Dyskusja na temat kursu BTC

[Kiwajakotako]

Plotka: Trump dzisiaj ma ogłosić na szczycie kryptowalutowym w Nowym Jorku zerowy podatek od zysków kapitałowych

[ergorg]

Na razie odbiliśmy od lokalnej linii trendu, jak się byki postarają to może wybiją i zrobimy 88-90k$. Jak nie to ~80k$ powinno znowu być dobrym miejscem na dokładkę do longów. Jak wczoraj większość longów podobnie jak @everman przymknąłem, reszta TP czeka w przedziale który podałem wyżej.

[upp]

Z tego co widzę, to Trump nie powiedział nic ciekawego, bo już występował na Digital Asset Summit poza standardowymi farmazonami.





Tu można posłuchać na żywo.

[socjolog2008]

Trump nie powiedział nic ciekawego

Władimir po rozmowie wysyła rakiety, UE przestaje go traktować poważnie,na Teslach nalepki jasno określą co myślą nawet właściciele o Musku. Może sobie gadać co chce - 64 w grze pod schizowanie Saylora i im dalej w las tym będzie weselej

Kolejna pękająca bańka, jak co cykl

[everman]

Jako takie zainteresowanie prędzej czy później przechodzi w obojętność. Obojętność nie zostanie nagle rozgrzana do euforii, która przekształci szerszy sentyment i na nowo ożywi wzrosty, pozwalając przy tym kręcić niebotyczne zyski. Na przełomie 2023/2024 były fajne okazje, narracje i względnie pozytywne zainteresowanie rynkiem. Jednak z czasem płonne nadzieje gasły a entuzjazm przeradzał się w niepewność i podirytowanie.
Nie oczekujmy, że jakaś informacja nagle odwróci sentyment na tyle aby przeżyć coś co widzieliśmy w poprzednich hossach. Był na to czas, jednak każda cierpliwość nawet największa ma swoje granice. Zakładam, że to nie jest tylko moje subiektywne odczucie, ale tak ma większość z nas. Można by teraz powiedzieć, że skoro emocje są na takim poziomie to najlepszy czas aby wypatrywać jakiegoś zwrotu akcji. Wydaje mi się jednak, że to nie jest czas taktycznych twistów i dynamicznych wzrostów, co nie oznacza, że nie da sie tu zarabiać.

Całość podsumowałbym tak:

Mieliśmy okres łagodnych wzrostów całkiem przyzwoitych wzrostów i pozytywnych uniesień i będziemy mieć czas łagodnej korekty i niewielkich rozczarowań. Paniki raczej nie ma kto tutaj wywołać i nawet chyba nie ma po co jej wywoływać przy takiej cenie.

Naturalnie za jakiś czas ponownie pojawi się okres większej radości i ekscytacji na której da się zarobić fajny pieniądz i wcale nie musi się to wiązać ze skrajnymi emocjami i wygórowanymi zyskami.
Okres buntu, szaleńczej młodości i dojrzewania nie będzie trwał wiecznie

Spoiler:

Niech sobie cena opadnie, będzie atrakcyjniejsza co lepiej ożywi rynek, niż pchanie na siłę na byle jakich, byczych newsach.

[ergorg]

Jednak pozamykałem wszystko, takie coś mi chodzi po głowie jeszcze:

[everman]

@ergorg z bliska też jak tak patrzę, to szukam jakiegoś miejsca do wybicia, ale jak przełączę na 1W to ja tam nie widzę opcji na jakieś akcje wzrostowe i szybko pozbywam się optymistycznych scenariuszy.
Najlepiej by było zanurkować konkretniej i tam sensownie zbudować sytuację pod większe wzrosty.

-------------
- tak ewentualnie przeciągnąć tą agonię do RTN i dłuższa przerwa.

[CzarnaOwca]

Człowiek raz ziewnie i bitek/eth rośnie o 10%, drugi raz ziewnie i spadnie o 10%, strasznie to nudne i wyniszczające psychicznie jednak, a tu w tle putin/trump, żydostwo znów sobie morduje za przyzwoleniem orange guy, a też dawno nic o ropie nie było.
No mogłoby ruszyć w jakąś stronę

[ergorg]

83-84k$ można chyba jeszcze próbować longa do 88-90k$.

[adamjttk]

Ewidentnie sie cena nie podoba rynkowi >85k znaczy sie, ze czas zjechac na 75k zeby ocenic jak w tych rejonach bedzie wygladal popyt i podaz.

Mamy za chwile kwiecien i powiem szczerze jestem coraz bardziej zaniepokojony, jezeli w tym roku sobie bedziemy wesolo mulic np 80-110k to zalamia sie znane nam cykle, zalamie sie mit halvingu, cholera wie jak spojrza na to wszystko wieloletni hodlerzy (po co dalej kisic BTC jak okres dynamicznych wzrostow za nami), wejdziemy na absolutnie nieznane wody.

[TSD_WWA]

No cóż. Coś być może się kończy. Przypominam, że bitcoin miał być synonimem niezależności finansowej, anonimowości, sprzeciwem w kierunku światowego systemu monetarnego. Lepsza alternatywą dla pieniądza fiducjarnego. Tymczasem wszyscy pieją z zachwytu gdy słyszą o kolejnych wielkich zakupach wielkich spółek, "pozytywnym" podejściem rządów, chęcią regulacji i przede wszystkim chęcią wejścia w rynek krypto przez państwa. Ja nie wiem jak Wy, uważam, że zachodzi w tych ruchach konflikt interesów i nie jestem tak optymistycznie do tego wszystkiego nastawiony.

