ergorg pisze: ↑ wtorek, 11 marca 2025, 13:23Jeśli do tej pory nie było wzrostów a otrzymaliśmy chyba już wszystko bycze co można było otrzymać (rezerwa btc w usa nawet) to tym bardziej nie widzę ich później i nie rozumiem tej logiki.
Ta logika miała jak najbardziej sens na poziomie 100/105 czy nawet 90k, ale nie na 76k po spadkach o ponad 30% kiedy rynek zdążył już to w sporej części wchłonąć i masę marzycieli cyklicznych albo już uciekła, albo rozproszy się w najbliższym czasie a reszta przeholduje "do śmierci", bo będą się bali oddać towar po spadkach o 80%+ choćby poleciało o kolejne 80%. Moim zdaniem czasy ekstremalnej wajchy na zasadzie - trigger do bessy czy hossy już się skończyły.
Innymi słowy brak bodźców do wzrostów w najbliższym czasie nie musi spowodować, że kurs poleci o 70 czy 80%. Równie dobrze mógł już wydołkować albo spaść np. do 65-70k po czym sobie tam mulić przez pół roku, nie ma reguły. Jeżeli już to bardziej bałbym się korelacji z indeksami, tam to serio kiepsko wygląda na najbliższy czas.
30-40k to rozumiem obstawiasz 15-letni RTN po tych spadkach? Taki scenariusz też biorę pod uwagę, ale dla mnie Bitcoin z 3 czy 4 z przodu to kaplica i wtedy sam rozgrywałbym RTN (np. rozgrywane wzrosty z 35k do 80k i to byłyby moje ostatnie podrygi na rynku o ile w ogóle bym to rozgrywał).
ergorg pisze: ↑ wtorek, 11 marca 2025, 13:23A pokaż mi takich bo w mojej bańce to większość pisze jest dalej pełna nadziei, mało co sprzedała i powtarza, że to ostatni wyleszcz przed wzrostami jakich nigdy nie było.
Jeden rabin powie tak, drugi tak. Nie śledzę dokładnie rynku, bo tak niewiele się dzieje ostatnie tygodnie, że nie chce mi się tego przeglądać (to forum sobie tylko zerkam raz na jakiś czas), ale jak już coś włączę to widzę sporu rozgoryczenia i żalu do rynku na socjalach. Nie sugerowałbym się tym, że część rynku jest dalej pełna nadziei, to równie dobrze mógłbym Ci opisać swoją sytuację, zarobiłem fajną kasę w poprzednim cyklu, depo zwróciłem, część wypłaciłem a część (house money) sobie teraz trzymam i szczerze nie widzę sensu tego sprzedawać nawet gdyby mnie wyzerowało. Zupełnie inaczej się gra kiedy nie da się przegrać i po iluś cyklach takich osób może być sporo.