Dla mnie to nie logiczne. Skoro nie ma pojęcia że jest coś innego, to pakują się właśnie w BTC, a skoro się pakuje w BTC to ta Twoja kapitalizacja powinna rosnąć... czyż nie?
Założenie że ludzie przestaną sie nim interesować jest zgoła błędne. Wokół tematu jest coraz więcej ludzi i gałąź gospodarki związana z samym crypto i blockchainem rośnie jak na drożdżach na całym świecie (nie są to już tylko niemrawe zalążki, to nierzadko poważne projekty, w które ludzie wpompowali niemałą kasę, czas i zaangażowanie). Powstają nowe kreatywne przedsięwzięcia (niekoniecznie oparte o BTC i o płatności). Samo to już w jakiś sposób promuje temat Biotcoina jako nazwijmy to prekursora tematu. Zatem jedno nakręca drugie.
Nie twierdzę że BTC musi mieć taką a nie inną cenę, ale nie zmienia to faktu, że zainteresowanie może rosnąć, a cena niekoniecznie. Poza tym nie popadajmy w skrajności - po zaledwie kilku tyg. od ATH już lamenty że to koniec, kaplica, trza zbierać zabawki, to nie jest poważne. Czasem na zyski trzeba trochę poczekać. Część z nas czekała na zyski kilka lat. A teraz przychodzi "Janusz" i powie nie dorobiłem się w ciągu kwartału, to Bitcoin jest be.
Głownymi problemami na ta chwilę jak się wydaje są:
A. regulacje podatkowe (problem do rozwiązania na poziomie ustawowym)
B. sfera informacyjna o ryzyku itp. pierdołach (kwestia wprowadzenia odpowiednich regulacji)
C. szybkość transakcji (aspekt technologiczny czyli sprawa osiągalna przez innowacje lub konsensusu deweloperów)
D. fee (problem rozwiazują lub rozwiążą w przyszłości alternatywne rzwiazania)
E. wartość samej jednostki (bez znaczenia przy założeniu podzielności)
F. szeroka akceptacja jako środek płatniczy (nie musi nim być, wystarczy zmiana perspektywy)
Tudzież patrząc na to w taki sposób, subiektywnie nie mam wizji katastroficznych końca Bitcoina. Jest tyle dróg i tyle możliwości, że będzie na tym paliwa na ładnych wiele lat. Dużo zależy od ludzi i ich kreatywności. Okazuje się, że wiele problemów można obejść albo podejść do nich inaczej. Im więcej ludzi, tym więcej pomysłów, tym większe szanse na nowe zaskakujące rozwiązania.