[kabar]

Przypominam, że bitcoin miał być synonimem niezależności finansowej, anonimowości, sprzeciwem w kierunku światowego systemu monetarnego.

to jest powszechnie powielany stereotyp, lecz nieprawdziwy. zgodnie z założeniami z 2008 roku, bitcoin miał zapewniać prywatność, nie anonimowość transakcji (ang. pseudonymous).
Nie miał być też sprzeciwem przeciw czemukolwiek, a w szczególności przeciwko światowemu systemowi monetarnemu, lecz miał być dla niego alternatywą (o czym zresztą sam wspominasz) - poprzez wyeliminowanie konieczności zaufanej trzeciej strony w transakcjach.
Zmiany, które zachodzą od kilku lat w całym ekosystemie wokół projektu bitcoin, w mojej opinii nie przeczą tym założeniom i są długoterminowo korzystne dla rozwoju projektu (a przynajmniej nie przeszkadzają).
Inną rzeczą jest, czy rzeczywista wartość 1 BTC, uwzględniając realną wartość, którą ta alternatywa niesie, jest i czy powinna być już dziś kilkukrotnie bardziej wartościowa niż istniejące tradycyjne systemy płatnicze (np. VISA, etc.)

ps. na forum powiało pesymizmem w ostatnich dniach - więc powinno być OK

[TSD_WWA]

Oby powszechna adaptacja, regulacje, rezerwy narodowe, to nie był koń trojański czyli chęć rozwalenia konkurencji dla tradycyjnej giełdy, od środka. Jeżeli w tym roku nie będzie rajdu, to zaczynam wierzyć w swoją teorię. Trump kiedyś zupełnie inaczej się wypowiadał o nas. I co, nagle mu się zmieniło? Jestem jego fanem i tym bardziej uważam że on coś kombinuje.

[kabar]

Jestem jego fanem i tym bardziej uważam że on coś kombinuje.

...jako również jego fan mam nadzieję, że ma dużo ważniejsze rzeczy na głowie

a bardziej niepokojącym, fundamentalnym problemem i zagrożeniem wydaje mi się, to, że jak patrzę to po kilkunastu latach od względnej popularyzacji idei BTC i krypto w ogóle nadal zdecydowana większość osób kupuje bitcoina tylko i wyłącznie po to, aby go sprzedać drożej - i to zjawisko zamiast maleć, to w ciągu kilku ostatnich lat wręcz eksploduje... a raczej zdecydowanie nie o to chodziło satoshiemu

[everman]

nadal zdecydowana większość osób kupuje bitcoina tylko i wyłącznie po to, aby go sprzedać drożej - i to zjawisko zamiast maleć, to w ciągu kilku ostatnich lat wręcz eksploduje... a raczej zdecydowanie nie o to chodziło satoshiemu

- może nie koniecznie mu o to chodziło, ale biorąc pod uwagę z góry określoną ilość BTC było to nieuniknione. Wręcz naiwnym było zakładać inaczej w przypadku powodzenia projektu, co obserwujemy obecnie.

bitcoin miał być synonimem niezależności finansowej,

- po części jest, aczkolwiek niezależność finansową można rozumieć na wiele sposobów

sprzeciwem w kierunku światowego systemu monetarnego

- taki nurt się wytworzył w początkowej fazie i pod taką egidą stał się częścią większego ruchu. Widocznie takie były pragnienia i oczekiwania a on sam stwarzał ku temu podstawy. To jest OK.

Lepsza alternatywą dla pieniądza fiducjarnego.

- to już były indywidualne marzenia bo on sam w obecnej formie nie był technicznie do tego przystosowany. Jednak pozwolił rozwijać alternatywy, wskazał kierunek.

miał być dla niego alternatywą

- i dokładnie tak jest. (w sensie alternatywy dla systemu monetarnego) Piękna sprawa. Można go sobie kupić załadować na adres i zawsze mieć przy sobie. Nie to co kasa w bankach, która nigdy nie będzie do końca nasza.

Oby powszechna adaptacja, regulacje, rezerwy narodowe, to nie był koń trojański czyli chęć rozwalenia konkurencji dla tradycyjnej giełdy,

- to nie jest konkurencja dla giełd to jest dla nich szansa. Tradycyjne rynki maja przestarzałe mechanizmy, które musza przejść modernizację prędzej czy później.

[Godstar]

Myślę że próżno w 2025 roku będzie szukać szczęścia dla byków.
Ilość dobrych newsów, kiedyś wręcz newsów które wywołały by ogromną euforię, a rynek ma to kompletnie w 4 literach.
Zostaje pytanie co tutaj jeszcze się może wydarzyć.
Price action w zasadzie typowo spadkowe.
Może jakaś nadzieja jeszcze się pojawi nie chce załadowanym tego odbierać.
Ale uważam, że warto realizować zyski żeby nie obudzić się z ręką w przysłowiowym nocniku.

[ergorg]

Dobra, 83k$ na ten moment wybronione, SL zaraz pod i zobaczymy czy coś się z tego urodzi.

[łabondź2020]

@ergorg Dlaczego nie short?

[ergorg]

Dlaczego nie short?

A dlaczego short? Dla mnie za nisko teraz.

[mess_on_a_mission]

imo to ten moment, w którym odbijamy od mediany mini kanału, wychodzimy z klina, robimy DB w dużym kanale i idziemy min na 100 k, w najlepszej opcji do górnego ograniczenia i wychodzimy górą (blow off top)

juz trochę nudno od topkow