba na btc trwajaca, jak to zwykle u nich bywa miesiac, albo 2. Przy jednoczesnym wykupie altow i wtedy mamy dragonslayera z Cashem jako krolem? Calkowite wyplucie z rynku Core i spisanie go na do roli ETH Classic, a cyrk trwa dalej? Wlasciwie bylo by to zagranie wilk syty i owca cala typu wyleszczenie ulicy przy jednoczesnym dalszym utrzymywaniu tego balaganu, a my dalej swoje podworko choc po rewolucji.

[invisible]

Wymazywanie z szyderą przesadza już od dawna, ale taki ma po prostu styl. Niezaprzeczalne jest natomiast, że wnosi do wątku bardzo wiele (i powinniśmy być mu za to wdzięczni) i jest mocną, skrajną przeciwwagą do wierzących w ideę, typu wizard, którego również bardzo szanuję.
Obaj mają swój styl, wizję i podejście do tematu. I każdy z nich ma poniekąd rację.

Nie ma jednego dobrego stylu tradingu. To, że Wymazywanie, Ekonokomik czy niektórzy inni wieścili, że być może mamy już szczyty przy 3 czy 5k, a to się nie sprawdziło, nie znaczy absolutnie, że ich analizy należy wkładać między bajki.

Z tego, co zauważyłem, w swojej grze Wymazywanie i rekomendacjach jest bardzo ostrożny, podobnie jak DLavrov. Jak wytrawny pokerzysta, u którego liczy się prawdopodobieństwo, sygnały, intuicja, realizowanie niekoniecznie olbrzymich zysków, ale zysków, ścinanie strat. Mocne 10 czy 20% wystarczy, potem ochrona kapitału. (Wiem, że generalizuję trochę, bo pewnie na altach wielokrotnie miałeś setki jak nie tysiące %). Zastosowanie stylu gry wspieranego przez Wymazywanie wygeneruje stabilny dochód przy minimalizacji strat, mniejszy lub większy, w zasadzie niezależnie od trendu. W silnym trendzie wzrostowym pozbawi wielu szans, ale daje spokój. Rekomendowany dla osób ostrożnych, z niskim progiem akceptacji ryzyka.

Wizard to wizjoner, który wierzy, że szybko się nie zatrzymamy/cofniemy. A nawet jeśli, to że popularyzacja krypto doprowadzi do dalszych ogromnych wzrostów. W związku z tym, przy takim założeniu, kupno na dużych wysokościach nie jest ryzykowne, pod warunkiem trzymania na longterm. I ma to swój sens. Dotcomy też zanim padły - wzrosły gigantycznie. Już na starcie niektórzy wychodzili widząc przegrzanie rynku, podczas gdy do szczytu były jeszcze miesiące, lata. Potem bańka pękła. A po jakimś czasie rynek się odrodził, z większością nowych graczy, ale jednak . By tak grać trzeba być również wizjonerem, albo mieć bardzo wysoko podniesiony próg akceptacji ryzyka. I generalnie mieć bardzo silne nerwy, lub grać małą dla siebie kwotą. Ale granie małą kwotą pomijam, bo to łatwe.

Analizując te 2 style gry pamiętajmy o jednym istotnym fakcie. Zarówno Wymazywanie, jak i Wizard są na tym rynku już od dawna i od bardzo niskich poziomów. Prawdopodobnie nigdy już na tym rynku nie stracą, nawet, jeśli by spadło o 95%. Biorąc to pod uwagę - mimo różnych stylów gry - ryzyko w jednym i drugim przypadku jest bardzo mocno obniżone. Nowi nie mają tego komfortu.

Krótkie podsumowanie. Jeśli jesteś ostrożny, chcesz ograniczyć ryzyko, za wszelką cenę chcesz uniknąć straty, graj stylem Wymazywanie. NIE WCHODŹ na tych poziomach. Ewentualnie delikatnie, po korektach i wyraźnych sygnałach wskazujących, że może być jeszcze ruch w górę, szybko realizuj zyski.
Jeśli masz wysoki próg akceptacji ryzyka, masz stalowe nerwy i wygaszone emocje, wierzysz, że jak podczas dotkomów wzrosty mogą jeszcze potrwać długo...w takiej sytuacji mógłbyś ROZWAŻYĆ wejście na dłużej lub krócej, ale TYLKO na LOKALNYCH DOŁKACH, również przy relatywnie dobrych wskaźnikach.
W obu przypadkach należałoby wyznaczyć poziom zysku, przy jakim go realizujemy. Nikt, nawet największy wizjoner nie chce zostać nieplanowanym bagholderem na 5 lat.